Musk pod presją. Starlink wspiera rozkwit ośrodków cyberprzestępczości.

Internet satelitarny Starlink, będący własnością firmy SpaceX Elona Muska, jest powszechnie używany przez centra cybernetycznych oszustw w Mjanmie (Birmie), które wyłudzają miliony dolarów od pokrzywdzonych na całym świecie – poinformowała we wtorek agencja AFP, w oparciu o swoje ustalenia. Pomimo operacji mającej na celu ich zniszczenie, ośrodki wciąż się powiększają.

Musk Wezwany Do Dziania Starlink Napdza Ekspansj Centrw Cyberoszustw 587b890, NEWSFIN

fot. Brian Snyder / /  Reuters / Forum

Zdjęcia z satelitów i materiały wideo z dronów, które przeanalizowała agencja, wskazują, że na budynkach w rozległych kompleksach w pobliżu miasta Myawaddy przy granicy z Tajlandią są masowo instalowane anteny Starlink, po tym, jak zostały one odcięte od konwencjonalnego Internetu. Mimo że usługa nie jest oficjalnie autoryzowana w Birmie, według danych rejestru APNIC od początku lipca Starlink stał się tam w zasadzie głównym instrumentem dostępu do sieci.

SpaceX stroni od komentarza

SpaceX nie zareagował na zapytania AFP o komentarz.

W odpowiedzi na te rewelacje Wspólna Komisja Gospodarcza Kongresu USA poinformowała agencję o rozpoczęciu śledztwa w kwestii roli Starlinka w aktywności przestępczej. Komisja posiada uprawnienia do wezwania Elona Muska na przesłuchanie. 

Jak podkreśla AFP, rozwój ośrodków ma miejsce zaledwie kilka miesięcy po tym, jak w lutym Chiny, Tajlandia i Mjanma wymusiły podjęcie zobowiązania o ich „całkowitej likwidacji”. Pomimo tego, że w efekcie działań służb uwolniono wtedy około 7 tys. osób, w większości obywateli Chin, budowa nowych struktur rozpoczęła się niemal natychmiast.

Według agencji między marcem a wrześniem w największym kompleksie KK Park, postawiono albo odnowiono dziesiątki budynków, dodano nowe drogi i znacząco powiększono punkty kontrolne. Pojawiło się również co najmniej pięć nowych przepraw promowych zaopatrujących centra od strony Tajlandii.

Akceptacja dla haniebnych czynów?

W tego rodzaju ośrodkach, określanych przez ONZ jako miejsca handlu ludźmi i pracy przymusowej, może przebywać nawet 120 tys. osób. Osoby, które tam pracowały, opowiedziały w rozmowach z agencją, że były bite i zmuszane do wielogodzinnej pracy przy wyłudzaniu środków pieniężnych od ofiar na całym świecie. W wyniku działalności tych syndykatów sami Amerykanie stracili w ubiegłym roku ponad 10 mld dolarów – podało Ministerstwo Skarbu USA.

Amerykańscy politycy i działacze wzywają Muska do interwencji. Senator Maggie Hassan wezwała do zablokowania usługi dla takich centrów oszustw, a Erin West, szefowa grupy Operation Shamrock oznajmiła, że to „obrzydliwe, że amerykańska firma na to pozwala”. (PAP)

krp/ sp/

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *