Wrzesień przyniósł dalsze nasilenie się inflacji konsumenckiej w Stanach Zjednoczonych. Urzędowy indeks CPI wzrastał w tempie 3% rocznie, co stanowi najszybszy wzrost od stycznia.
We wrześniu 2025 r. odczyt inflacji CPI w USA wzrósł do poziomu 3,0% – obwieściło rządowe Biuro Statystyki Pracy (BLS). Publikacja tych danych została przesunięta o ponad tydzień z powodu „zamknięcia rządu” federalnego. Jest to jedyna wiadomość statystyczna, która została ogłoszona przez BLS od 1 października.
Wrześniowy pomiar inflacji z USA okazał się nieco mniejszy, niż spodziewała się większość analityków – średnia prognoz wskazywała na odczyt właśnie na poziomie 3,1% rdr. Nieco ostrożniej wrześniową inflację CPI oszacował model prognostyczny Fedu z Cleveland, który typował wynik w granicach 2,99% rdr oraz 0,38% w perspektywie miesiąca.
W zestawieniu z sierpniem indeks cen dóbr konsumpcyjnych wzrósł o 0,3% po wzroście o 0,4% w sierpniu oraz 0,2% w lipcu i 0,3% w czerwcu. W tym przypadku zarówno eksperci, jak i model Fed-owski zakładali miesięczny wzrost w okolicy 0,4%.
Wrzesień był trzecim kolejnym miesiącem wzrostu inflacji CPI w Stanach Zjednoczonych. W sierpniu przyśpieszyła ona do 2,9% w odniesieniu do 2,7% zanotowanych w lipcu. Nie tylko są to dane wykazujące trend wzrostowy, lecz co ważniejsze, wciąż są to wartości przekraczające 2-procentowy cel Rezerwy Federalnej. Taki stan rzeczy utrzymuje się od 55 miesięcy – innymi słowy od marca 2021 roku. W sumie daje to już niemal 5 lat przekroczenia celu Fed-u.
Na podwyższonym pułapie utrzymuje się również inflacja bazowa – inaczej mówiąc, wskaźnik cen dóbr konsumpcyjnych z pominięciem żywności, paliw i energii, która ustabilizowała się na poziomie 3,0% w skali rocznej. W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny „bazowe” zwiększyły się o 0,2%. W obu przypadkach rezultat okazał się o 0,1 pkt. proc. niższy od konsensusu rynkowego.
Cel nieosiągnięty, a mimo to obniżymy stopy
Pomimo inflacji CPI zbliżającej się do 3% we wrześniu, Rezerwa Federalna wróciła do łagodzenia polityki monetarnej, redukując stopy procentowe o 25 pb. Rynek terminowy szacuje prawie na 99% szanse 25-punktowej obniżki stóp również podczas przyszłotygodniowego posiedzenia Federalnego Komitetu Otwartego Rynku – jak wynika z wyliczeń FedWatch Tool. Na 92% wyceniana jest również 25-punktowa redukcja w grudniu.
Jerome Powell jasno zasygnalizował bowiem, że obecna, niestabilna sytuacja na rynku pracy jest ważniejsza od podwyższonej inflacji. Od kilku miesięcy gospodarka USA w zasadzie nie generuje nowych miejsc pracy. Stopa bezrobocia – choć wciąż historycznie bardzo niska – powoli jednak wzrasta. Jak widać, Fed (podobnie jak prezydent Trump) preferują wyższą inflację i niższe bezrobocie, niż odwrotnie. Jest bardzo prawdopodobne, że dzisiejszy odczyt CPI definitywnie "zatwierdził" październikową obniżkę stóp w Fedzie.
