Uczestnicząc w chińskiej paradzie wojskowej razem z delegacjami innych państw, przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un odchodzi od długoletniej praktyki, zgodnie z którą lider tego kraju powinien pozostawać głównym uczestnikiem każdej oficjalnej ceremonii – oceniła w czwartek południowokoreańska agencja Yonhap. Dla władz w Pekinie obecność Kima stanowi istotny sygnał dyplomatyczny.
/Associated Press /East News
W czwartek zarówno Pjongjang, jak i Pekin poinformowały, że kierujący Koreą Północną Kim Dzong Un przyjedzie do chińskiej stolicy 3 września na uroczystości 80. rocznicy zakończenia II wojny światowej, postrzeganej przez Chiny głównie jako triumf nad japońskim imperializmem. Chińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych dodało, że udział w wydarzeniu zadeklarowali przedstawiciele 26 państw, w tym rosyjski przywódca Władimir Putin.
Reklama
Yonhap podkreśla, że choć dziadek obecnego władcy, Kim Ir Sen, brał udział w licznych spotkaniach międzynarodowych, ani Kim Dzong Un, ani jego ojciec Kim Dzong Il nie uczestniczyli dotąd w zagranicznych wydarzeniach o takim charakterze. Ta sytuacja jest więc wyjątkowa, ponieważ Kim nie pełniłby roli centralnej podczas pekińskiej ceremonii.
Kim Dzong Un w stolicy Chin. Weźmie udział w kluczowych uroczystościach
Udział Kima w paradzie umożliwi mu jednak „zademonstrowanie powstania sojuszu Korea Północna-Chiny-Rosja oraz pokazanie, że jego reżim nie jest izolowany na arenie międzynarodowej” – uważa prof. Park Won-gon z Uniwersytetu Ewha. Dla Pekinu wizyta przywódcy Korei Północnej stanowi reakcję na pogłębianie współpracy Seulu z USA i Japonią. „Z punktu widzenia Chin obecność Kima to okazja do podkreślenia swojej pozycji geopolitycznej na Półwyspie Koreańskim” – dodaje ekspert.
Yonhap wskazuje, że istotną kwestią pozostaje możliwość zorganizowania trójstronnego spotkania przywódców Korei Północnej, Chin i Rosji. Taki szczyt stałby się „emblemantycznym wydarzeniem epoki postzimnowojennej”, ilustrującym konsolidację sił w odpowiedzi na rozwijające się partnerstwo Japonii, Stanów Zjednoczonych i Korei Południowej.
W ciągu trzech lat od rozpoczęcia przez Rosję pełnoskalowej inwazji na Ukrainę współpraca między Chinami a Rosją uległa intensyfikacji w wielu obszarach, w tym militarnym. Chińskie władze deklarują neutralność wobec konfliktu, unikając potępienia działań Moskwy. Tymczasem Korea Północna aktywnie angażuje się we wsparcie Rosji, dostarczając sprzęt wojskowy i personel w zamian za wsparcie ekonomiczne i technologiczne.
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. Szczerze o pieniądzach
