Firma Sławomira Mentzena idzie na giełdę. Polityk poinformował w mediach społecznościowych o przygotowaniach do uruchomienia pierwszej oferty publicznej (IPO) na akcje Mentzen SA. – Jestem na dobrej drodze do spełnienia swojego wielkiego biznesowego marzenia, idę na giełdę – podał w specjalnym nagraniu opublikowanym w serwisie YouTube.
/Piotr Molecki/East News /East News
Mentzen SA może zadebiutować na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych (GPW). To firma należąca do lidera Konfederacji Sławomira Mentzena. Jest on obecnie posłem na Sejm RP.
Informację przekazał sam Mentzen w nagraniu opublikowanym w serwisie YouTube oraz w mediach społecznościowych. „Z przyjemnością informuję, że Mentzen SA idzie na giełdę! Niedługo ruszamy z ofertą publiczną akcji. I Ty będziesz mógł kupić kawałek Mentzena” – napisał na portalu X/Twitter:
Reklama Rozwiń
Jak wyjaśnia w nagraniu polityk, spółka, która ma zadebiutować na giełdzie, jest spółką-matką jego biznesów: kancelarii oraz firmy zajmującej się doradztwem prawnym. Sławomir Mentzen jest jej jedynym akcjonariuszem.
Mentzen idzie na giełdę. Mówi, że nie dla pieniędzy
Głównym powodem wejścia na giełdę dla wielu firm jest chęć uzyskania finansowania. Sprzedaż akcji jest dla nich źródłem dochodu np. na finansowanie dużej inwestycji. Biznesmen i jeden z liderów Konfederacji deklaruje jednak, że w jego przypadku nie odgrywa to roli.
– Pewnie pojawiło wam się w głowie, że skoro chcę sprzedać akcję, to spółka ma jakieś problemy finansowe, potrzebuje finansowania być może jakiś większy projekt. Ale nic z tych rzeczy – zaznaczył Sławomir Mentzen. – Spółka na bieżąco przynosi dość duże zyski. Nie potrzebuje żadnego finansowania – zadeklarował, podkreślając, że „spółka jest w bardzo dobrej kondycji finansowej” – I mam nadzieję, że dzięki temu ruchowi będzie w jeszcze lepszej – mówi Mentzen w komunikacie.
Jak dodał: – Wchodzę na giełdę i sprzedaję akcje, ponieważ jest to moje wielkie marzenie biznesowe. Zawsze chciałem wprowadzić swoją spółkę na giełdę i teraz, kiedy wreszcie mam taką możliwość, postanowiłem z tej okazji skorzystać.
Wskazał także, że większa transparentność związana z wymogami raportowania giełdowego i rozgłos związany z giełdowym debiutem „pomogą firmie w znalezieniu nowych klientów”.