Wiosna tego roku to okres znacznego wzrostu cen złota, srebra, platyny oraz palladu. Im bardziej złożona staje się sytuacja geopolityczna, tym bardziej pożądane stają się metale szlachetne. Najnowszy atak Izraela na irańskie obiekty nuklearne spowodował, że cena uncji złota wzrosła o 2 proc. w dolarach w zaledwie kilka godzin, osiągając jednocześnie najwyższą w historii wartość w polskich złotych.
/123RF/PICSEL
- W piątek 13 czerwca ceny złota w dolarach zbliżyły się do historycznego maksimum z kwietnia tego roku. Jednocześnie odnotowano rekordową cenę w naszej walucie – około 12 800 złotych za uncję.
- Ekonomiści z JP Morgan przewidują, że uncja złota ma szansę osiągnąć pułap 4 tysięcy dolarów w ciągu 12 miesięcy, a do roku 2029 może wzrosnąć nawet do 6 tysięcy dolarów.
- Wzrost cen platyny należy wiązać z planami administracji waszyngtońskiej, która zamierza zakończyć rządowe dotacje dla samochodów elektrycznych. Takie działanie zwiększy popyt na pojazdy spalinowe, w których produkcji ten metal jest wykorzystywany.
- Eksperci Silver Institute szacują tegoroczny niedobór srebra na globalnych rynkach na aż 117 milionów uncji, mimo że światowe wydobycie wzrośnie o 1,5 proc.
Reklama
Ekonomiści z całego świata wskazują na wiele powodów, dla których notowania metali szlachetnych pozostają na wysokim poziomie. Wśród nich wymieniają głównie napięcia geopolityczne (w Ukrainie, na Bliskim Wschodzie, w relacjach USA-Chiny i USA-Iran) oraz masowe gromadzenie kruszców przez banki centralne, które tracą zaufanie do głównych walut. Nie dotyczy to jedynie dolara amerykańskiego, ale także euro. Z najnowszych danych Europejskiego Banku Centralnego wynika, że udział złota w globalnych rezerwach walutowych wzrósł do 20 proc., co jest wartością wyższą niż udział euro.
Zadłużenie USA szansą dla kruszców
Złoto oraz inne metale szlachetne korzystają również z pogłębiającego się kryzysu płynności budżetu Stanów Zjednoczonych. Ostatnio Izba Reprezentantów, przy głosowaniu 215 do 214, zatwierdziła ustawę One Big Beautiful Bill Act. Jest to tysiącstronicowy pakiet reform zaproponowanych przez prezydenta Donalda Trumpa. Ustawa obejmuje zmiany głównie w polityce podatkowej, opiece zdrowotnej oraz obronie narodowej. Biuro Budżetowe Kongresu prognozuje, że deficyt wzrośnie o 3,8 biliona dolarów w ciągu 10 lat.
Według raportu Global Economic Prospects Banku Światowego, w 2025 roku globalny wzrost gospodarczy spowolni do 2,3 proc. Recesja dotknie niemal 70 proc. światowych gospodarek. W tym kontekście popyt na złoto, srebro oraz platynę może znacząco wzrosnąć. Bank Światowy przewiduje, że indeks cen metali szlachetnych wzrośnie w tym roku o ponad 30 proc.
Wyjątkowo droga platyna
Cena uncji platyny od początku kwietnia do teraz wzrosła z 910 do około 1250 dolarów. Ostatnio takie notowania ten metal miał 10 lat temu. W tym samym okresie cena uncji palladu wzrosła z 890 do około 1100 dolarów.
Przez dekady platyna była najwyżej wyceniana z czwórki metali szlachetnych, osiągając pułap 2000 dolarów za uncję w 2008 roku. Od tego momentu rynek „białego metalu” był jednak w ciągłej bessie. Z kolei w przypadku palladu cztery lata temu jego cena osiągnęła rekord historyczny – ponad 3 tysiące dolarów za uncję. Potem nastąpiła bessa, która zakończyła się w marcu 202