Wyniki wyborów we Francji – druga tura dla lewicy

Francuskie MSW poinformowało w poniedziałek, że w II turze wyborów parlamentarnych lewicowy sojusz Nowy Front Ludowy (NFP) uzyskał 182 mandaty, centrowy obóz prezydenta Emmanuela Macrona – 168, a skrajnie prawicowe Zjednoczenie Narodowe (RN) – 143.

Wyniki Wyboroacutew We Francji Druga Tura Dla Lewicy Eb0064c, NEWSFIN

fot. Blondet Eliot / /  Abaca Press

Według sondażu exit poll NFP mógł liczyć na 180-215 mandatów, obóz Macrona 150-180, a RN (dawny Front Narodowy Marine Le Pen) – na 120-150.

Frekwencja w drugiej turze wyborów wyniosła 66,63 proc. i była minimalnie niższa od tej w pierwszej turze 30 czerwca, gdy wyniosła 66,71 proc.

18 lipca 577 nowych deputowanych Zgromadzenia Narodowego (niższej izby parlamentu) zbierze się na pierwszym posiedzeniu plenarnym, inaugurując pracę nowego parlamentu. Wybiorą również przewodniczącego izby.

Żadna partia nie uzyskała w wyborach większości bezwzględnej, wynoszącej 289 miejsc. W takim wypadku różne obozy polityczne mogą porozumieć się w sprawie utworzenia większości.

„Brak większości dla jakiegokolwiek sojuszu pogrążył Francję w politycznym i gospodarczym chaosie” – skomentowała wyniki agencja Associated Press. „Głęboko niepopularny prezydent stracił kontrolę nad parlamentem (…), a skrajna prawica Marine Le Pen drastycznie zwiększyła liczbę miejsc w parlamencie, ale nie spełniła oczekiwań” – dodała AP.

Według AP Francja wkroczy teraz w okres niepewności i niestabilności wewnętrznej na trzy tygodnie przed rozpoczęciem igrzysk olimpijskich w Paryżu, które skupią uwagę całego świata na jednym z głównych krajów UE.

Przeczytaj także

Prof. Smolar: Klęska Le Pen i Bardelli to wiadomość uspokajająca dla znacznej części świata

O godzinie 17 Ministerstwo Spraw Wewnętrznych podało, że frekwencja w drugiej turze wyborów parlamentarnych we Francji wyniosła 59,71 procent. W ostatnich wyborach w 2022 roku o godzinie 17 odnotowano 38,11 procent frekwencji. Jak podaje agencja AP, to najwyższa frekwencja od 1981 roku o tej porze dnia głosowania.

W pierwszej najwięcej głosów uzyskali kandydaci skrajnie prawicowego Zjednoczenia Narodowego (RN). W drugiej turze partia Marine Le Pen chciała zdobyć tyle miejsc w parlamencie, ile potrzeba do utworzenia rządu.

Podwyższona frekwencja w drugiej turze wskazywała na mobilizację wyborców, mimo faktu, że po pierwszej turze zmieniła się "propozycja polityczna" – podkreśliła w pierwszych komentarzach telewizja BFMTV. Ponad 220 kandydatów, którzy przeszli do drugiej tury, wycofało się bowiem z wyścigu, by – na zalecenie swych partii – uniknąć rozproszenia głosów przeciwko skrajnej prawicy.

Melenchon: Prezydent ma obowiązek powierzyć nam misję utworzenia rządu

fot. Blondet Eliot /  Abaca Press

Prezydent Emmanuel Macron ma obowiązek powierzyć Nowemu Frontowi Ludowemu (NFP) utworzenie rządu – skomentował wyniki drugiej tury wyborów parlamentarnych we Francji Jean-Luc Melenchon, lider radykalnie lewicowej partii Francja Nieujarzmiona (LFI).

Melenchon, którego ugrupowanie wchodzi w skład sojuszu partii lewicowych – Nowego Frontu Ludowego (NFP), wezwał również premiera Gabriela Attala do odejścia, odrzucając możliwość porozumienia z obozem prezydenckim.

Pałac Elizejski oświadczył w niedzielę w komunikacie, że prezydent Emmanuel Macron jako gwarant instytucji uszanuje wybór społeczeństwa francuskiego w wyborach parlamentarnych; zarazem – podejmie decyzje, gdy znany będzie pełny obraz przyszłego parlamentu.

Jak głosi komunikat, Macron poczeka na "ustrukturyzowanie się" nowego parlamentu, aby "podjąć niezbędne decyzje". Nie jest przewidziane wystąpienie szefa państwa w niedzielę wieczorem – poinformowały służby prasowe.

Bardella: Francja rzucona w ramiona skrajnej lewicy

Lider skrajnie prawicowego Zjednoczenia Narodowego (RN) Jordan Bardella oświadczył w niedzielę wieczorem, że "haniebne sojusze" rzuciły Francję "w ramiona skrajnej lewicy Jeana Luca Melenchona". Bardella podziękował wyborcom i podkreślił, że rezultat wyborów" pozbawia Francuzów polityki ożywienia gospodarczego".

Bardella stwierdził, że jego partia nie zawrze "żadnego kompromisu politycznego", poinformowała agencja AFP.

Wyniki exit poll wskazują na przegraną RN, lecz, jak zauważyła AFP, partia uzyskała znacznie więcej miejsc w parlamencie. Ugrupowanie, które przed dwoma laty zdobył zaledwie 89 miejsc obecnie będzie ich miało od 120 do 152.

Bardella określił ten cząstkowy sukces jako "najważniejszy przełom w całej historii" skrajnie prawicowego ugrupowania. "Dziś wieczorem wszystko się zaczyna, stary świat upadł" – stwierdził, dodając, że nic nie jest w stanie powstrzymać ludzi, którzy znów zaczęli mieć nadzieję".

Policja spodziewała się zamieszek

Francuski dziennik "Le Figaro" informował w niedzielę, że policja spodziewa się aktów przemocy po zakończeniu drugiej tury wyborów parlamentarnych. Brana jest pod uwagę możliwość starć z udziałem aktywistów radykalnej lewicy. W Paryżu zmobilizowano 5 tys. policjantów.

Jak ocenia policja, istnieje ryzyko starć między najbardziej radykalnymi elementami obu obozów – bądź niezadowolonych z porażki, bądź świętujących zwycięstwo.

Po pierwszej turze 30 czerwca odnotowano 37 incydentów w różnych miastach. Teraz ich liczba może wzrosnąć do około setki.

KWS – Bankier.pl, PAP

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *