Prezydent o CPK: Nie popadajmy w populizm. Inaczej się nie dało

Prezydent O Cpk Nie Popadajmy W Populizm Inaczej Sie Nie Dalo 814abe8, NEWSFIN

Prezydent Andrzej Duda i premier Donald Tusk na posiedzeniu Rady Gabinetowej w Pałacu Prezydenckim w Warszawie

Foto: PAP/Radek Pietruszka

Danuta Walewska

Przyszłość projektu CPK była jednym z głównych tematów posiedzenia Rady Gabinetowej. Wiadomo, że dla prezydenta jest to sprawa priorytetowa. Donald Tusk nie twierdzi, że tego projektu jego rząd nie będzie kontynuował. Postanowił jednak przeprowadzenie audytu, a jego wyniki mają być znane pod koniec I kwartału.

— Mam świadomość tego, że pan prezydent już wielokrotnie sygnalizował, że bardzo mu zależy, aby Centralny Port Komunikacyjny powstał. Gdzie jesteśmy w tej chwili? Otóż na CPK wydano 2,7 mld złotych — mówił Tusk. I wyliczał. – W spółce jest zatrudnionych 749 osób. Tylko na ich pensje wydano 276 mln złotych. Doradztwo zewnętrzne to 10 mln złotych. Wynagrodzenia dla zarządu: 11 mln złotych. Utrzymanie biura i usług IT: 112 mln złotych. Na promocję, lobbing, propagandę wokół CPK: 27 mln złotych. To zresztą nieźle tłumaczy dlaczego tak dużo w przestrzeni publicznej zajmuje debata na temat CPK. Na program kolejowy: pół miliarda złotych. Ale nie zbudowano nawet jednego kilometra torów. I nie ma nawet pozwolenia na budowę z wyjątkiem tunelu pod Łodzią, którego zresztą nie zaczęto drążyć. Program lotniskowy to 708 mln złotych. Ale projekt terminala lotniskowego nie jest jeszcze gotowy. Nie ma tu nawet pozwolenia na budowę i decyzji lokalizacyjnej. Nie będę pana prezydenta zanudzał dalszymi szczegółami, ale każdy kolejny element tej układanki jest równie szokujący. Cały projekt jest wyceniany na 155 mld złotych —  mówił Tusk.

Prezydenta Andrzeja Dudy te informacje nie zaszokowały. — Akurat tak się składa, że jestem nie tylko prawnikiem, ale i administratywistą, znam więc procedury administracyjne. I tak to jest, że przy tak ogromnych inwestycjach, jak Centralny Port Komunikacyjny, czy elektrownie atomowe, gdzie mówimy o miliardach, sam proces przygotowania, zanim wystąpi się o pozwolenia na budowę i decyzje lokalizacyjne czy środowiskowe, to już są ogromne koszty. Choćby przygotowanie koncepcji, ekspertyz, wstępnych planów. Niestety są one bardzo duże — podkreślił prezydent.

Jednocześnie nie ukrywał, że nie ma nic przeciwko temu, żeby rząd sprawdził, czy te pieniądze zostały wydane w sposób optymalny. — Ale miejmy świadomość tego, a każdy kto zajmuje się inwestycjami to wie, że zanim zostanie wbita łopata i rozpocznie się budowa, którą widać, przy tak wielkich inwestycjach trzeba skupić grunty, za które trzeba uczciwie zapłacić, przygotować dokumentację. Ten proces trwa z reguły nawet dobrych kilka lat, zanim tę budowę można w ogóle zobaczyć, zanim będziemy na takim etapie. Nie popadajmy więc w populizm. Inaczej się zrobić po prostu nie dało — mówił prezydent Duda.

Będzie przeprowadzka

Nie miał jednocześnie zastrzeżeń co do tego, że w posiedzeniu Rady Gabinetowej uczestniczy Maciej Lasek, który jest sekretarzem stanu w Ministerstwie Funduszy Europejskiej i Funduszy Regionalnej. To obecnie jeden z najbardziej zorientowanych w sprawie realizacji tego projektu. Zresztą, jak powiedział wcześniej premier Donald Tusk, wkrótce czeka go przeprowadzka — do Ministerstwa Infrastruktury, w którego kompetencjach są lotniska. A CPK jest typową inwestycją infrastrukturalną. Tyle, że do tego potrzebna jest specjalna ustawa. — Jesteśmy gotowi przygotować ją chociażby jutro. Mam nadzieję, że pan prezydent jej nie zawetuje — mówił Donald Tusk.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *