Stany Zjednoczone domagają się od Unii Europejskiej modyfikacji pewnych regulacji dotyczących ochrony środowiska, a także wyłączenia amerykańskich przedsiębiorstw z obowiązku opracowywania strategii minimalizowania zmian klimatycznych – poinformował w środę brytyjski dziennik „Financial Times”.
Dziennik uzyskał dostęp do dokumentów amerykańskiej administracji, z których wynika, że Waszyngton poprosił Brukselę o likwidację wymogu, by przedsiębiorstwa spoza UE przedstawiały plany mające na celu obniżenie poziomu emisji CO2 oraz dostosowanie się do zachodzących zmian klimatycznych. Domagano się również, aby Unia zmodyfikowała regulacje dotyczące ochrony środowiska w kontekście łańcuchów dostaw.
Jak podkreślił „FT”, przedstawione postulaty wpisują się w szersze działania USA mające na celu nakłonienie państw, instytucji finansowych i firm do odstąpienia od polityki związanej ze zmianami klimatycznymi.
W artykule wspomniano, że prezydent USA Donald Trump wywiera presję na UE w odniesieniu do przepisów ograniczających aktywność dużych korporacji technologicznych, co wywołało w Brukseli obawy, że porozumienie handlowe zawarte w lipcu między UE i USA może nie zostać utrzymane.
W 2024 r. UE nałożyła na firmy działające na obszarze Wspólnoty powinność identyfikacji wszelkich szkód środowiskowych oraz społecznych w ich łańcuchach dostaw. Ma to na celu zwalczanie pracy przymusowej i zanieczyszczenia środowiska. Złamanie tych reguł może prowadzić do sankcji finansowych nałożonych na firmy, sięgających nawet 5 proc. globalnego obrotu. Regulacje te spotkały się z negatywną reakcją ze strony amerykańskich przedsiębiorstw naftowych i gazowych.
W dokumencie, do którego dotarł „FT”, strona amerykańska określiła te regulacje jako „poważne i nieuzasadnione naruszenie”, które „nakłada znaczne obciążenia ekonomiczne i regulacyjne na amerykańskie podmioty gospodarcze”.
Według dwóch źródeł unijnych, mających wiedzę na ten temat, Waszyngton w ostatnich dniach przekazał swoje postulaty Komisji Europejskiej. Urzędnicy zaznaczyli, że w odróżnieniu od standardowych negocjacji handlowych, tym razem Stany Zjednoczone nie proponują w zamian żadnych koncesji. – To kierunek jednostronny – rzekł jeden z urzędników UE, cytowany przez brytyjską gazetę.
Z Londynu Marta Zabłocka (PAP)
mzb/ kar/
