Najnowszy raport Narodowego Funduszu Zdrowia przynosi niepokojące wieści dla obywateli Polski. Czas oczekiwania na wizyty lekarskie wydłuża się, a perspektywy dla publicznego systemu opieki zdrowotnej są ponure. Jak podaje Fakt, pod koniec 2024 r. w kolejce do okulisty znajdowało się ponad 424 000 osób. Eksperci ostrzegają, że proponowane obniżenie składek na ubezpieczenie zdrowotne może pogłębić trudności w dostępie do usług medycznych.
/ 123RF/PICSEL
Polski system opieki zdrowotnej, finansowany głównie przez Narodowy Fundusz Zdrowia , od lat zmaga się z długimi okresami oczekiwania, niedoborem pracowników służby zdrowia i niewystarczającym finansowaniem. Chociaż konstytucja zapewnia równy dostęp do opieki zdrowotnej, w rzeczywistości pacjenci coraz częściej muszą czekać na specjalistyczne usługi przez kilka miesięcy. Najnowsze statystyki wskazują na pogarszający się trend z roku na rok.
Raport Narodowego Funduszu Zdrowia: Kolejki coraz dłuższe, służba zdrowia pod presją
Jak podaje Fakt, który uzyskał raport NFZ za czwarty kwartał 2024 r., najdłuższy czas oczekiwania występuje w klinikach okulistycznych, gdzie na wizytę czeka ponad 424 000 osób . Alarmujące liczby dotyczą również stomatologii i neurologii, gdzie w kolejce czeka 250 000 pacjentów . Następnie w klinikach kardiologicznych czeka ponad 180 000 osób. To kolejny rok z rzędu, w którym te specjalizacje mają najdłuższy czas oczekiwania, co odzwierciedla sytuację z 2023 r. Jak długo pacjent musi czekać? W niektórych przypadkach czas oczekiwania może wydłużyć się do 542 dni. Okres oczekiwania zależy od pilności schorzenia.
Reklama
W przypadkach pilnych czas oczekiwania na wizytę jest następujący:
- osteoporoza endokrynologia – 234 dni ,
- neurochirurgia – 177 dni
- endokrynologia i diabetologia dziecięca – 119 dni ,
- choroby naczyniowe – 110 dni .
W przypadku pacjentów zakwalifikowanych jako „przypadki stabilne” czas oczekiwania na wizytę lekarską wynosi:
- poradnictwo genetyczne dla dzieci – do 542 dni ,
- chirurgia onkologiczna dziecięca – 322 dni ,
- neurochirurgia – 251 dni
- wycięcie migdałków – 224 dni
- chirurgia naczyniowa – 207 dni
- operacja przegrody nosowej – 181 dni ,
- fizjoterapia – 162 dni ,
- wymiana stawu kolanowego – 156 dni
- wymiana stawu biodrowego – 141 dni .
Czy obniżenie składek na ubezpieczenie zdrowotne pogłębi kryzys?
4 kwietnia Sejm zagłosował za obniżeniem składki na ubezpieczenie zdrowotne dla przedsiębiorców, przy wsparciu KO, Polska 2050-TD i PSL-TD. Sprzeciw wyrazili posłowie PiS, Lewica i Razem. Nowe przepisy mają wejść w życie w 2026 r. i dotkną 2,5 mln właścicieli firm, potencjalnie zmniejszając przychody Narodowego Funduszu Zdrowia o 4,6 mld zł.
Eksperci z Polskiej Sieci Ekonomicznej ostrzegają, że obecny niedobór Narodowego Funduszu Zdrowia wynosi już 22 mld zł, a wszelkie dodatkowe deficyty – niezależnie od tego, czy zostaną pokryte z budżetu, czy nie – mogą zagrozić realizacji konstytucyjnego prawa do równego dostępu do opieki zdrowotnej. „Ta zmiana może znacząco osłabić zdolność do zapewnienia opieki obywatelom , niezależnie od ich sytuacji finansowej” – zauważyli w opinii przesłanej senatorom.
Co dalej z dostępem do lekarzy? Niepewność polityczna wokół składek na ubezpieczenie zdrowotne
W środę 23 kwietnia senatorowie podjęli decyzję w sprawie składki na ubezpieczenie zdrowotne, popierając jej redukcję od 2026 roku. 58 senatorów głosowało za przyjęciem poprawki bez zmian, 36 było przeciwnych, a 3 wstrzymało się od głosu. Ten ruch przybliża wdrożenie całej reformy, ale decydujący głos należy teraz do prezydenta Andrzeja Dudy. Jeśli zdecyduje się on zawetować, dalszy postęp w pracach nad zmianami zostanie opóźniony.
Tego samego dnia premier Donald Tusk odniósł się do sprawy w mediach społecznościowych. W swoim wpisie na platformie X stwierdził, że jeśli prezydent zawetuje ustawę, to sprawa nie zostanie rozpatrzona ponownie aż do wyborów prezydenckich w 2025 roku. „Prezydent wydaje się być gotowy zawetować obniżenie składki na ubezpieczenie zdrowotne, którą PiS podniósł do nierozsądnego poziomu. Tak zaczął i tak skończy. Pozostało tylko 105 dni. Czy wytrzymasz?” – napisał Donald Tusk.
Tymczasem eksperci z Polskiej Sieci Gospodarczej, cytowani przez Fakt