Czy PRL-owskie książeczki obciążą budżet? PiS planuje podniesienie wartości starych oszczędności mieszkaniowych.

Posłowie partii Prawo i Sprawiedliwość dążą do tego, aby Trybunał Konstytucyjny zezwolił na indeksację oszczędności mieszkaniowych z ery PRL – donosi w środę „Dziennik Gazeta Prawna”.

Ksieczki Mieszkaniowe Zrujnuj Budet Pis Chce Waloryzacji Oszczdnoci Na Mieszkania Z Czasw Prl 61e018e, NEWSFIN

fot. Lucjan Fogiel / / FORUM

„Ponad milion obywateli Polski wciąż posiada założone w PRL książeczki na mieszkanie. W minionym systemie politycznym miały one stanowić gwarancję otrzymania przez obywateli od państwa własnego lokum, obecnie PKO Bank Polski proponuje w zamian za nie co najwyżej kilkanaście tysięcy złotych” – napisano.

Według posłów Prawa i Sprawiedliwości powinno się to zmienić, a fundusze nagromadzone na książeczkach powinny ulec rewaloryzacji.

Może chodzić o 150 mld zł

„Wstępne kalkulacje wskazują, że może chodzić nawet o kwotę 150 mld zł. Aby jednak doszło do ich wypłacenia, konieczne byłoby najpierw albo zmodyfikowanie przepisów, które stanowią, że zasoby finansowe ulokowane na rachunkach bankowych (a zgodnie z uchwałą siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 1993 r. – także na książeczkach mieszkaniowych) nie podlegają rewaloryzacji, albo przesłanie sprawy do TK. PiS nie skorzystało z pierwszej opcji w trakcie swoich rządów, lecz zarówno w 2015 r. (przed wygranymi wyborami), jak i ponownie w 2025 r. zwróciło się do TK o orzeczenie niezgodności z ustawą zasadniczą tych regulacji” – przypomniano w „DGP”.

"Polityczna zagrywka"

„Postrzegam to raczej jako manewr polityczny. Z tej przyczyny nie pokładam w tej inicjatywie większych nadziei. Gdyby PiS zamierzał rozwiązać omawianą kwestię, to miał osiem lat na zmianę prawa, tak by nie były niesprawiedliwe” – mówi Andrzej Kubasiak, przewodniczący Krajowego Stowarzyszenia Posiadaczy Książeczek Mieszkaniowych PKO BP z lat 1970–1989.

Zaznacza, że posiadaczom książeczek zależy na jakimkolwiek werdykcie TK, aby – potencjalnie – mogli dochodzić swoich praw przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka w Strasburgu.

„Co istotne, nawet jeśli TK wydałby pozytywne dla właścicieli książeczek orzeczenie, to gabinet Donalda Tuska – zgodnie z obraną taktyką – prawdopodobnie by go nie upublicznił” – oceniono. (PAP)

ksi/ zm/

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *