Około 400 km szybkich tras ma zostać oddanych do użytku w 2025 roku.
Adam Woźniak
Inwestycje w infrastrukturę mają w tym roku okazać się kluczowe w kontekście wypowiedzi premiera Donalda Tuska, który ogłosił przyspieszenie inwestycji w Polsce w siedzibie warszawskiej giełdy. W 2023 roku łączne wydatki na inwestycje w gospodarce mają osiągnąć blisko 700 mld zł. – Po roku intensywnej pracy posiadamy plany inwestycyjne w zakresie budownictwa związanym z drogami, koleją, gospodarką wodną, morską, a także lotnictwem. To bogaty zestaw możliwości dla polskich przedsiębiorców – zapowiadał w poniedziałek minister infrastruktury Dariusz Klimczak na konferencji w Łódzkiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej. – Nowa infrastruktura przyciągnie inwestorów, zwiększy nasze możliwości i dostarczy nowy impuls do rozwoju w Polsce – podkreślał wiceminister rozwoju i technologii Michał Jaros.
Najszybciej efekty powinny być widoczne w infrastrukturze drogowej. Z 17 mld zł, jakie Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) przeznaczyła na inwestycje w 2023 roku, wydatki wzrosły do 19 mld zł w 2024 roku. Celem rocznym jest 20 mld zł, który GDDKiA zamierza utrzymać do 2030 roku.
Plany na 2025 rok obejmują oddanie do ruchu blisko 400 km szybkich tras. W tym znajdują się między innymi cztery odcinki A2 w kierunku wschodniej granicy kraju, trzy fragmenty drogi ekspresowej S1 na południu w kierunku granicy ze Słowacją, trzy odcinki ekspresówki S6 wzdłuż wybrzeża, obwodnica Trójmiasta oraz 16 obwodnic, które mają odciążyć ruch tranzytowy z mniejszych miejscowości.
Równocześnie na co najmniej 330 km dróg planowane są przetargi, które mają zostać ogłoszone w 2025 roku. – Ten wynik może jeszcze wzrosnąć o dodatkowe blisko 70 km, dla których wciąż trwają procesy uzyskiwania decyzji środowiskowej lub rozpatrywania odwołań – informowała GDDKiA pod koniec ubiegłego roku. To pozwoli na wybór wykonawców dla 215 km odcinków dróg szybkiego ruchu z R