Widok na sycylijski port w Mesynie ze złotą statuą Madonny della Lettera
Piotr Rudzki
Taki most planowano od dawna, etapami, ale firmę, która miała nadzorować budowę, zlikwidowano w 2013 r. w ramach szukania oszczędności w wydatkach, gdy Włochy musiały zapanować nad rosnącym zadłużeniem sektora publicznego w długim okresie recesji gospodarczej.
Minister gospodarki Giancarlo Giorgetti poinformował teraz, że 12 mld euro zostanie zainwestowane w ciągu kilku lat, pierwsze trzy raty zostaną uruchomione do 2026 r. – Skupią się głównie w 2025 i 2026 r. – powiedział na konferencji prasowej przedstawiając rządowy projekt budżetu kraju na 2024 r. – pisze Reuter. – Chcę zainaugurować budowę mostu latem 2024 – powiedział minister infrastruktury, Matteo Salvini, także lider Ligi, która uczyniła z budowy mostu najważniejszy zadanie w programie działań rządu koalicyjnego.
Most łączący Sycylię z Kalabrią będzie mieć około 5 km długości, a centralne przęsło będzie mieć rozpiętość 3300 metrów, ustanawiając nowy rekord, który dotąd należy do tureckiego mostu Cenakkale (2020 metrów). Konsorcjum kierowane przez włoską firmę Webuild podało we wrześniu o przekazaniu poprawionej wersji projektu, uaktualnionego o najnowsze rozwiązania technologiczne i uwzględniającego przepisy techniczne.
Most na Sycylię wywoływał gorące dyskusje we Włoszech. Przeciwnicy mocno krytykowali pomysł takiej budowy w strefie aktywnej sejsmicznie, byli też tacy, którzy uważali, że to marnowanie pieniędzy, szkodliwe dla krajobrazu i środowiska. Z kolei zagorzali zwolennicy twierdzili, że utworzenie połączenia szybkiej kolei i drogowe z wyspą zwiększy rozwój gospodarczy zacofanego południa kraju. Argumentowali ponadto, że pozwoli też statkom przewożącym towary przez Kanał Sueski rozładowywać je na Sycylii, skąd będą pociągami trafiały na północ Włoch, zmniejszając duże koszty rejsów przez Morze Śródziemne.
Obecnie osoby jadące samochodami, ciężarówkami i pociągami przez Cieśninę Messyńską muszą korzystać z żeglugi promowej. Ta podróż trwa 20 minut.