Pies przywiązany do stojaka na rowery, parkomatu czy klamki drzwi wejściowych to oryginalne pomysły na pozostawienie czworonoga przed sklepem. A kiedy taka decyzja może narazić właściciela na mandat? Komenda Główna Policji mówi o dwóch paragrafach.
/Eryk Stawinski/REPORTER /Reporter
- Pozostawienie psa przed sklepem to często konieczność, ale już wybór miejsca warto dokładnie przemyśleć. Pies nie musi być agresywny, aby właściciel mógł otrzymać mandat.
- Naruszenie artykułu 77 Kodeksu wykroczeń naraża właściciela zwierzęcia na karę ograniczenia wolności, grzywny do 1000 złotych albo karze nagany.
- Fakt niezachowania należytych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia lub/i stwarzania niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia człowieka należy zgłaszać do straży miejskiej.
Art. 77 Kodeksu wykroczeń przewiduje nawet ograniczenie wolności lub grzywnę w kwocie 1000 zł za niezachowanie środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia. Coraz częściej w mediach społecznościowych narzekamy, że psy pozostawione przy sklepach utrudniają nam robienie zakupów.
Reklama
Przy sklepach zwierzęta wręcz porzucamy?
Psy pozostawione przy wejściach do sklepów lub wręcz w wiatach do nich prowadzących to normalny widok dla większości z nas. Część właścicieli wprost przyznaje, że zwierzęta pozostawione przy sklepach mają pilnować ich mienia, na przykład roweru czy innych zakupów tej osoby. Jednak coraz częściej zwierzęta przywiązane do przypadkowych barierek stwarzają niebezpieczeństwo dla ludzi i siebie samych:
„Nie da się w tym miejscu zostawić roweru, bo ktoś zostawił tutaj psy, które są agresywne i ujadają, kiedy się podchodzi”, czytamy w poście na jednej z lokalnych grup na Facebooku.
Użytkownicy radzą tam właścicielom czworonogów pozostawienie zwierząt w domu, jeśli potrzebują zrobić zakupy, a nie mają jak pozostawić psów bezpiecznie przy sklepie. Internauci podają także bardziej niebezpieczne przykłady, choćby zwierząt pozostawionych na długiej smyczy tuż przy wyjeździe z parkingu. Takie sytuacje często kończą się tragicznie:
„Dwa lata temu byłam świadkiem, jak auto potrąciło psa przywiązanego do słupka„, komentuje jedna z użytkowniczek Facebooka pod wspominanym postem.
Jeśli nawet do wypadku nie dojdzie, to pies biegający po parkingu może zmuszać także kierowców do dodatkowych manewrów, a przechodniów do rezygnacji z przejścia chodnikiem. Już to może być powodem do wystawienia mandatu właścicielowi czworonoga.
Grzywna do 1000 zł za psa pod sklepem
Takie zachowania to wykroczenie w myśl art. 77 Kodeksu wykroczeń:
– Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1000 złotych albo karze nagany – mówi Interii Biznes kom. Wioletta Szubska z Wydziału Prasowo-Informacyjnego Biura Komunikacji Społecznej Komendy Głównej Policji.
Kto nie dopełni takiego obowiązku, może odpowiadać także za stwarzanie niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia człowieka. Taka osoba podlega karze ograniczenia wolności, grzywny albo karze nagany. Komisarz dodaje, że od właścicieli czworonogów oczekuje się bardzo dużej odpowiedzialności, ponieważ to oni odpowiadają za posiadane zwierzę. Warto jednak pobudzić także wyobraźnie i uświadomić sobie, że często to tylko właściciel wie, że jego pies jest niegroźny.
Komendę Główną Policji pytaliśmy także, jak często mandaty w związku z art. 77 Kodeksu wykroczeń są wystawiane. Nie uzyskaliśmy jednak precyzyjnej odpowiedzi. Jeżeli jednak widzisz pod sklepem psa, który jest agresywny, blokuje dostęp do sklepu czy ważnych jego okolic lub stwarza realne zagrożenie dla siebie bądź ludzi, masz prawo to zgłosić. Właściwym organem będzie w tym przypadku straż miejska lub policja.
Agnieszka Maciuła-Ziomek
