Minister sprawiedliwości Adam Bodnar zapowiedział, że następnym ruchem prokuratury wobec Michała Kuczmierowskiego, byłego prezesa Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, będzie wniosek o wydanie Europejskiego Nakazu Aresztowania. Mężczyzna jest już poszukiwany listem gończym.
Minister sprawiedliwości Adam Bodnar (PAP, Paweł Supernak)
W ubiegłym tygodniu Prokuratura Krajowa poinformowała, że Sąd Rejonowy Katowice-Wschód w Katowicach na wniosek prokuratora zgodził się na zastosowanie tymczasowego aresztowania wobec Michała Kuczmierowskiego, co pozwoliło na wszczęcie jego poszukiwań listem gończym. Obecnie realizuje je Komenda Stołeczna Policji.
Sprawa ma związek ze śledztwem dotyczącym nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych i zarzutami wobec Kuczmierowskiego, m.in. o udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Grozi mu do 10 lat więzienia. Inny podejrzany w śledztwie to biznesmen Paweł Sz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Tyle zarabia kierowca w polskiej armii. "Trzeba sięgać po wzorce z USA"
Szef Ministerstwa Sprawiedliwości pytany był w piątek (30 sierpnia) w Polskim Radiu 24 o wywiad z Kuczmierowskim opublikowanym w portalu wPolityce.pl. Poszukiwany powiedział, że przebywa w Londynie i wróci do Polski, gdy będzie miał gwarancję uczciwego procesu.
Minister powiedział: – Wywiad pojawił się dopiero po tym jak – można powiedzieć – kości zostały rzucone, czyli kiedy sąd postanowił o tymczasowym aresztowaniu i wyraził zgodę na wydanie listu gończego, po czym ten list gończy się pojawił na stronach komendy policji. Dopiero wtedy objawił się pan Michał Kuczmierowski.
Prokuratura powiedziała A, to powie B ws. byłego szefa RARS
Bodnar zapowiedział, że następnym krokiem prokuratury w tej sprawie będzie wydanie wniosku o Europejski Nakaz Aresztowania za Kuczmierowskim.
– Będą podejmowane kolejne działania procesowe. Prokuratura w tej sytuacji, jeżeli powiedziała A, to musi powiedzieć B, czyli w tym przypadku wniosek o Europejski Nakaz Aresztowania – podkreślił.
Śledztwo w sprawie nieprawidłowości w RARS wszczęto 1 grudnia 2023 r. i prowadzi ją obecnie Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji PK w Katowicach. Dotyczy ono m.in. przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez pracowników RARS podczas organizowania i procedowania zakupu towarów, a tym samym działania na szkodę interesu publicznego, od 23 lutego 2021 r. do 27 listopada 2023 r. w Warszawie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.
Podstawą wszczęcia śledztwa były zgromadzone przez CBA materiały o charakterze niejawnym oraz dwa zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożone przez Generalnego Inspektora Informacji Finansowej. Na dalszym etapie śledztwa Generalny Inspektor Informacji Finansowej złożył dwa kolejne zawiadomienia o podejrzeniu „prania brudnych pieniędzy”.
W lipcu prokuratura postawiła zarzuty dwóm innym osobom w sprawie RARS: dyrektorce biura zakupów Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych Justynie G. i kierowniczce z tego biura Joannie P. Zarzuty te dotyczą przekroczenia uprawnień w związku z pełnieniem funkcji publicznych, co miało polegać na preferencyjnym traktowaniu niektórych kontrahentów RARS w związku z realizacją grantu unijnego w kwocie 114 milionów euro na dostawę agregatów prądotwórczych dla Ukrainy.