Społeczna odpowiedzialność biznesu: Kto odpowiada za „działalność pozalekcyjną” współczesnych firm?

Koncepcja społecznej odpowiedzialności biznesu (CSR) staje się coraz bardziej powszechna. Termin ten jest onieśmielający w swojej skali i wydaje się, że jego znaczenie jest sto razy gorsze. Nie ma jednak powodu do niepokoju; za tak znaczącą skalą kryje się życzliwość i chęć uczynienia świata odrobinę piękniejszym.

Ten nowy trend w biznesie to kultura relacji, w której organizacja wspiera cele społeczne, pozytywnie wpływa na gospodarkę lub środowisko. Został on zainicjowany przez ONZ w 2000 roku, ale nie rozwinął się tak szybko, jak oczekiwano.

Pewną rolę odgrywają „życzliwi”, którzy, mając autorytatywne opinie, przedstawiają działania organizacji w zakresie społecznej odpowiedzialności biznesu jako próbę ukrycia niestosownego zachowania lub chęć zyskania przychylności instytucji rządowych. Choć nie zaprzeczamy, że takie precedensy miały miejsce, nie powinniśmy wszystkich oceniać w ten sam sposób.

Społeczna odpowiedzialność biznesu to dobrowolna chęć organizacji do prowadzenia działań mających na celu na przykład wsparcie sierocińca lub ogrodu zoologicznego, nowego obiecującego projektu lub dziedzictwa kulturowego.

Wielu dyrektorów patrzy daleko w przyszłość i rozumie, że dzięki niewielkim inwestycjom dokonywanym dziś w dobrobyt otaczającego świata i życia społecznego, jutro ich firmy będą mogły liczyć na znaczący dochód w postaci wsparcia i zaufania potencjalnych konsumentów i partnerów, co jest niezwykle cenne.

Ponadto organizacje, które podpisały globalne porozumienie, mogą zawsze liczyć na wsparcie i owocną współpracę wszystkich uczestników tej międzynarodowej inicjatywy.

Rozwój tego obszaru nie zależy jednak wyłącznie od woli możnych. W istocie, o skali społecznej odpowiedzialności biznesu możemy mówić dopiero wtedy, gdy społeczna odpowiedzialność osobista jest mocno ugruntowana. Smutne jest to, że większość z nas robi coś dla innych tylko wtedy, gdy przynosi im to korzyści lub gdy stanowi to tak zwany fundament przyszłości – użyteczną sieć.

Ale po prostu szczera wdzięczność i radość w ich oczach – to jakoś nie w naszym stylu?! Więc najpierw musimy sami się rozwijać, a potem obwiniać kogoś za brak szacunku i próbę rozwiązania jego problemów kosztem innych.

Co więcej, możemy przyczynić się do rozwoju tego trendu, wybierając produkty lub usługi nie tylko na podstawie jakości, daty ważności i ceny, ale także sprawdzając, czy producent jest organizacją odpowiedzialną społecznie, i wspierając ją naszym wyborem.

Zanim więc skrytykujesz potentatów współczesnego biznesu, zawstydzając ich bezduszność i chęć zysku, warto zajrzeć w głąb siebie. Zajrzyj i zapytaj: co zrobiłem, żeby zmienić sytuację?

Nie ma potrzeby kłamać, każdy człowiek czuje się lepiej, jest ważniejszy i bardziej zadowolony, ponieważ dotknął czegoś dobrego i swoim, choćby niewielkim, udziałem uczynił coś koniecznego.

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *