Gaboński łącznik ratuje linie lotnicze w Rosji. Jak Kreml omija sankcje Zachodu

Gaboński łącznik ratuje linie lotnicze w Rosji. Jak Kreml omija sankcje Zachodu

Gaboński łącznik ratuje linie lotnicze w Rosji

Foto: Bloomberg

Danuta Walewska

Po rosyjskiej inwazji na Ukrainę eksperci rynku lotniczego oceniali, że linie lotnicze operujące w tym kraju wkrótce będą miały kłopoty z serwisowaniem samolotów. Od początku marca 2022 sankcjami obłożony został handel samolotami i częściami zamiennymi do nich. Airbus i Boeing kategorycznie zapewniały, że wstrzymały wysyłki komponentów do Rosji.

Rosjanom pozostała więc kanibalizacja, poleganie na pomysłowości mechaników, ale przede wszystkim ograniczenie operacji lotniczych wynikające nie tylko z zakazu korzystania z zachodniej przestrzeni powietrznej. To wszystko prawda, tak samo, jak i powtarzające się incydenty i administracyjne zalecenia, by „nie przesadzać” z raportowaniem o kłopotach technicznych. Ale rosyjskie linie wciąż latają, co więcej — Aerofłot poinformował o rekordowych planach na 2024 rok.

Gabon największym dostawcą części zamiennych do rosyjskich samolotów. Jak to jest możliwe?

Amerykanie zwracali już uwagę na przyspieszenie eksportu używanych komponentów lotniczych do Rosji i oskarżyli, a potem aresztowali w związku z tym procederem dwóch Rosjan — Olega Patsulię i Wasilija Besdeina. To jednak nie przerwało łańcucha lotniczych dostaw do Rosji. A w miejsce likwidowanych pośredników pojawili się nowi.

Bo żaden rynek nie toleruje próżni. Gabońska firma Ter Assala Parts była w roku 2023 największym dostawcą części zamiennych do rosyjskich Boeingów i Airbusów. Z wartych 2 mld dol. lotniczych komponentów dostarczanych Rosjanom w 2023 roku, części o wartości aż 1,5 mld dol. sprowadzono z Gabonu. Kolejne kraje na tej liście „przyjaznych” rosyjskiemu lotnictwu, to Tajlandia (import wart 200 mln dol.), Zjednoczone Emiraty Arabskie (160 mln) i Kirgistan oraz Turcja.

Co ciekawe, wartość eksportu Ter Assala jest warta tyle, co… połowa gabońskiego budżetu. Przy tym Ter Assala, najprawdopodobniej firma-wydmuszka, nawet nie jest zarejestrowana w Gabonie, tylko stamtąd operuje. Jej siedzibą jest budynek w dzielnicy willowej w Libreville – stolicy tego kraju. Ekonomista Igor Lipsitz uważa, że stoi za nią „skomplikowany system kryminalny” stworzony dzięki zmowie Rosjan i Gabończyków. — Ten proceder jest możliwy dzięki wsparciu wysokiej rangi pracowników gabońskiej administracji — sugeruje Igor Lipsits, cytowany przez „Moscow Times”.

Czy rząd Gabonu jest zamieszany w eksport komponentów lotniczych do Rosji?

Jak wynika z dokumentów celnych, w Rosji odbiorcami są firmy zarejestrowane jako Association of Suppliers LLC, Quantum LLC and Protector LLC.

— Najprawdopodobniej cały system działa tak, że Ter Assala powstała tylko po to, by uczestniczyć w nielegalnym procederze, a kiedy nie będzie już potrzebna – zniknie. Myślę, że istnieje pewnego rodzaju struktura, która w jeden sposób jest zarejestrowana w dokumentacji, a inaczej pojawia się w zgłoszeniach celnych. W związku z tym ktoś najwyraźniej w administracji Gabonu zajmuje się tym. Rząd najwyraźniej dał im wolną rękę w tej działalności — uważa Igor Lipsits.

Eksport lotniczych komponentów z Gabonu został zarejestrowany po raz pierwszy w sierpniu 2023. W pierwszym transporcie znajdowało się 15 używanych silników produkcji USA, które są montowane w B737 i A320/321. Ich łączna wartość, to 58 mln dol. Oprócz tego „gaboński łącznik” wysyłał do Rosji maski tlenowe, najróżniejsze przewody, śruby, nakrętki, wsporniki, regulatory paliwa, komputery oraz systemy ostrzegawcze.

Działaniem „gabońskiego łącznika” można więc wytłumaczyć, dlaczego rosyjskie kłopoty z serwisowaniem samolotów nie są tak poważne, jak powinny one być pod naciskiem zachodnich sankcji.

Początek eksportu do Rosji zbiegł się z zamachem stanu w Gabonie. Zbieg okoliczności?

Być może jest to czysty zbieg okoliczności, ale eksport lotniczych komponentów z Gabonu do Rosji ruszył w sierpniu, czyli w miesiącu, kiedy w Gabonie doszło do zamachu stanu zorganizowanego przez wojsko 30 sierpnia 2023 roku, tuż po wyborach prezydenckich.

Od władzy odsunięty został wtedy prezydent Ali Bongo Ondimba, który był głową państwa nieprzerwanie od 2009 roku i miał wsparcie krajów Zachodu, zwłaszcza mocno zaangażowanych w tej części Afryki Francuzów. A Rosjanie mocno zaangażowani w wojnę w Ukrainie szukali sojuszników także na tym kontynencie.

Czystym zbiegiem okoliczności może być i to, że w gabońskich portach stacjonują rosyjskie zbiornikowce, które zresztą pływają pod gabońską flagą.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *