Funkcjonariusz Służby Celno-Skarbowej stacjonujący na lotnisku Warszawa-Okęcie odkrył kurtkę wykonaną ze skóry pytona w bagażu podróżnego. Takie przedmioty można wwieźć do Polski tylko po przedstawieniu niezbędnej dokumentacji. Tymczasem funkcjonariusze celni w Modlinie skutecznie przechwycili próbę przemytu jesiotra.
/ 123RF/PICSEL
Funkcjonariusz Służby Celnej i Podatkowej pełniący służbę na lotnisku Chopina w Warszawie zaalarmował mężczyznę wracającego z Indonezji na kontrolę. Osoba ta przechodziła przez szlak „Green Line – Nothing to declaration”. „W jego bagażu znaleziono kurtkę ze skóry pytona, której nie zgłosił do odprawy celnej. Podróżny, obywatel Ukrainy, oświadczył, że kurtka była prezentem dla jego żony, kupionym na Bali za prawie 5 milionów rupii (IDR), co odpowiada 1245 zł” – poinformowała Dorota Beznosik-Majchrzak, rzeczniczka Izby Administracji Skarbowej w Warszawie.
Przeczytaj także: Szukają pracowników z Polski, oferując lukratywne pensje. Policja podnosi alarm
Reklama
Zakazana kurtka i jesiotry w bagażu. To właśnie spotka tych zatrzymanych na Chopinie i Modlinie
Inna próba transportu okazów CITES została odnotowana na lotnisku w Modlinie. Tam funkcjonariusze SCS przeszukali bagaż obywatela brytyjskiego podróżującego do Londynu. „W jednej z jego walizek odkryli świeże tusze jesiotra o wadze 12,05 kg. Osoba ta twierdziła, że nie wiedziała, że eksport tych ryb wymaga zgłoszenia celnego i ważnych dokumentów CITES” – zauważyła Beznosik-Majchrzak.
Przeczytaj także: Bezprecedensowe zdarzenia. Anulacje rezerwacji „z powodu AfD”
Wszystkie węże pytonowe i ryby jesiotrowate podlegają przepisom CITES, co oznacza, że ich import i eksport w obrębie UE, żywych lub martwych, a także ich skór lub produktów z nich wykonanych, wymaga zgłoszenia celnego i przedstawienia legalnych dokumentów CITES potwierdzających ich legalne pochodzenie. Przemyt okazów CITES może skutkować karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
Ukrył biały proszek w puszkach z podwójnym dnem.
Znacznie gorszy los czeka Polaka, który próbował przemycić 3,5 kilograma kokainy z Peru do Polski i został zatrzymany na Okęciu. Nielegalna substancja była ukryta w puszkach oznaczonych marką peruwiańskiego piwa. Pojemniki te miały podwójne dno, w którym ukryty był biały proszek. Polak został zatrzymany i grozi mu kara pozbawienia wolności od 3 do 20 lat.