Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że „produkty wegetariańskie mogą zawierać nazwy takie jak stek, kiełbasa, eskalopki i burger” – czytamy na Portalu Spożywczym. Jest jednak warunek, który musi zostać spełniony.
Burgery mogą być wegańskie – orzekł TSUE (Adobe Stock, samael334)
Dyskusja dotycząca nazewnictwa wegetariańskich potraw nie ominęła Polski. Jeszcze na początku grudnia zeszłego roku ministerstwo rolnictwa przygotowało projekt rozporządzenia zakładającego, że nazwy „szynka” „wędlina”, „wędzonka” i „kiełbasa” będą mogły być stosowanie wyłącznie do produktów pochodzenia zwierzęcego.
Projektowane przepisy miały ochronić określenia stosowane zwyczajowo do opisu produktów mięsnych. Określenia te były zdefiniowane w Polskich Normach, stosowanych w Polsce obowiązkowo do czasu wejścia naszego kraju do UE. Według autorów projektu konsumenci kojarzą „mięso” czy „kiełbasę” z produktami mięsnymi.
TSUE i wyroby mięsne
Okazuje się jednak, że TSUE jest innego zdania. 4 października TSUE uznał, że produkty wegetariańskie mogą korzystać z mięsnego nazewnictwa, „pod warunkiem że w danym kraju nie ustanowiono konkretnej nazwy prawnej dla produktu spożywczego na bazie białka roślinnego” – zaznacza portalspozywczy.pl.
Zdaniem Rafaela Pinto, kierownika ds. polityki UE w Europejskiej Unii Wegetariańskiej, „to bezkompromisowy wniosek” TSUE. Wyrok ten ma „chronić konsumentów i zabezpieczać integralność jednolitego rynku”.
– To ważny krok w zagwarantowaniu, że konsumenci mają dokładne i przejrzyste informacje o kupowanych przez siebie produktach – zaznaczył.