Liczba przypadków wirusa Zachodniego Nilu rośnie we Włoszech. W Lacjum, regionie obejmującym Rzym, zmarła siódma osoba zakażona tą chorobą przenoszoną przez komary, według doniesień publicznego nadawcy RAI. Ostrzega on, że wirus dotarł już do Wiecznego Miasta, gdzie wykryto pierwszy przypadek. W Europie, poza Włochami, wirus pojawił się w czterech kolejnych krajach.
/ 123RF/PICSEL
U 77-letniej kobiety mieszkającej w dzielnicy Infernetto w Rzymie test na obecność wirusa dał wynik pozytywny. „Pacjentka jest obecnie leczona w szpitalu” – informuje RAI. Władze miasta wzmacniają swoje strategie zapobiegawcze, aby ograniczyć rozprzestrzenianie się wirusa Zachodniego Nilu w mieście. Koordynacją działań zajmuje się Narodowy Instytut Chorób Zakaźnych.
Zwiększać
Wirus Zachodniego Nilu, powszechnie nazywany gorączką Zachodniego Nilu, przenoszony jest przez komary i niektóre gatunki kleszczy. Przenosicielami wirusa są głównie chore ptaki, rzadziej konie. Dzieci często wykazują łagodne objawy gorączki, natomiast młodzi dorośli doświadczają wysokiej gorączki, zaczerwienienia oczu, bólów głowy i mięśni. Osoby starsze są szczególnie narażone na wirusa. Wirus może powodować wysoką gorączkę, silne bóle głowy, dezorientację, niewyraźne widzenie, drgawki, a w ciężkich przypadkach paraliż i śpiączkę. Zazwyczaj najcięższe objawy występują u mniej niż 1% zakażonych.
Reklama
Wirus Zachodniego Nilu. Większość przypadków w Lacjum
Według doniesień RAI, do 4 sierpnia w regionie Lacjum odnotowano 12 potwierdzonych przypadków wirusa Zachodniego Nilu: osiem z gorączką i cztery z objawami neurologicznymi. Od początku lata w tym regionie zmarło siedem osób, a dwa ostatnie zgony miały miejsce w ciągu ostatnich 24 godzin. Jedną z ofiar była 83-letnia kobieta z wieloma problemami zdrowotnymi. Siódmą i ostatnią ofiarą był 77-letni mężczyzna cierpiący na problemy z nerkami.
Włoska telewizja publiczna poinformowała o pierwszym zgonie w Kalabrii, najdalej na południe wysuniętym regionie Półwyspu Apenińskiego. U zakażonego rozwinęło się zapalenie mózgu. Po jego śmierci w Riace, jego rodzinnym mieście liczącym 2000 mieszkańców, wdrożono protokoły dezynfekcji.
Doniesienia o zakażeniach wirusem pojawiły się również w Novarze, mieście liczącym 100 000 mieszkańców, położonym na zachód od Mediolanu. Lokalne władze sanitarne potwierdziły dwa przypadki zakażenia wirusem Zachodniego Nilu. U żadnego z pacjentów nie odnotowano żadnych podróży, co wskazuje na to, że zarazili się lokalnie.
Wirus z Afryki w Europie. Nie tylko we Włoszech.
Włochy nie są jedynym krajem europejskim, w którym odnotowano przypadki wirusa Zachodniego Nilu. Według najnowszego raportu Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób z 30 lipca, „od początku 2025 roku do 30 lipca pięć krajów europejskich odnotowało przypadki u ludzi. Oprócz Włoch należą do nich Bułgaria, Francja, Grecja i Rumunia”.
Raport obejmuje przypadki potwierdzone i prawdopodobne. Autorzy podkreślają, że „dane mają charakter wstępny i należy je interpretować ostrożnie, ponieważ mogą ulec zmianie w poszczególnych krajach w miarę pojawiania się nowych informacji”. Zauważają , że najwięcej zakażeń odnotowano we Włoszech, szczególnie w prowincji Latina w regionie Lacjum, a następnie w Grecji, Rumunii, Bułgarii i Francji.
W październiku 2024 roku w Polsce stwierdzono przypadek wirusa Zachodniego Nilu, o czym poinformował Główny Inspektorat Sanitarny (GIS). Zakażona osoba była osobą dorosłą, która nie podróżowała do regionów tropikalnych.
wideo wymaga włączonej obsługi JavaScript w przeglądarce. Polsat News