W październiku bieżącego roku dochody podatkowe od rosyjskich przedsiębiorstw naftowo-gazowych były o 27% mniejsze niż w październiku 2024 r. – podała niezależna redakcja Moscow Times, powołując się na dane ministerstwa finansów w Moskwie. To oznacza wpływy mniejsze o 322 miliardy rubli (14,6 mld zł).

Redakcja wspomniała, że regres wpływów do budżetu z płatności firm petrochemicznych przybiera na sile: od stycznia do maja wpływy te zmalały o 14% (w perspektywie rok do roku), w lipcu – o 18%, a w sierpniu – 20%.
Jak podała pod koniec października agencja Bloomberga, władze na Kremlu zakładają, że wzmocnienie sankcji USA, które w ostatnich tygodniach uderzyły w koncerny Rosnieft i Łukoil, nieodzownie wygeneruje nowe problemy dla budżetu Rosji. Te największe rosyjskie firmy naftowe są odpowiedzialne za połowę eksportu z kraju, co odpowiada 2,2 mln baryłek ropy dziennie. Po dodaniu do nich dwóch innych potężnych koncernów, które wcześniej zostały objęte listami sankcyjnymi – Surgutnieftiegaz i Gazprom Nieft – okaże się, że 70% ropy sprzedawanej za granicę podlega amerykańskim sankcjom.
Przeczytaj także
Dywidenda Aramco pozostanie stabilna, mimo niższych cen ropy
Początkowo rząd Federacji Rosyjskiej zakładał dochody z ropy naftowej i gazu na poziomie 10,94 bln rubli, jednak malejące ceny ropy naftowej i zmiany na rynku walutowym zmusiły do skorygowania tych założeń. Aktualnie ministerstwo finansów prognozuje spadek dochodów z surowców energetycznych o blisko 22% i nie spodziewa się znacznego wzrostu w ciągu następnych trzech lat.
Zgodnie z projektem budżetu, budżet państwa zbierze w przyszłym roku 8,9 bln rubli z opodatkowania ropy i gazu. To stanowi redukcję o 20% w porównaniu z rokiem 2024. W następnych latach obniżka będzie mniejsza: 19% w 2027 r. oraz 13% rok później.
Z uwagi na to, że deficyt budżetowy ma w tym roku wynieść 5,7 bln rubli, rządzący planują podwyższyć podatek VAT do 22%, podwyższyć podatki dla małych firm i zaciągnąć 12 bln rubli pożyczek – przekazało Moscow Times. (PAP)
os/ rtt/



