Generacja Z w pracy. „Życie jest ważne, nie posada”

Pokolenie Z pragnie, aby praca współgrała z życiem, a nie dominowała nad nim. Z badań i wypowiedzi młodych osób, zaprezentowanych na Europejskim Forum Nowych Idei w Sopocie, wynika, że kluczowe są dla nich równowaga, odczuwanie sensu i rozwój osobisty, a nie jedynie wysokość zarobków.

Pokolenie Z Na Rynku Pracy Liczy Si Ycie Nie Etat 00f110c, NEWSFIN

fot. Katarzyna Wiązowska / / Bankier.pl

Pokolenie Z wkracza na rynek pracy w dobie dynamicznych przemian technologicznych, społecznych i ekonomicznych. Uczestnicy panelu „Pokolenie Z na rynku pracy. Przygotowani czy nie?” podczas Europejskiego Forum Nowych Idei w Sopocie dyskutowali o tym, jak młodzi ludzie adaptują się w tej rzeczywistości oraz czy priorytetem są dla nich elastyczne formy zatrudnienia, praca na odległość i balans pomiędzy życiem osobistym a zawodowym.

Kluczowa harmonia pomiędzy sferą zawodową a prywatną

Sednem spotkania byłoodczytanie rezultatów analiz dotyczących pokolenia Z na rynku pracy,zrealizowanych przez zespół pod przewodnictwem prof. Jacka Męciny zUniwersytetu Warszawskiego i firmę badawczą SW Research. Wykazały one,że:

  • prawie 80 proc. ankietowanych uznało za fundamentalną wartość równowagę między życiem zawodowym a osobistym podczas poszukiwania pracodawcy,
  • selekcja pracodawcy nie jest dziełem przypadku, a młodzi ludzie bardzo wysoko oceniają jego renomę i partnerski stosunek do personelu,
  • dla 82 proc. istotna jest otwartość komunikacji z kadrą kierowniczą i przyjazna atmosfera w miejscu pracy,
  • 80 proc. respondentów wskazało stabilizację zatrudnienia jako ważny czynnik przy doborze miejsca pracy,
  • 83 proc. badanych oczekuje konkurencyjnego wynagrodzenia, chociaż etap wyboru pracodawcy zarobki nie stanowią dla nich głównego kryterium,
  • znaczące były również dodatkowe świadczenia oraz możliwość rozwoju kariery i osobistego.

Wysoka płaca to nie wszystko

Według Piotra Zimolzka z SW Research, z badań wynika, że młodzi ludzie oczekują zachowania równowagi między życiem zawodowym a prywatnym,dokonywania świadomego wyboru pracodawcy, przywiązywania wagi do relacjioraz doceniania nie tylko satysfakcjonującego wynagrodzenia, ale i korzyścipozapłacowych.

– Pokolenie Z to grupa charakteryzująca się znaczną adaptacyjnością, chęcią do nauki, niezależnością, wysokim poczuciem własnych potrzeb, którego nie należy mylić z postawą roszczeniową – mówi Piotr Zimolzak. – Dla kadry zarządzającej to sygnał, że wysokie wynagrodzenie niekoniecznie skłoni ich do podjęcia zatrudnienia.

Zdaniem prof. Jacka Męciny, pokolenie Z niebawem będzie tworzyło niemal jedną trzecią zasobów kadrowych w Polsce.

– Ich najważniejsze wymagania i preferencje to pewność zatrudnienia,uczciwe wynagrodzenie oraz balans między pracą a życiem osobistym, jakrównież możliwość rozwoju zawodowego i dobrostan psychiczny – oznajmia prof. Jacek Męcina.

Domagają się równowagi oraz dobrostanu

Zwrócona uwagę przez Marię Jastrzębską, studentkę Uniwersytetu Warszawskiego, każda generacja wchodząca na rynek, X-ów, pokolenie wyżu demograficznego czy Y-ów, wprowadzała coś nowego – etos ciężkiej pracy, wierność jednemu pracodawcy,ideę równowagi między życiem zawodowym i prywatnym, transparentność.

– Jesteśmy kolejną generacją, która wnosi nowości, a niekoniecznie wymusza te zmiany – przekonuje Maria Jastrzębska. – Żądamy równowagi i harmonii.Pragniemy, aby pracodawca troszczył się o nasz dobrostan.Z badań Humanitas wynika, że aż 63 proc. Zetek rezygnuje z podjęcia pracy,gdy pracodawca nie spełnia ich standardów. Czyli jeżeli nie utożsamiamy się z tym, co dana firma sobą reprezentuje, nie będziemy skłonni do podjęcia w niej pracy. Oczywiście cenimy sobie znaczną elastyczność, możliwość bycia autonomicznymi. Staramy się unikaćhierarchii. Preferujemy, żeby praca była dostosowana do nas, ale w zamian mamy wiele do zaoferowania m.in. adaptacyjność, świadomość, efektywność pracy. Nasz świat jest niezwykle dynamiczny, dlatego w ciągu chwili możemy przejść od jednego projektu do kolejnego.

Przede wszystkim wnosimy siłę roboczą. Zatem po prostu musimy się jakoś porozumieć – twierdzi Wiktoria Nowak, studentka Uniwersytetu Warszawskiego. – Warto sobie uświadomić, co działo się, gdy milenialsi debiutowali na rynku pracy. Rodzice opowiadali mi, że gdy zaczęli wspominać o chęci otrzymywania godziwej pensji, wyjazdów na weekend i posiadania estetycznego biura ze stołem do piłkarzyków, pracodawcy byli zdziwieni. Teraz zachodzi kolejna przemiana i trzeba się wzajemnie dostosować.

Wychowali się w erze cyfrowej i posiadają wartościowe kompetencje

Prelegencis spotkania dyskutowali również o konsekwencjach wprowadzenia robotyzacji,automatyzacji i sztucznej inteligencji.– Młodzi ludzie nie tylko wychowali się w cyfrowym świecie i posiadają z tymi kompetencjami znakomite relacje, ale ponadto nabyli te umiejętności nie dzięki edukacji publicznej czy pracodawcom, lecz dzięki osobistym inicjatywom i samokształceniu – zaznacza prof. Jacek Męcina.

– Jesteśmy wyjątkową generacją, ponieważ dorastaliśmy tuż przed pojawieniem się sfery internetowej. Tak naprawdę wspólnie z milenialsami tworzyliśmy i wprowadzaliśmy internet, na którym aktualnie bazujemy, co jest niezastąpioną wartością. Dysponujemy wiedzą i znajomością tematu, w tym w obszarze digitalnym – oznajmia Zu Bochniarz, studentka Uniwersytetu Warszawskiego.

Również dla młodych technologia bywa wyzwaniem

Zdaniem przedstawicieli Zetek, sztuczna inteligencja oraz nowe technologie będą modyfikować rynek pracy, lecz stanowią one także wyzwanie.

– Jesteśmy pierwszym pokoleniem, które przyszło na świat w w pełni cyfrowym świecie. Jednak codziennie spotykamy się z błędnym przekonaniem, że nasze umiejętności cyfrowe są nadmiernie rozwinięte. Nie jest tak, że automatycznie potrafimy rozwiązać wszystkie problemy informatyczne świata – wyjaśnia Mikołaj Florczak, student Uniwersytetu Warszawskiego.

Okazuje się, że młodzi ludzie wiążą duże nadzieje z nowymi technologiami w kontekście realizacji swoich priorytetów.

– AI to kolejna technologia, która powinna rzeczywiście wpłynąć na zmiany na rynku, żebyśmy mieli czas na życie. W końcu dążymy do osiągnięcia równowagi między życiem zawodowym i prywatnym i żeby praca nie była całym naszym życiem, tylko czymś, co nas uzupełnia – dodaje Zu Bochniarz.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *