We wrześniu 2022 r. miało miejsce tzw. Merge, czyli przejście Ethereum z algorytmu konsensusu Proof-of-Work (PoW) na Proof-of-Stake (PoS). Siedem miesięcy później w sieci altcoina aktywowano aktualizację Shanghai, która umożliwiła wyciągnięcie ETH ze stakingu. Aktualizacje te były istotnym rezultatem ciężkiej pracy deweloperów. Przedstawiciele JPMorgan nie są jednak zadowoleni z rezultatów aktualizacji – a oto dlaczego.
Przedstawiciele JPMorgan często komentują to, co dzieje się w branży kryptowalut. Na przykład na początku lipca 2023 r. stwierdzili, że rola uruchomienia ETF-ów na Bitcoinie została znacznie wyolbrzymiona przez przedstawicieli społeczności blockchain. Jak zauważyli eksperci, takie wydarzenie rzekomo nie zmieni sytuacji na rynku krypto.
Pod koniec lata analitycy podzielili się przyjemniejszym komentarzem. Według nich Bitcoin przekroczył już dno cenowe. Jednocześnie spadek na rynku kryptowalut ma tylko “ograniczony potencjał”.
Co się dzieje z Ethereum?
Według analityków JPMorgan, przejście na PoS i aktywacja Shanghai były raczej rozczarowaniem niż wielkim przełomem dla projektu. Na ten temat eksperci opublikowali nowy raport. Wspomnieli oni o kilku kluczowych wskaźnikach, dla których wcześniejsze prognozy były znacznie bardziej optymistyczne niż obecny stan rzeczy.
“Przejście z PoW na PoS w wyniku fuzji spowodowało ponad 99-procentowe zmniejszenie zużycia energii w sieci, zmniejszenie podaży ETH i popularyzację stakingu. Jednak wzrost aktywności w sieci był raczej rozczarowujący.”
Należy zauważyć, że jednym z głównych osiągnięć aktualizacji sieci Ethereum było zmniejszenie tempa emisji ETH, tj. emisji nowych monet. Połączenie tego z mechanizmem spalania monet jako opłat transakcyjnych sprawiło, że kryptowaluta stała się deflacyjna.
Pod koniec pierwszego roku od przejścia sieci na PoS całkowita podaż ETH zmniejszyła się o 300 000 monet. Gdyby blockchain nadal działał na PoW, wówczas całkowita liczba etherów wzrosłaby o szacunkowo 3,8 miliona jednostek.
Od czasu aktywacji Shanghai, liczba dziennych transakcji spadła o 12 procent, a dzienna liczba aktywnych adresów o prawie 20 procent, według analityków. Tymczasem całkowita wartość zablokowana w protokołach zdecentralizowanych finansów (DeFi) na blockchainie spadła o prawie 8 procent.
Można nie zgodzić się z tym stanowiskiem, gdyż obecne tempo aktywności użytkowników kryptowalut wynika przede wszystkim z panującego niedźwiedziego trendu, podczas którego tradycyjnie obserwuje się spadek zainteresowania aktywami cyfrowymi. A wyjaśnianie tego, co się dzieje wyłącznie “nieudaną” aktualizacją, nie jest najbardziej obiektywnym podejściem.
Rośnie zainteresowanie stakingiem Ethereum
Na przykład sieć Ethereum odnotowała zauważalne zainteresowanie stakingiem po aktualizacji Shanghai. W tym tygodniu liczba zablokowanych monet przekroczyła 27 milionów ETH, co odpowiada 43 miliardom dolarów lub 22 procentom podaży kryptowalut. Na początku kwietnia w stakingu znajdowało się 15 procent całkowitej liczby monet. W związku z tym liczba osób chętnych do przesłania ETH do stakingu znacznie wzrosła.
Według ekspertów, spadek aktywności ma rzekomo wskazywać na niemal całkowite zniwelowanie wpływu aktualizacji Shanghai. Dużą rolę odegrały w tym negatywne wydarzenia z ubiegłego roku, takie jak upadek projektu Terra i giełdy kryptowalut FTX, presja amerykańskich organów regulacyjnych na branżę oraz załamanie kapitalizacji sektora stablecoinów.
Ethereum staje się coraz mniej zdecentralizowane
Analitycy wskazują również na problemy z decentralizacją. Po aktualizacji Shanghai aktywność związana ze stakingiem wzrosła o 50%, ale scentralizowane platformy steakingowe mają “niewygodnie duży” udział w tej liczbie. Oznacza to, że sieć Ethereum staje się coraz bardziej zależna od scentralizowanych platform.
I faktycznie, posiadacze eteru lubią wysyłać swój eter do stakingu za pośrednictwem platform pośredniczących. Jest to widoczne w stałym wzroście liczby posiadaczy tokena stETH, który jest odpowiednikiem stakowanego ETH na platformie Lido. We wrześniu 2023 r. liczba posiadaczy stETH wzrosła już o około 10 tysięcy jednostek.
źródło: Kaiko.com
Ogólnie rzecz biorąc, eksperci mają nadzieję na znaczny wzrost aktywności w sieci Ethereum ze względu na nadchodzącą aktualizację EIP-4844. Jej aktywacja spodziewana jest w czwartym kwartale tego roku. Powinna znacznie obniżyć koszty interakcji Eth z sieciami drugiej warstwy, takimi jak Optimism, Arbitrum i zkSync.
Co słychać w Bitcoinie?
Ekosystem Bitcoina ma również wiele interesujących wskaźników. Jeden z nich osiągnął najwyższy poziom w historii. Adresy o wartości poniżej 100 BTC posiadają obecnie około 41,4 procent dostępnej podaży Bitcoinów.
Wieloryby to adresy o wartości od 100 do 100 tysięcy BTC. Łączna ilość monet w ich posiadaniu spadła do 55,5 procent całkowitej podaży Bitcoina. Jest to najniższy poziom posiadania monet przez tę kategorię graczy rynkowych od maja 2023 roku. Jednocześnie sama aktywność wielorybów historycznie odgrywała znaczącą rolę w kształtowaniu się cen BTC.
źródło: Santiment Twitter
Jednocześnie wykres z lipca 2021 r. pokazuje stopniowy spadek liczby dostępnych Bitcoinów na giełdach kryptowalut. Według CryptoQuant liczba ta spadła już do nieco ponad dwóch milionów BTC. Trend ten jest postrzegany jako pozytywny dla byków, ponieważ im mniej Bitcoinów na platformach handlowych, tym mniejsza presja na rynek ze strony niedźwiedzi.
Podsumowanie
Analitycy JPMorgan przypisują obecny spadek aktywności w sieci Efhereum nieudanym aktualizacjom. Zasadniczo jednak wymienione aktualizacje pozwolą blockchainowi stać się bardziej nowoczesnym pod względem architektury, podczas gdy spadek liczby użytkowników sieci można przypisać rynkowi niedźwienia. W każdym razie najważniejsze jest to, że programiści nadal pracują nad rozwojem blockchaina – wtedy jego wskaźniki z pewnością będą w stanie zaskoczyć inwestorów w kolejnej hossie.
Zbudowane przez Ari10. Możliwość płatności BLIKZbudowane przez Ari10. Możliwość płatności BLIK