Według danych Statystyki Publicznej w Polsce jedynie 8% obcokrajowców powyżej 55 roku życia jest aktywnych zawodowo. Z kolei dane z Randstad Research Institute wskazują, że pracuje zaledwie 6% z nich. Natomiast wśród polskich pracowników, analogiczny wskaźnik wynosi 16-18%. Przeanalizowaliśmy, z jakich przyczyn tak niewielu imigrantów w tym przedziale wiekowym pozostaje bez pracy i jakie czynniki głównie ograniczają ich szanse na progres zawodowy.

W Polsce największą grupę wśród cudzoziemców w wieku 55 lat i więcej stanowią obywatele Ukrainy i Białorusi, ale liczna jest również obecność osób z Gruzji, Indii czy Wietnamu. Mężczyźni zwykle znajdują zatrudnienie w sektorze transportowym i przemyśle przetwórczym, podczas gdy kobiety dominują w usługach porządkowych i opiekuńczych.
–Pomimo, że nie spotykamy ich na co dzień, seniorzy-cudzoziemcy są obecni w polskiej gospodarce. Najczęściej widzimy ich w określonych sektorach, które potrafią docenić i wykorzystać ich potencjał. Na przykład w opiece nad dziećmi, gdzie wiek stanowi zaletę, ponieważ wywołuje zaufanie i poczucie bezpieczeństwa, lub w sektorach technicznych i rzemieślniczych, gdzie doświadczenie i rzetelność są cenione bardziej niż szybkość pracy i sprawność fizyczna – twierdzi Natalia Myskova, prezes Smart Solutions HR. – Z drugiej strony, nadal istnieją obszary, w których osoby po 55 roku życia, nawet z bogatym doświadczeniem, są praktycznie niewidoczne. W branżach takich jak wytwarzanie, magazyny, handel detaliczny, logistyka czy budownictwo występują nieformalne kryteria wiekowe, ograniczające dostęp do pracy osobom starszym ze względu na przepisy BHP, czy stereotypy związane z wydajnością. W takich miejscach starsi kandydaci nie są nawet zapraszani na rozmowy kwalifikacyjne – nie ze względu na ich kompetencje, ale datę urodzenia.
Nieznajomość języka i preferencje pracodawców wobec rodaków?
Według Mateusza Żydka, specjalisty ds. rynku pracy z Instytutu Badawczego Randstad, w odniesieniu do imigrantów po 55 roku życia kumulują się dwa niekorzystne czynniki, które utrudniają im znalezienie zatrudnienia.
–Pierwszy z nich ma związek z wiekiem. Z naszych badań wynika, że nawet w okresie dobrej koniunktury na rynku pracy, osoby z długim stażem zawodowym oceniają swoje możliwości znalezienia nowej pracy mniej optymistycznie niż młodsze pokolenia. Dotyczy to 58% respondentów z tej grupy. Średni czas poszukiwania pracy przez osoby powyżej 50 roku życia może przekraczać nawet 7 miesięcy. – przekazuje Bankier.pl Mateusz Żydek. – Taka niepewność odnośnie przyszłości zawodowej, szczególnie w obliczu groźby utraty pracy, wpływa również na to, że te osoby rzadziej ubiegają się o podwyżki płac lub awanse.
Zdaniem eksperta Randstad, na tę niekorzystną sytuację imigrantów w tym wieku nakładają się dodatkowe czynniki dyskryminujące cudzoziemców na rynku pracy, które są podobne w wielu krajach europejskich.
–Główną przeszkodą jest brak znajomości języka, w naszym przypadku – polskiego. Dochodzą do tego obawy pracodawców co do rzeczywistych umiejętności tej grupy pracowników oraz weryfikacja ich dotychczasowego doświadczenia zawodowego, które pojawiają się szczególnie podczas rekrutacji na stanowiska specjalistyczne – mówi Mateusz Żydek. – Dodatkowym aspektem jest również kwestia stabilności zatrudnienia. Niektóre firmy mogą obawiać się rezygnacji z pracy i powrotu pracownika do kraju pochodzenia. Charakterystyczne dla europejskich rynków pracy jest także to, że migranci zazwyczaj, przynajmniej na początku swojej kariery w nowym kraju, rozpoczynają od prostych prac fizycznych w przemyśle, logistyce i handlu, które mogą wymagać większej sprawności i siły. Nie chodzi tylko o gotowość do podjęcia takiej pracy przez osoby powyżej 55 roku życia, ale także o to, że wiele stanowisk pracy nie jest dostosowanych pod względem ergonomii do potrzeb i możliwości tej grupy pracowników.
Nie wszystkie branże doceniają doświadczonych pracowników
Trudno jest spotkać starszych cudzoziemców zwłaszcza w administracji publicznej i służbach państwowych, jak również w sektorze edukacji i opieki zdrowotnej, gdzie często wymagana jest znajomość języka polskiego lub nostryfikacja dyplomów. Branżami o minimalnym udziale obcokrajowców są także górnictwo i energetyka, sektor finansowy czy administracja biurowa. Barierą jest tam nie tylko język, ale także konieczność znajomości lokalnych przepisów oraz brak otwartości pracodawców na starszych kandydatów z zagranicy.
–W rezultacie cudzoziemcy-seniorzy koncentrują się na wybranych segmentach rynku – przede wszystkim w zawodach, które formalnie nie wymagają wysokich kwalifikacji w Polsce, ale pozwalają wykorzystać ich ogólne doświadczenie zawodowe lub gotowość do pracy, której nie podejmują lokalni pracownicy – stwierdza Natalia Myskova.
Według przedstawicielki Smart Solutions HR, marginalizacja starszych obcokrajowców jest szczególnie widoczna, między innymi, w branży rybnej i mięsnej, gdzie oczekuje się doświadczenia, dobrej kondycji fizycznej i lojalności, a jednocześnie narzuca się szybkie tempo pracy i konieczność osiągania norm.
–Wydaje się, że są to kryteria, których seniorzy, z powodu wieku, pozornie nie są w stanie spełnić, i z tego względu są automatycznie wykluczani – zaznacza Natalia Myskova.
„To inne pokolenie niż dekadę temu”
Pomimo licznych przeszkód, osoby z zagranicy w wieku 55+ mogą stanowić istotny potencjał dla polskiej gospodarki. Wielu z nich posiada bogate doświadczenie zawodowe, specjalistyczne umiejętności oraz etykę pracy, co może przynieść wymierne korzyści pracodawcom.
–Mogą okazać się kluczowym wsparciem w sektorach, które wymagają odpowiedzialności, stabilności i lojalności. Już teraz doskonale radzą sobie w opiece i usługach socjalnych, transporcie czy rolnictwie, czyli w dziedzinach, w których ich doświadczenie i dojrzałość zawodowa stanowią ogromną wartość – twierdzi Natalia Myskova.
Według Krzysztofa Inglota, eksperta ds. rynku pracy i założyciela Personnel Service, współcześni 55- czy 60-latkowie to zupełnie inne pokolenie niż jeszcze kilkanaście lat temu.
–Są w lepszej formie, bardziej dbają o zdrowie i częściej są otwarci na rozwój. Nie powinno się ich oceniać przez pryzmat wieku, ale przez gotowość do podnoszenia kwalifikacji, korzystania z nowoczesnych technologii czy nauki języka – mówi Bankier.pl Krzysztof Inglot. – Jeżeli 60-letni pracownik bez problemu posługuje się nowymi narzędziami, chętnie bierze udział w szkoleniach i adaptuje się do zmian, zazwyczaj nie ma trudności ze znalezieniem zatrudnienia – także jako imigrant.
Czy demografia pomoże osobom starszym?
Według eksperta Personnel Service, pogarszająca się sytuacja demograficzna w Polsce wymusza większą akceptację na rynku pracy dla osób w wieku emerytalnym i senioralnym.
–Nasz „Barometr Polskiego Rynku Pracy” z 2023 roku pokazuje, że 56% pracodawców zatrudniało już emerytów, a odsetek ten wzrastał wraz z rozmiarem przedsiębiorstwa. Najczęściej dotyczyło to sektora publicznego (71%), natomiast najmniej emerytów pracowało w branży IT (40%) oraz HoReCa (33%). Aktywizacja zawodowa osób w podeszłym wieku, zarówno Polaków, jak i cudzoziemców, będzie jednym z najważniejszych wyzwań rynku pracy w najbliższych latach – podsumowuje Krzysztof Inglot.



