Ropa płynie do Polski strumieniem. Ale już nie z Rosji, zmiana na miejscu lidera

Rosja już nie jest głównym dostawcą ropy naftowej do Polski. Tak wynika z danych Narodowego Banku Polski o bilansie płatniczym w drugim kwartale roku. Obecnie prawie połowa importu ropy do naszego kraju pochodzi z Bliskiego Wschodu. Właśnie w tym regionie leży państwo, które jest głównym źródłem naszego importu. Zdjęcie

Arabia Saudyjska zastąpiła Rosję na miejscu lidera jeśli chodzi o wielkość polskiego importu ropy /AFP

Arabia Saudyjska zastąpiła Rosję jako główny dostawca ropy naftowej do Polski. Tak wynika z danych Narodowego Banku Centralnego (NBP) o bilansie płatniczym Polski w drugim kwartale roku.

Według NBP dostawy z wszystkich krajów Bliskiego Wschodu stanowiły w II kwartale 2023 r. 49 proc. importu ropy. W tym Arabia Saudyjska odpowiada za ponad jedną piątą polskiego importu paliw ogółem.

Zwiększyły się także dostawy z dwóch europejskich państw. Chodzi o Danię i Norwegię. Jeśli chodzi o ten pierwszy kraj, to przyczyniło do tego uruchomienie dostaw gazu przez rurociąg Baltic Pipe w ostatnim kwartale minionego roku – wskazuje NBP.

GAZ ZIEMNY

3,36 -0,02 -0,41% akt.: 10.10.2023, 16:33

Max 3,45
Min 3,34
Stopa zwrotu – 1T 19,01%
Stopa zwrotu – 1M 29,01%
Stopa zwrotu – 3M 32,03%
Stopa zwrotu – 6M 66,50%
Stopa zwrotu – 1R -48,87%
Stopa zwrotu – 2R -39,64%

W przypadku Norwegii w analizowanym okresie wartość importu wzrosła ponad dwukrotnie w porównaniu z poprzednim rokiem – podaje polski bank centralny w najnowszym raporcie. Przyczynił się do tego wzrost znaczenia Norwegii w imporcie ropy naftowej (34 proc. wolumenu dostaw w II kwartale 2023 roku), a także dostawy gazu ziemnego i produktów naftowych.

Zmiany wielkości importu paliw z poszczególnych krajów w ostatnich sześciu kwartałach NBP prezentuje na poniższym wykresie:

Zdjęcie

Najwięksi dostawcy paliw do Polski w latach 2022 i 2023 /NBP /

Eksport z Rosji bliski zera

Dane przytaczane przez NBP wskazują na spadek znaczenia Rosji dla importu wszystkich paliw – nie tylko samej ropy naftowej. Jeszcze w pierwszym kwartale 2022 roku z Rosji importowaliśmy blisko połowę paliw sprowadzanych do Polski. W ciągu kolejnych kwartałów wielkość tego importu sukcesywnie spadała. W drugim kwartale bieżącego roku była już bliska zera, ale do zerowego poziomu nie dobiła – wynika z obliczeń NBP na podstawie danych GUS.

W drugim kwartale roku wartość importu paliw z Rosji do Polski wciąż wynosiła 2,2 mld zł. Była więc o 88,6 proc. niższa w porównaniu z II kwartałem 2022 r., gdy wyniosła 19,1 mld zł – podaje NBP. Udział Rosji w polskim imporcie paliw obniżył się do 0,6 proc. Pod względem wartości importu Rosja spadła na 32 miejsce wśród dostawców do Polski.

Jak podaje bank centralny, od kwietnia do czerwca 2023 roku w wyniku embarga nałożonego przez UE na produkty naftowe pochodzące z Rosji oraz zatrzymania dostaw ropy rurociągiem Przyjaźń przez stronę rosyjską nastąpił dalszy spadek importu paliw z tego kraju. Wcześniej wstrzymany został import gazu ziemnego oraz węgla kamiennego.

Polska importuje od potentata

Arabia Saudyjska, od której teraz Polska głównie kupuje ropę, to światowy potentat, jeśli chodzi o produkcję tego surowca. Jest to największy producent i eksporter ropy na świecie. Według danych za 2021 roku na eksporcie ropy królestwo zarobiło ponad 202 mld dolarów – podaje OPEC.

W 2023 roku Arabia Saudyjska prowadzi politykę dobrowolnego zmniejszania produkcji ropy. Do końca roku królestwo planuje produkować o 1 mln baryłek ropy dziennie mniej niż przed wprowadzeniem restrykcji.

Ceny ropy znowu w górę

Zapoczątkowana latem tego roku kampania miała na celu podbicie cen ropy powyżej 80 dolarów za baryłkę. Jak wynika z danych giełdowych i analiz rynku, Saudyjczykom udało się osiągnąć swój cel. W lipcu zarówno europejska ropa Brent, jak i amerykańska ropa WTI zdrożały do poziomu ponad 80 dolarów za baryłkę.

Oba gatunki końca czerwca sukcesywnie drożały aż do końca września. Od 27 września notowano spadki cen, o powodach których pisaliśmy m. in. w tym artykule. Ceny ropy ponownie wzrosły po ataku Hamasu na Izrael.

We wtorek przed południem zarówno Brent, jak i WTI nieco taniały. Za baryłkę europejskiej ropy o godz. 11:20 trzeba było zapłacić 88,06 dolarów. Ropa Brent taniała o 0,1 procent. Amerykańska ropa WTI taniała o 0,22 proc. i kosztowała 86,19 dolarów za baryłkę.