Ogrodzenie jest elementem zabudowy, który chroni naszą prywatność, zapobiegając nieuprawnionemu wejściu osób trzecich czy zwierząt. Często sąsiedzi współdzielą ogrodzenie, co może prowadzić do sytuacji, w której jeden z nich żąda od drugiego udziału w kosztach jego wymiany. Czy ma do tego prawo?
Część z nas dzieli ogrodzenie ze swoim sąsiadem (Adobe Stock, HERMANNJOACHIM)
Budowa ogrodzenia wymaga wcześniejszego powiadomienia sąsiada i uzyskania jego pisemnej zgody, zawierającej informacje o wymiarach, kształcie oraz kosztach budowy i utrzymania. Zgodnie z Kodeksem Cywilnym, ogrodzenia na granicy działek są wspólną własnością sąsiadów, co oznacza, że obie strony powinny partycypować w kosztach ich budowy i utrzymania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: "Rażąco niewystarczający potencjał". Czy w Polsce powinien wrócić powszechny pobór?
Podział kosztów budowy ogrodzenia
Co zrobić, jeśli działka sąsiada nie jest jeszcze ogrodzona, a on chce postawić na niej płot? Jeśli ma taki plan, powinien najpierw nas o tym poinformować. Nasza pisemna zgoda jest konieczna do zawarcia umowy. W tym dokumencie powinny zostać uwzględnione szczegóły dotyczące wymiarów, kształtu oraz kosztów budowy i utrzymania ogrodzenia.
Czy sąsiad może żądać od nas pieniędzy na ogrodzenie? Prawo jest w tej kwestii jednoznaczne. Zgodnie z art. 154 Kodeksu Cywilnego, wszelkie mury, płoty, miedze, rowy i inne podobne urządzenia znajdujące się na granicy sąsiadujących gruntów służą wspólnemu użytkowi obu stron. To samo dotyczy drzew i krzewów na granicy. W praktyce oznacza to, że musimy z sąsiadem wspólnie pokryć koszty budowy i utrzymania ogrodzenia.
Skutki nieprzestrzegania przepisów
Nieprzestrzeganie obowiązujących przepisów może prowadzić do sprawy sądowej. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy ogrodzenie nie znajduje się na granicy obu działek – w takim przypadku sąsiad nie może domagać się zwrotu kosztów. Jeśli jednak płot zostanie postawiony bezprawnie na granicy działek, można zażądać jego usunięcia. Warto pamiętać, że dotyczy to sytuacji, w których nie zawarto żadnej umowy ani wspólnych ustaleń.