W naszym kraju 67% podmiotów w sferze służby zdrowia raportuje problemy z rekrutacją ekspertów o wymaganych kwalifikacjach. Na świecie aż 77% przedsiębiorstw funkcjonujących w tym obszarze ma trudność z zebraniem wyspecjalizowanej załogi. Z danych Światowej Organizacji Zdrowia wynika, że do roku 2030 na całym globie może brakować nawet 11 milionów pracowników w tym obszarze.

Obecnie systemy opieki zdrowotnej na całym świecie stają w obliczu poważnego wyzwania, jakim jest zdobycie wykwalifikowanych profesjonalistów. Według danych Światowej Organizacji Zdrowia, do 2030 roku globalny deficyt pracowników medycznych może osiągnąć 11 milionów osób. WHO ocenia również, że efektywne rozwiązanie problemu niedoboru personelu mogłoby zapobiec stracie 189 milionów lat życia z powodu przedwczesnych zgonów i niepełnosprawności.
Młodzi nie chcą pracować jako medycy?
Jak zauważa Katarzyna Gołek, ekspert rynku pracy w Manpower, odpowiedzialna za kooperację z przedsiębiorstwami z branży life science, również polski sektor zdrowotny boryka się z poważnymi niedostatkami kadrowymi wśród personelu medycznego.
– Problem nasila się wraz z falą przechodzących na emeryturę ekspertów, podczas gdy coraz mniej młodych osób decyduje się na zatrudnienie w zawodach medycznych – informuje Bankier.pl Katarzyna Gołek. – Coraz częściej absolwenci studiów medycznych wybierają ścieżki kariery w obszarze badań klinicznych, regulacji farmaceutycznych czy rozwoju leków. Analogiczna tendencja jest widoczna w przypadku farmaceutów, którzy licznie rezygnują z pracy za ladą na rzecz działów B+R oraz rejestracji produktów leczniczych.
Warunki zatrudnienia winny być bardziej atrakcyjne
Zdaniem specjalistki, by zredukować kłopot braków kadrowych, potrzebne jest podejście wieloaspektowe, w tym instytucjonalne.
– Kluczowe są programy wsparcia dla młodych osób wchodzących na rynek pracy, włączając w to stypendia, staże i możliwości rozwoju zawodowego w atrakcyjnych warunkach. Równie istotne są rozwiązania ułatwiające utrzymanie doświadczonych pracowników w systemie, czyli elastyczne formy pracy, wsparcie w godzeniu obowiązków zawodowych z życiem osobistym, mentoring oraz ścieżki awansu, które umożliwiają wykorzystanie doświadczenia seniorów – podkreśla Katarzyna Gołek. – Dodatkowo personel może odciążyć również rozwój technologii cyfrowych i telemedycyny, co umożliwia bardziej efektywną pracę i skupienie się na zadaniach wymagających wysokich umiejętności medycznych.
Niezbędne nowe kompetencje
Według przedstawicielki Manpower sektor ochrony zdrowia powinien projektować zatrudnienie w oparciu o długoterminowe prognozy demograficzne, zapotrzebowania epidemiologiczne oraz postęp cyfryzacji usług.
– Do 2030 roku zasadnicze będzie nie tylko podnoszenie liczby specjalistów medycznych, ale przede wszystkim inwestowanie w rozwój ich kompetencji technologicznych i analitycznych.
Nadrzędne znaczenie zyskają kwalifikacje w zakresie obsługi i interpretacji danych medycznych, pracy z narzędziami sztucznej inteligencji, telemedycyny oraz cyfrowych systemów opieki nad pacjentem. Coraz częściej poszukiwane będą również role pośrednie, na przykład analitycy danych klinicznych, inżynierowie biomedyczni, specjaliści ds. cyberbezpieczeństwa w ochronie zdrowia czy koordynatorzy projektów digital health – zaznacza Katarzyna Gołek.
W medycynie trudno zastąpić człowieka sztuczną inteligencją
Dane Deloitte sygnalizują, że ponad 60% przedsiębiorstw z sektora life science zamierza zwiększyć nakłady w generatywną sztuczną inteligencję – od badań po produkcję. Jednocześnie, jak prezentują informacje ManpowerGroup, mimo iż już co trzecia organizacja ochrony zdrowia korzysta z AI, tylko 19% w pełni wykorzystuje jej potencjał w rekrutacji.
Natomiast zgodnie z raportem ManpowerGroup „Healthcare and Life Sciences 2026 World of Work Outlook” pomimo opcji szerokiego użycia AI są takie zdolności, których według organizacji nie można nią zastąpić. Polscy pracodawcy wskazują tu na kierowanie zespołem (34%), obsługę klienta (31%) oraz komunikację i szkolenia (po 28%). Dla porównania globalnie firmy mówią o etycznej ocenie sytuacji (33%), obsłudze pacjenta (33%) czy komunikacji (29%).
– Nowe technologie, w tym sztuczna inteligencja, mają potencjał, by realnie wspomóc system ochrony zdrowia, w szczególności w obszarach administracyjnych, diagnostycznych i operacyjnych. Automatyzacja analiz danych, wstępna interpretacja rezultatów badań czy inteligentne systemy wspierające decyzje kliniczne pozwolą personelowi medycznemu skoncentrować się na bezpośredniej opiece nad pacjentem. AI może również wspierać zarządzanie przepływem pacjentów, planowaniem harmonogramów czy optymalizacją wykorzystania zasobów. Warunkiem sprawnego wdrożenia pozostaje jednak odpowiednie przygotowanie kadr, zarówno w zakresie kompetencji cyfrowych, jak i umiejętności pracy z nowymi narzędziami w sposób etyczny i bezpieczny dla pacjenta – dodaje Katarzyna Gołek.



