Sąd podtrzymał decyzję o umorzeniu śledztwa w sprawie domniemanego nadużycia władzy w związku z zatrzymaniem w Pałacu Prezydenckim posłów i byłych szefów Centralnego Biura Antykorupcyjnego (CBA) Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.
Przedstawiciel Prokuratury Okręgowej w Warszawie, prokurator Piotr Antoni Skiba poinformował w poniedziałek, że Sąd Rejonowy w Sokółce utrzymał w mocy postanowienie Prokuratury Okręgowej w Warszawie o umorzeniu śledztwa w sprawie nadużycia uprawnień i zaniedbania obowiązków przez funkcjonariuszy Policji i SOP podczas zatrzymania Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika w Pałacu Prezydenckim.
„Sąd odrzucił apelację złożoną przez prawnika reprezentującego jedną z pokrzywdzonych stron” – zauważył.
Sąd Najwyższy wyznaczył do rozpatrzenia tej sprawy sąd w Sokółce. 9 stycznia 2024 roku zatrzymał on polityków PiS i byłych szefów Centralnego Biura Antykorupcyjnego (CBA), Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, którzy byli obecni w Pałacu Prezydenckim, a następnie zostali uwięzieni.
11 stycznia prezydent Andrzej Duda ogłosił wszczęcie postępowania ułaskawiającego, zgodnie z Kodeksem postępowania karnego, wobec obu skazanych. 23 stycznia zapadło orzeczenie, które doprowadziło do zwolnienia Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika z aresztu.
12 stycznia prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie nadużyć funkcjonariuszy, które zakończyło się w lipcu 2024 roku. Od tej decyzji złożono odwołanie, ale ostatecznie zostało ono odrzucone przez sąd.
W marcu 2015 roku Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik – były szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego (CBA) i jego zastępca – zostali skazani na karę trzech lat więzienia i dziesięcioletni zakaz zajmowania stanowisk publicznych za przekroczenie uprawnień w związku z udziałem CBA w tzw. aferze rolnej. Podczas procesu byłych szefów CBA sąd ustalił, że Kamiński zorganizował prowokację CBA, pomimo braku prawnego i faktycznego uzasadnienia dla wszczęcia operacji CBA w Ministerstwie Rolnictwa, którym wówczas nadzorował wicepremier Andrzej Lepper. Byli szefowie CBA otrzymali ułaskawienie od prezydenta Dudy w 2015 roku.
Sprawa została ponownie rozpatrzona po orzeczeniu Sądu Najwyższego w sprawie