Zimowe poranki to dla kierowców i właścicieli posesji nie tylko walka z mrozem, ale także wyzwanie prawne. Odśnieżanie samochodów i chodników to nie tylko kwestia komfortu, ale i obowiązek wynikający z przepisów. Niedopełnienie tych wymogów może skutkować wysokimi mandatami, a także zobowiązaniami na całe życie.
Zimowe obowiązki Polaków. Mandat może być dopiero początkiem (Adobe Stock, Adam Sadlak)
Według przepisów, każdy kierowca jest zobowiązany do dokładnego odśnieżenia pojazdu przed rozpoczęciem jazdy. Zaniedbanie tego obowiązku może prowadzić do kar finansowych i punktów karnych:
- Nieodśnieżone oświetlenie – mandat do 300 zł oraz 8 punktów karnych.
- Zaśnieżone tablice rejestracyjne – kara do 500 zł i 8 punktów karnych.
- Śnieg na dachu pojazdu – mandat do 3000 zł oraz 12 punktów karnych.
Dodatkowo, kierowcy odśnieżający samochód z włączonym silnikiem muszą liczyć się z mandatem w wysokości 100 zł, a jeśli pojazd generuje hałas i zanieczyszczenia, grzywna wzrasta do 300 zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Będziemy żyli 120 lat? "Małymi kroczkami musimy dożyć przełomu"
Obowiązki właścicieli posesji
Przepisy jasno określają, że za stan chodnika przylegającego do granicy posesji odpowiada jej właściciel, a nie gmina czy miasto. Obowiązki obejmują:
- Odśnieżanie chodnika i zabezpieczenie go przed lodem – za zaniedbanie grozi mandat do 1500 zł.
- Usuwanie sopli z dachu – brak reakcji może skutkować mandatem do 500 zł.
Jeśli pieszy dozna urazu na nieodśnieżonym chodniku, ma prawo ubiegać się o odszkodowanie lub nawet rentę w przypadku poważnych obrażeń.
Wyjątki od obowiązku odśnieżania
Właściciele posesji nie zawsze muszą martwić się o odśnieżanie chodników. Z obowiązku tego są zwolnieni w sytuacjach, gdy chodnik nie przylega bezpośrednio do ich posesji, jeśli gmina pobiera opłaty za parkowanie pojazdów na danym odcinku, a także na przystankach autobusowych i tramwajowych, gdzie odpowiedzialność spoczywa na zarządcy terenu.
