Jak informuje „Rzeczpospolita”, rząd chce podnieść próg wartości prezentów, które ministrowie i szefowie urzędów centralnych muszą zgłaszać w rejestrze centralnym. Zmiana zakłada wzrost limitu z 380 zł do 1075 zł.
/Mateusz Włodarczyk /AFP
Chodzi o darowizny o wartości powyżej 380 zł przekazywane ministrom i wojewodom. Informacje o nich obdarowani muszą wpisywać do rejestru korzyści. Jak podała „Rz”, próg wkrótce ma zostać podniesiony. Projekt ustawy, nad którym pracuje rząd, przewiduje, że wzrośnie on do 1075 zł.
„Zgłoszeniu nie powinny podlegać tylko bardzo drobne upominki”
„Lektura rejestrów korzyści ministrów pozwala stwierdzić, że znaczna część otrzymywanych przez nich podarków ma wartość poniżej tego progu i nie będzie podlegać ujawnieniu. Potrzeby zwiększenia progu rząd w praktyce nie uzasadnia” – wskazała gazeta.
Szymon Osowski z Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska twierdzi, że próg powinien raczej zostać obniżony.
Reklama
„Informowanie o prezentach w dobie informatyzacji nie jest uciążliwe czasowo, więc w moim przekonaniu zgłoszeniu nie powinny podlegać tylko bardzo drobne upominki” – zaznaczył cytowany przez „Rz”.
„Rz” zwróciła uwagę, że rejestr korzyści jest coraz częściej ignorowany przez ministrów.
„Powodem jest to, że w przeciwieństwie do oświadczenia majątkowego, które wypełnia się pod rygorem odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych oświadczeń, prawo nie przewiduje sankcji za niezgłoszenie informacji do rejestru korzyści” – zauważyła gazeta.