– Decyzja o zamiarze przeprowadzenia Programu Dobrowolnych Odejść nie oznacza jego uruchomienia – poinformowała wiceprezes zarządu Poczty Polskiej ds. zasobów ludzkich Joanna Drozd. Dodała, że część związków zawodowych domaga się podwyżek i utrzymania przywilejów w postaci różnych dodatków. – Nie stać nas na takie propozycje – podkreśla prezes.
Joanna Drozd, wiceprezes zarządu Poczty Polskiej ds. zasobów ludzkich (pap, Piotr Nowak)
Zarząd Poczty Polskiej poinformował związki zawodowe, że zamierza przeprowadzić zwolnienia grupowe, które mogą dotknąć nawet 8,5 tys. osób. Jak ustalił money.pl decyzja wiąże się z Programem Dobrowolnych Odejść (PDO).
Uchwałę w tej sprawie zarząd Poczty Polskiej podjął 7 stycznia. Poinformował o tym związki zawodowe i rozpoczął proces konsultacji ze stroną społeczną. Od tego czasu przez 20 dni wszystkie organizacje związkowe działające w Poczcie Polskiej mają możliwość wypowiedzenia się na ten temat.
– O konieczności optymalizacji zatrudnienia mówimy już od roku. Mamy to zapisane w Planie Transformacji i teraz rozpoczęliśmy kroki niezbędne do realizacji tych założeń – powiedziała wiceprezes Poczty Polskiej Joanna Drozd.
Pamiętajmy jednak, że decyzja o zamiarze przeprowadzenia PDO nie oznacza uruchomienia programu i nie ma wpływu na toczące się już od października negocjacje w sprawie nowego ZUZP – dodała wiceprezes Drozd.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: BIZNES OD ŚRODKA: Michał Stawecki – APART
Od października w Poczcie Polskiej toczą się negocjacje w sprawie nowego Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy (ZUZP). Drozd zapewniła, że Program Dobrowolnych Odejść i negocjacje dotyczące ZUZP to dwa odrębne procesy, formalnie ze sobą niezwiązane.
Dodała, że zarząd Poczty Polskiej chce doprowadzić do porozumienia w sprawie ZUZP. Wskazała, że wewnątrzzakładowym źródłem prawa pracy może być również regulamin wynagradzania, który też wymaga uzgodnienia ze stroną społeczną, a konsultacje muszą trwać co najmniej 30 dni.
– Brak ZUZP lub regulaminu wynagradzania to przede wszystkim trudna sytuacja dla pracowników. Pracodawca może wypowiedzieć dotychczasowe warunki płacy wszystkim pracownikom, zrezygnować z większości dodatków i pozostawić np. wyłącznie zasadnicze wynagrodzenia. Oczywiście nie odbędzie się to z dnia na dzień. Wymaga wypowiedzeń zmieniających i wprowadzenia tymczasowego rozwiązania. Nie możemy do tego dopuścić. Musimy być odpowiedzialni. Wszyscy, również związkowcy – podkreśliła Drozd.
„Związkowcy chcą zjeść ciastko i mieć ciastko”
Jej zdaniem tylko część związków zawodowych biorących udział w spotkaniach dotyczących ZUZP chce przygotowania dobrego, elastycznego i nowoczesnego systemu płac.
– Pozostali chcą zjeść ciastko i mieć ciastko, czyli chcą podwyżek, ale i utrzymania przywilejów w postaci różnego rodzaju dodatków, stażowego czy jubileuszowego. Nie słyszą lub nie chcą słyszeć, gdy mówimy, że Poczta jest w bardzo złej sytuacji finansowej i nie stać nas na takie propozycje. Budżet wynagrodzeń to 65 proc. całego budżetu spółki. W porównywalnych firmach w Europie to raptem 35-40 proc. – powiedziała wiceprezes.
Oceniła, że niektóre propozycje związkowców, jak złożona przez Solidarność i popierana przez część organizacji związkowych, przekraczają możliwości finansowe Poczty Polskiej o prawie 1 mld zł.
Takie podejście cofa nas w całym procesie i pokazuje brak zrozumienia po stronie związkowej, że zmiana jest konieczna dla ratowania Poczty. To dla nas tym bardziej zaskakujące, bo proponowana przez nas zmiana nie oznacza pogorszenia sytuacji pracowników – stwierdziła.
– Chciałabym podkreślić, że są również związki zawodowe i są działacze, którzy proponują rozsądne rozwiązania. Omówiliśmy już niemal cały dokument i jest wiele punktów, w których zgadzamy się lub jesteśmy blisko osiągnięcia porozumienia – dodała.
Zwolnienia w Poczcie. Na co mogą liczyć pracownicy?
Program Dobrowolnych Odejść zakłada możliwość rozwiązania umowy o pracę w drodze porozumienia stron. Decyzja pracownika o ewentualnym wyborze tego rozwiązania będzie jednocześnie oznaczała możliwość skorzystania z programu osłonowego.
Poza odprawą wynikającą z ustawy, dla uprawnionych pracowników przewidywana jest rekompensata, której wysokość może stanowić równowartość 9-krotności miesięcznego wynagrodzenia zasadniczego, przysługującego pracownikowi na koniec 2024 r., której wypłata miałaby następować w dziewięciu równych ratach miesięcznych, lub równowartość 5-krotności miesięcznego wynagrodzenia zasadniczego, przysługującego pracownikowi na koniec 2024 r., której wypłata miałaby następować w terminie 21 dni od daty rozwiązania stosunku pracy.
Poczta Polska to spółka Skarbu Państwa, największy operator pocztowy na rynku krajowym. Zatrudnia ok. 62 tys. pracowników, a jej sieć obejmuje 7,6 tys. placówek, filii i agencji pocztowych w całym kraju.