Z resortów odpowiedzialnych za bezpieczeństwo płyną sygnały, że pomysł publikacji całego kodu aplikacji mObywatel może stanowić zagrożenie – mówi w wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej" wiceminister cyfryzacji Michał Gramatyka.
Ministerstwo cyfryzacji, Centralny Ośrodek Informatyki oraz specjaliści od bezpieczeństwa pracują nad sposobem udostępnienia kodu aplikacji mObywatel. Wiceminister Gramatyka przyznał, że aktualnie planują udostępnienie wyłącznie fragmentów kodu, tak jak zrobiono w przypadku ukraińskiej aplikacji Diia. Przed wyborem właściwych fragmentów ma zostać przeprowadzony audyt kodu.
Michał Gramatyka w poprzedniej kadencji Sejmu zgłosił koncepcję opublikowania kodu aplikacji mObywatel. Otrzymał wówczas duże poparcie. Pojawiły się jednak argumenty dotyczące kwestii bezpieczeństwa, które przemawiają za udostępnieniem wyłącznie fragmentów kodu.
W rozmowie DGP podkreślił, że dostosowanie mObywatela oraz wdrożenie wymogów unijnego rozporządzenia eIDAS2 "nie będzie łatwe" i "będzie wymagało konsultacji z rynkiem".
Gramatyka skomentował także zmiany przedstawione w kwietniowym projekcie Prawa Komunikacji Elektronicznej. Dotyczyły one m.in. zakazu zawierania umów telekomunikacyjnych poza lokalem przedsiębiorstwa, odszkodowania za wcześniejsze rozwiązanie umowy terminowej oraz zmniejszenia skali podwyżki telekomunikacyjnej. Wiceminister zapewnia, że obecna wersja PKE jest korzystniejsza dla konsumentów.(PAP)
maku/