Opłata recyklingowa już zaczęła obowiązywać w polskich sklepach. Możemy na to nie zwrócić uwagi, ale finalnie zwiększa ona koszt zakupów. W kolejnych sieciach sklepów pojawiły się stosowne komunikaty, które informują o tym, że opłata recyklingowa, bo to o niej mowa, jest naliczana do zakupów. Lepiej więc uważać, ponieważ jest tylko jeden sposób, żeby uniknąć opłaty recyklingowej.
/123RF/PICSEL
Reklama
- Opłata recyklingowa coraz głośniej ogłaszana w sklepach – komunikaty o jej wprowadzeniu klienci mogą dostrzec w sieci Auchan.
- Więcej za zakupy zapłacimy, gdy użyjemy cienkich reklamówek zrywek wbrew ich zastosowaniu.
- Opłata obowiązuje na razie w trzech dużych sieciach, a w każdej to 25 groszy, choć górna granica przewidziana przez prawo to 1 zł.
Opłata recyklingowa daje o sobie znać w kolejnych sklepach. Komunikaty w sprawie pobierania opłaty pojawiają się bowiem w coraz to większej liczbie placówek. Ostatnio w sieci Auchan pojawiły się komunikaty dotyczące jej pobierania. Czym jest opłata recyklingowa, ile trzeba za nią płacić i jak jej uniknąć?
Opłata recyklingowa już w sklepach. Sieci naliczają za korzystanie ze zrywek
Opłata recyklingowa, choć głośno o niej od lipca, nie jest niczym nowym. Zaczęła obowiązywać już na początku 2018 roku, a jej wdrożenie skutkowało wprowadzeniem określonych cen za reklamówki w sklepach. Sklepy mają związane ręce w kwestii stosowania tej opłaty. Za niepobieranie jej grozi im kara finansowa od 500 zł do nawet 20 tys. zł.
Dotąd jedynymi nieobjętymi koniecznością opłacania reklamówkami w sklepach były zrywki, czyli zwykle składowane w formie rolki cienkie reklamówki, do których zazwyczaj pakuje się pieczywo, warzywa lub drobne słodycze. Zgodnie z zasadami możliwe jest używanie tych torebek w celu:
- pakowania żywności sprzedawanej luzem – na przykład cukierków, warzyw, owoców, bakaliów,
- zachowania higieny – na przykład przy kontakcie z pieczywem.
Szybko jednak okazało się, że ich bezpłatność kusi klientów, by wykorzystywać je do pakowania całych zakupów. W odpowiedzi na to do sklepów weszła rozszerzona opłata recyklingowa, zmuszająca klientów do płacenia za zrywki użyte wbrew ich zastosowaniu. Zwykle to 25 groszy od jednej sztuki reklamówki.
Auchan wywiesił komunikaty o nowej opłacie w sklepach. Gdzie jeszcze trzeba płacić za zrywki?
Na razie opłata recyklingowa za zrywki nie obowiązuje jeszcze we wszystkich sklepach, ale ostatnie miesiące wskazują na jej rozszerzanie o kolejne. Ostatnio klienci sieci Auchan mogli dostrzec, że w marketach pojawiły się informacje dotyczące odpłatnego wydawania zrywek w wypadku, gdy rzeczone reklamówki zostaną użyte wbrew ich przeznaczeniu. Wówczas do zakupów za każdą reklamówkę doliczone zostanie 25 groszy.
„Szanowni klienci, informujemy, że bardzo lekkie torby na zakupy z tworzywa sztucznego (tzw. zrywki) OFEROWANE SĄ BEZPŁATNIE WYŁĄCZNIE w wypadku, gdy są przeznaczone do pakowania żywności sprzedawanej luzem. W innym wypadku bardzo lekkie torby na zakupy z tworzywa sztucznego o grubości poniżej 15 mikrometrów są odpłatne: cena 0,25 zł / szt.” – czytamy w komunikacie, jaki pojawił się w sklepach sieci Auchan.
Jak na razie z opłatą recyklingową spotkać się można w trzech sieciach sprzedaży:
- Auchan,
- Carrefour,
- E.Leclerc.
Jak uniknąć opłaty recyklingowej? Jeśli to zrobisz, będziesz mógł wziąć ich ile potrzebujesz
Możemy spodziewać się, że rozszerzenie opłaty na zrywki poza Auchan, Carrefourem i siecią E.Leclerc to kwestia czasu. W końcu klienci nie tylko w tych sklepach nadużywają zrywek, narażając sieci handlowe na kary za nieściągniętą opłatę recyklingową.
Jak uniknąć opłaty recyklingowej, która podbije cenę naszych zakupów? Jest na to tylko jeden sposób – wystarczy stosować zrywki zgodnie z ich przeznaczeniem, czyli pakować do nich towary sprzedawane luzem lub używać ich wyłącznie w celach higienicznych do bezpiecznego kontaktu z żywnością.
Dzięki temu możemy ze sklepu wyjść z wieloma zrywkami, za które nie zapłacimy, pod warunkiem, że wykorzystaliśmy je zgodnie z zasadami. W każdym innym razie możemy zapłacić 25 groszy za reklamówkę, choć można i więcej – maksymalny wymiar opłaty recyklingowej to nawet 1 zł za reklamówkę.
Przemysław Terlecki
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. INTERIA.PL