W swojej najważniejszej pracy, akademiczka Silvia Federici twierdzi, że niesławne polowania na czarownice w XVI–XVIII wieku nie były spowodowane religijnym fanatyzmem. Zamiast tego prawdziwym katalizatorem był rozwijający się kapitalizm w Europie, który musiał tłumić kobiety, próbując ustanowić swoją dominację.
/ 123RF/PICSEL
Silvia Federici, Caliban i czarownica. Kobiety, ciało i pierwotna akumulacja. Tłum. Krzysztof Król. Wydawnictwo Karakter. Kraków 2025
Najprostszym podejściem jest oczywiście przyjęcie wygodnej (choć błędnej) idei liniowego postępu ludzkości. Koncepcja ta zakłada, że nieustannie posuwamy się w historii „od gorszego do lepszego”. Chcemy wierzyć, że każda dekada, wiek i era stanowią krok naprzód w tej podróży rozwojowej. Renesans wzbogacił średniowiecze, oświecenie przewyższyło renesans, a nowoczesność udoskonaliła oświecenie itd . Podążając za tym rozumowaniem, współcześni ludzie mogą postrzegać historię swojej cywilizacji z mieszanką litości i pogardy, postrzegając swoich przodków jako znacznie mniej inteligentnych, szlachetnych i oświeconych. Przeszłość jest przedstawiana jako krajobraz błędów, z których nasze pokolenie na szczęście wyrosło. I nie udawaj, że często nie padasz ofiarą tego procesu myślowego.
Reklama
„Polowania na czarownice” w dużej mierze nie miały związku z fanatyzmem religijnym?
Najlepszą ilustracją tego sposobu myślenia jest perspektywa jednego z najbardziej haniebnych epizodów w historii Zachodu, a mianowicie „polowań na czarownice”. Szacuje się, że między XVI wiekiem a połową XVIII wieku w Europie Zachodniej (i kolonialnej Ameryce) miało miejsce około 60 000 takich egzekucji. Często obejmowały one publiczne palenie żywcem kobiet oskarżonych o czary, zawieranie paktów z diabłem i podobne przestępstwa. Przeważające dziś przekonanie sugeruje, że działania te były przede wszystkim napędzane przez szerzący się fanatyzm religijny charakterystyczny dla Europejczyków w okresie przedoświeceniowym.
Jeśli chcesz podtrzymywać tę wiarę, nie czytaj Silvii Federici. Jej „Kaliban i czarownica” całkowicie obala takie pojęcie. Zgodnie z przedstawioną interpretacją, termin „czarownica” został pomyślany na podstawie znanej zasady, zarówno historycznej, jak i współczesnej, „daj mi winnego, a znajdę prawo”. W rzeczywistości jednak zabójstwa czarownic nie były zasadniczo związane z religijnym fanatyzmem lub jego brakiem; był to jedynie pretekst. To, czego byliśmy świadkami, to „morderstwa sądowe” dokonywane z przerażającą intencją — systematyczne eliminowanie znaczącej bariery dla całkowitego panowania kapitalizmu.
„Kapitalizm unikał odpowiedzialności. Wierząc, że może uniknąć jakichkolwiek konsekwencji”
Ci, którzy kojarzą kapitalizm wyłącznie z rewolucją przemysłową XIX wieku, powinni pilnie przeczytać tę książkę, aby poszerzyć swoją wiedzę. Federici należy do szkoły współczesnych historyków, którzy twierdzą, że powstanie fabryk, przędzalni i kolei w XIX wieku nie mogło nastąpić bez wcześniejszego oczyszczenia terenu przeznaczonego pod takie inwestycje. Ta podstawa kapitalizmu, jaki znamy dzisiaj, miała miejsce w ciągu dwóch lub trzech stuleci poprzedzających jego powstanie. Ta epoka, zgodnie z terminologią Marksa, jest określana w literaturze jako tzw. pierwotna akumulacja. W praktyce wiązała się z brutalną koncentracją bogactwa w rękach nielicznych, a także wykluczeniem szerszej populacji z zasobów, które wcześniej były wspólne. Proces ten różnił się w zależności od kontekstu w różnych regionach. W Polsce, w ramach Pierwszej Rzeczypospolitej, objawiał się jako intensyfikacja poddaństwa. W Europie Zachodniej (zwłaszcza w Anglii) przybrał formę grodzenia, co prowadziło do tworzenia dużych majątków ziemskich, z których wysiedlono miejscową ludność.
Te wydarzenia nie miały miejsca w izolacji; wywołały opór, powstania i rebelie. Wydarzenia te są dobrze udokumentowane w historii, zazwyczaj tłumione skrajną przemocą. Jednak rebelia, którą omawia Federici, była nieco inna. Skupiała się na kobietach. Ich opór był cichszy i bardziej autentyczny. Nie koncentrował się na samej ziemi uprawnej, która była najbardziej pożądanym zasobem i przynosiła największe zyski. Historycznie rzecz biorąc, role społeczne przypisywały kobietom zarządzanie tym, co uważano za wspólne zasoby: łąki, lasy i rzeki. Kobiety wyróżniały się w tych dziedzinach, opanowując ziołolecznictwo i tradycyjną medycynę. Jednak one również musiały zostać wypędzone jako część wspomnianego procesu akumulacji. Ponadto kobiety były zarządcami seksualności i miały kluczowe znaczenie dla reprodukcji, ostatecznie wpływając na wielkość populacji, w tym frakcji buntowniczych. Ich rola w tym względzie również musiała być kontrolowana. To był kolejny aspekt walki w tamtym czasie.
W „Caliban…” Federici opisuje ten proces, ilustrując, jak skuteczny był ten cichy kobiecy bunt bez jawnego konfliktu. Podkreśla znaczące zagrożenie, jakie odczuwali zwolennicy ówczesnego „postępu”, co skłoniło ich do wypowiedzenia wojny tym kobietom. Tak oto powstał archetyp czarownicy. To właśnie ta dynamika zapoczątkowała rozległe „polowanie na czarownice”.
Historia wskazywała palcami na religię i ludzką ignorancję, podczas gdy