Agencja S&P zachowała bez zmian zarówno ocenę zdolności kredytowej Polski, jak i jej prognozę. To niemałe zaskoczenie po tym, jak w ostatnich tygodniach dwie pozostałe czołowe agencje ratingowe zmieniły postrzeganie kondycji krajowych finansów publicznych.
Ocenę rzetelności kredytowej rządu polskiego utrzymano na poziomie A- z prognozą stabilną – czytamy w piątkowym oświadczeniu S&P. To spore zaskoczenie, gdyż ekonomiści w zasadzie powszechnie zakładali obniżenie choćby samej perspektywy ratingu do negatywnej.
Jednakże analitycy S&P Global otwarcie zaznaczyli, żekondycja i widoki finansów publicznych Polski uległy osłabieniu. Wedługagencji dług publiczny do 2028 roku podniesie się do 67% PKB, co będzie rezultatemzwiększenia nakładów militarnych i socjalnych, jak również rozdawnictwem „prezentówwyborczych” w ramach kampanii przed wyborami parlamentarnymi w roku 2027.
– Stabilna prognoza odzwierciedla równowagę między stabilnymi średnioterminowymi nadziejami wzrostu gospodarczego Polski w przeciągu najbliższych dwóch latwzględem niebezpieczeństwa wzrostu wrażliwości gospodarczej państwa związanego z gwałtownie rosnącym zadłużeniem – czytamy w listopadowym komunikacie S&P.
S&P oznajmia, że oszacowanie kredytowe Polski mogłoby ulec obniżeniu, gdyby istotnie pogorszyły się średnioterminowe widoki wzrostu gospodarczego, potencjalnie w połączeniu z powiększającymi się nierównowagamimakroekonomicznym lub kolejnymi wstrząsami zewnętrznymi, w tym niespodziewanymiskutkami agresji Rosji na Ukrainę. Obniżenie ratingu byłoby także prawdopodobne w przypadku zaostrzenia się wojny w Ukrainie, co wpłynęłoby mocniej na polskie finanse publiczne, rozwój gospodarczy oraz generowałoby dodatkowe niebezpieczeństwa dla bezpieczeństwa kraju.
– Pomimo że ryzyka geopolityczne spowodowały pokaźny wzrost wydatków na zbrojenia, to sądzimy, że gospodarka Polski pozostała nienaruszona wojną hybrydową, w tym najazdami dronów. Członkostwo Polski w NATO czyni jakąkolwiek bezpośrednią potyczkę militarną mało prawdopodobną – utrzymują analitycy S&P.
W minionych tygodniach prognozy ratingu Polski do negatywnej zredukowały pozostałe dwie czołowe agencje:Moody's i Fitch, które utrzymały swoją ocenę kredytową na dotychczasowym poziomie.
Spośród trzech największychagencji ratingowych wiarygodność kredytową Polski najwyżej szacuje Moody's – napoziomie "A2". Rating Polski według Fitch i S&P to"A-", jeden poziom niżej niż Moody's.
KK/PAP
