W dniu decyzji RPP w sprawie stóp procentowych WIG wyśrubował swój historyczny szczyt, a nowy szczyt hossy wyznaczył WIG20. Decyzja była jednak spodziewana, a wzrosty indeksów były pochodną sentymentu na rynku, na którym DAX wyznaczył nowy szczyt, a dane z amerykańskiego rynku pracy wpisały się w narrację o braku podwyżek i oczekiwane obniżki stóp. Do historycznego szczytu z 2014 r. zbliżył się kurs PZU, a nerwowo było w handlu akcjami Newagu.
WIG20 zyskał 0,48 proc., WIG był wyżej o 0,38 proc. Z kolei mWIG40 wzrósł o 0,01 proc., a sWIG80 o 0,47 proc. Wzrosty były potwierdzone obrotami, które na szerokim rynku wyniosły ponad 1,24 mld zł, z czego 1,05 mld dotyczyło spółek z WIG20.
Tym razem jeszcze przed godz. 14.30 poznaliśmy spodziewaną decyzję RPP o braku podwyżek stóp procentowych. Chwilę wcześniej na rynku pokazał się raport ADP z amerykańskiego rynku pracy, pokazujący słabszy przyrost zatrudnienia niż oczekiwano. To preludium przed piątkowym, comiesięcznym raportem NFP. Słabsze odczyty teoretycznie wspierają scenariusz definitywnego zakończeniu cyklu podwyżek przez Fed i oczekiwaniu na pierwsze cięcie stóp.
Tym samym inwestorom nic nie psuje na razie świetnych nastrojów, które od kilku tygodni pchają indeksy na nowe szczyty lub w ich okolice. Nowy historyczny szczyt pokonał niemiecki DAX, a po otwarciu sesji amerykańska średnia przemysłowa Dow Jones zbliżała się do swojego szczytu ze stycznia 2022 r.
Do pobijania nowych rekordów przyzwyczaja polskich inwestorów WIG, który nowy (piąta sesja z ATH w ostatnich 3 tygodniach) rekord wyznaczył w środę na 77 666,22 pkt. Rekord ponad rocznej hossy poprawił WIG20, sięgając w czasie sesji 2 329,05 pkt. Wyraźny ruch w górę rozpoczął się dopiero w drugiej części dnia, kiedy kluczowe punkty środowego kalendarza makro zostały opublikowane. Pod koniec handlu indeksy wymazały jednak około połowy dziennej zwyżki, co jednak i tak na WIG20 pozwoliło na zamknięcie ponad psychologicznym poziomem 2300 pkt.
W WIG20 na koniec sesji dominowała zieleń, bowiem w górę poszły kursy 15 spółek. Najmocniej zyskał kurs PZU (2,07 proc.), który zbliża się do swojego historycznego maksimum ustanowionego ponad 11 lat temu, a którego ustalenie przez wypłaty dywidend i split akcji jest odwiecznym problemem, także wśród ministrów (teraz już byłych).
Mocne były kursy Orlenu (1,62 proc.) i JSW (2,01 proc.), nie było natomiast fajerwerków na tej czy innej spółce z tego segmentu, a raczej miarowy, szeroki wzrost większości kursów spółek, świadczący o pozytywnych nastrojach zaawansowanym trendzie oraz zainteresowaniu kapitału całym koszykiem, chociaż ze wskazaniem na PZU i Orlen gdzie obroty sporo przekroczyły po 200 mln zł.
Słabiej zaprezentowała się większość dużych banków, z których anemiczne wzrosty zaliczyły Alior (0,13 proc.) i PKO (0,26 proc.), a reszta była pod kreską z mBankiem (-1,72 proc.) i Santanderem (-1,07 proc.) jako liderami przeceny w WIG20. Mniej niż 1 proc. straciły akcje Orange, Asseco i Pekao.
W drugiej linii za to liderem wzrostów był kurs ING (3,33 proc.), a do góry wyraźnie poszły jeszcze akcje Bogdanki (2,53 proc.) i Grupy Azoty (2,29 proc.). Największą przeceną zaliczył Text (-4,09 proc.), który podał szacunki wyników za I półrocze roku obrotowego zakończonego 30 września.
Z szerokiego rynku warto wspomnieć o Mercator Medical (3,02 proc.), której spółka zależna zaprosiła do składania ofert sprzedaży do 230 tys. akcji Mercatora po cenie 43 zł za szt.
Ponadto Trakcja (7,87 proc.) poinformowała, że zawarła ugodę z PKP PLK do ważnej umowy wartej kilkaset milionów złotych, które od kilku lat była przedmiotem mediacji. PKP PLK to główny akcjonariusz Trakcji.
Do obrotu wróciły akcje MCI Capital (19,9 proc.), zawieszone przez GPW od końca września z uwagi na chaos legislacyjny związany z wprowadzeniem przepisów tzw. warzywniaka. Więcej o porozumieniu, które przywróciło handel w artykule „Obrót akcjami MCI Capital i JR Holding wraca”. Odwieszono także handel akcjami JR Holding (-0,31 proc.) z NewConnect. Wciąż w zawieszaniu pozostają akcje 7 spółek ASI.
Najwięcej negatywnych emocji dotyczyło jednak handlu akcjami spółki Newag (-6,52 proc.), który przypominał przejazd kolejką górską. Na początku sesji kurs spadł o blisko 19 proc. by przez resztę sesji odrobić większość ze spadków. Nerwowość inwestorów wywołały doniesienia opisane w artykule „Hakerzy odkryli sprawcę tajemniczych awarii pociągów”. Na zarzuty spółka odpowiedziała oświadczaniem wydanym w drugiej części handlu.
Michał Kubicki