Minimalna emerytura nie pozwala na godne utrzymanie seniorów – na bieżące wydatki potrzebują dwa razy więcej – wynika z ankiety „Jesień życia w Polsce”, którą „Fakt” przeprowadził wśród emerytów. Jeśli chodzi o oczekiwany wzrost minimalnego świadczenia, to różnica jest jeszcze większa.
Minimalna emerytura. Seniorzy oczekują znacznie więcej (East News, ARKADIUSZ ZIOLEK)
Minimalna emerytura w Polsce dotyczy seniorów, którzy mają potwierdzony staż pracy. W przypadku kobiet jest to co najmniej 20 lat odprowadzania składek na ubezpieczenie u pracodawcy, a u mężczyzn – 25 lat. W br. kwota minimalnej emerytury wynosi 1 780, 96 zł brutto, co „na rękę” daje 1620 zł.
Wiadomo też, jak wyglądają prognozowane podwyżki emerytur w 2025 roku. Z danych zawartych w przyszłorocznym projekcie budżetu państwa wynika, że wskaźnik waloryzacji wyniesie 5,52 proc. To zdecydowanie mniej niż w 2023 i 2022 roku, co wynika przede wszystkim z niższej prognozy inflacji. W poprzednich latach były to dwucyfrowe wskaźniki.
Zgodnie z taką prognozą minimalna emerytura wzrosłyby od 1 marca 2025 r. do poziomu 1 879,27 zł brutto, a więc niespełna 1,7 tys. zł „na rękę”. „Fakt” zapytał w swojej ankiecie, czy jest to poziom świadczenia adekwatny do aktualnych potrzeb i cen. Wnioski są jednoznaczne. Z około 800 przepytanych seniorów wynika, że na utrzymanie na godnym poziomie – zakup jedzenia, leków, opłata rachunków – potrzebowaliby 3,2 tys. zł. To blisko dwa razy wyższa kwoty niż gwarantowane minimum emerytalne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Greenpact – rozmowa z Jolantą Okońska-Kubica
Jeszcze większa różnica wychodzi przy oczekiwanym poziomie wzrostu kwoty minimalnej emerytury. „Większość wskazuje, że powinna to być kwota 4 tys. zł, ale na rękę (czyli w przypadku emerytów to ok. 4 tys. 750 zł brutto)” – czytamy w „Fakcie”. Zaznaczmy, że jest to więcej niż obecne minimalne wynagrodzenie osób pracujących na etacie. Od lipca br. wynosi ono 4,3 tys. zł brutto.