Pasażerowie oczekujący na informacje o wznowieniu kursowania pociągów na stacji St Pacras w Londynie
Danuta Walewska
Gwałtowne opady deszczu po stronie brytyjskiej, spowodowały zalanie tuneluw części znajdującej się pod Tamizą . I nic nie wskazuje na to, by sytuacja szybko miała się poprawić.
Pociągi między stolicami Francji i Wielkiej Brytanii (St. Pancras International w Londynie i Gare du Nord w Paryżu), w normalnych warunkach kursowały co godzinę. Na ostatni weekend 2023 roku wcześniej zaplanowano 40 takich połączeń w jedną stronę. Na każde z nich sprzedano po 900 biletów w cenie od 550 do ponad 1600 zł. Za podróż w jedną stronę. Tak drogo, bo tradycyjnie okres bożonarodzeniowo-noworoczny jest czasem największego popytu na takie podróże. Kursy Eurostara do Londynu z Brukseli i Amsterdamu także zostały odwołane.
Wszystkiemu winien jest front burzowy Gerrit. Brytyjski Met Office, zapowiedział, że nie przejdzie on przynajmniej do końca tego roku. Southeastern Rail, który również operuje z londyńskiego St.Pancras również zawiesił operacje, informował w sobotę, 30 grudnia, że trwają prace przy wypompowywaniu wody, ale nie wiadomo, kiedy normalny rozkład zostanie przywrócony.
Kursowanie Eurostara między Paryżem a Londynem zostało zawieszone po raz kolejny w ciągu obecnego okresu świątecznego. Tuż przed Bożym Narodzeniem, bez ostrzeżenia zastrajkowała francuska obsługa tego połączenia. Od 21 do 23 grudnia odwołano z tego powodu powodu po 20 połączeń dziennie.