Cenowy rajd dopiero przed nami. Metale i ropa mają być dużo droższe

Surowce przemysłowe i energetyczne, a także metale szlachetne, będą ludziom bardzo potrzebne w najbliższym dziesięcioleciu. Zdaniem ekspertów Bank of America, przyczynami hossy surowcowej staną się: rozwój sztucznej inteligencji, polityka zerowej emisji dwutlenku węgla, a nawet demograficzne problemy społeczeństw. Zdjęcie

Cenowy Rajd Dopiero Przed Nami Metale I Ropa Maja Byc Duzo Drozsze Ff1f323, NEWSFIN

Na rynkach światowych w ciągu ostatnich 12 miesięcy wyraźnie podrożało wiele surowców /SVEN HOPPE /DPA /dpa Picture-Alliance /AFP Reklama

  • Analitycy Bank of America przewidują, że inwestowanie w surowce może przynieść w ciągu najbliższych 10 latach średni roczny zwrot w wysokości 11 proc.
  • W epoce dekarbonizacji gospodarki i transformacji energetycznej świat będzie potrzebował dużo miedzi, srebra i aluminium
  • Ropa naftowa jest ciągle tańsza niż rok temu. Rynek jest nieczuły na wydarzenia geopolityczne. Konflikt na Bliskim Wschodzie trwa już ponad rok i na razie nie ma wpływu na wydobycie surowca

Na rynkach światowych w ciągu ostatnich 12 miesięcy wyraźnie podrożało wiele surowców. Tylko w grupie metali w tym czasie zanotowano wzrost ceny złota i srebra o około 40 proc., a miedzi i aluminium o kilkanaście procent. Jednak hossa surowcowa dopiero się zaczyna. Do takiego wniosku można dojść po lekturze najnowszego raportu ekspertów Bank of America (BofA).

Reklama

Ich zdaniem, inwestowanie w surowce może przynieść w ciągu najbliższych 10 latach średni roczny zwrot w wysokości 11 proc. W tym czasie surowce dadzą zarobić więcej niż obligacje. O wielkim potencjale metali czy ropy naftowej ma świadczyć fakt, że od blisko 10 lat te dobra są niezwykle tanie w relacji do akcji 500 największych amerykańskich firm.

Dobra strona inflacji

Jared Woodard, strateg Bank of America, podkreśla, że na ceny surowców duży wpływ będzie miała inflacja. „W najbliższych latach inflacja w skali globu pozostanie na poziomie około 5 proc., do czego przyczyni się wzrost cen przede wszystkim złota i ropy. W ostatnich 20 latach inflację hamowały dwa globalne trendy: rozwój technologii i globalizacja. Co prawda rozwój technologiczny nie powinien osłabnąć, ale pojawiają się mocne trendy deglobalizacyjne, a najlepszym przykładem jest tu polityka celna USA” – napisał Jared Woodard.

W rezultacie inflacja stanie się problemem strukturalnym. „Deficyty budżetowe, słaba demografia, deglobalizacja, sztuczna inteligencja i polityka zerowej emisji dwutlenku węgla, to wszystko są czynniki proinflacyjne” – podsumowuje analityk BofA.

Wielu ekonomistów jest przekonanych, że popyt na liczne metale będzie tym większy, im ludzie będą bardziej zdeterminowani, by zdekarbonizować gospodarkę i przeprowadzić epokową transformację energetyczną. Świat będzie potrzebował dużo miedzi, srebra, aluminium, niklu i litu.

Srebro czeka na swój rajd

Cena srebra nie wynika tylko z jego walorów przechowywania wartości, ale także z faktu, że ten metal wykorzystywany jest w przemyśle precyzyjnym i elektronicznym, przy produkcji półprzewodników, w motoryzacji, w stomatologii, jubilerstwie oraz w sektorze zielonej energii. Jest stosowany między innymi w panelach solarnych.

Srebro znalazło się w ostatnich dniach na 12-letnim szczycie i ma teraz idealną dynamikę rynkową, aby wykonać naprawdę duży ruch w górę. Metal odnotował cztery kolejne lata strukturalnego deficytu podaży, który pochłaniał zapasy. Ponadto ostatni rajd złota sprawił, że cena srebra wygląda na niezwykle niską, a przy wsparciu przemysłu, sztucznej inteligencji i odnawialnych źródeł energii mamy bardzo interesującą sytuację, która powinna umożliwić kontynuację hossyoznajmił ostatnio Peter Spina, założyciel GoldSeek.com i SilverSeek.com.

Ekspert dodał, że podjęte niedawno przez chiński rząd działania stymulujące gospodarkę mogą zapoczątkować kolejny rajd srebra, które w okolicach 30 dolarów za uncję wygląda niezwykle tanio i atrakcyjnie. Z drugiej strony, Peter Spina ostrzega, że cena „księżycowego metalu” jest bardzo zmienna, więc inwestorzy powinni być przygotowani na duże wahania.

SREBRO

32,45 -0,01 -0,06% akt.: 04.10.2024, 22:59

  • Max 33,23
  • Min 31,76
  • Stopa zwrotu – 1T 1,66%
  • Stopa zwrotu – 1M 13,34%
  • Stopa zwrotu – 3M 5,77%
  • Stopa zwrotu – 6M 20,05%
  • Stopa zwrotu – 1R 53,36%
  • Stopa zwrotu – 2R 53,57%

Miedź nie do zastąpienia

Dla tempa globalnego rozwoju energii odnawialnej, a także dla produkcji pojazdów elektrycznych, kluczowe znaczenie ma miedź. Nie są znane substytuty tego metalu, a możliwości jego ponownego wykorzystania są ograniczone. W dłuższej perspektywie to może być gwarancja wzrostu ceny surowca.

W ostatnim czasie notowania miedzi na giełdzie w Londynie poszły w górę po tym, jak trzy największe miasta w Chinach – Szanghaj, Kanton i Shenzhen – złagodziły ograniczenia dotyczące zakupu domów i mieszkań. Każde ożywienie na chińskim rynku nieruchomości to dobra wiadomość dla branży budowlanej potrzebującej dużo miedzi.

W dodatku, w zeszłym tygodniu władze w Pekinie zapowiedziały wprowadzenie szerokiego zestawu środków stymulujących wzrost gospodarczy, a Ludowy Bank Chin obniżył niektóre stopy procentowe. Chiński rząd rozważa też możliwość zasilenia czołowych banków kwotą 142 miliardów dolarów kapitału.

„Ostatni zwrot Chin w sprawie bodźców dla gospodarki okazał się bardzo pomocny. Z tego powodu byczy impet na rynkach metali może się jeszcze utrzymać” – podkreślają w najnowszej nocie analitycy Citigroup.

MIEDŹ

9 969,00 +67,00 0,68% akt.: 04.10.2024, 19:58

  • Max 10 024,00
  • Min 9 889,50
  • Stopa zwrotu – 1T -0,15%
  • Stopa zwrotu – 1M 11,11%
  • Stopa zwrotu – 3M 0,76%
  • Stopa zwrotu – 6M 6,25%
  • Stopa zwrotu – 1R 25,92%
  • Stopa zwrotu – 2R 29,86%

Złoto wygrywa z dolarem

Na rynku złota sytuacja jest podobna, jak w wypadku wielu innych metali –  cena kruszcu nabiera rozpędu, co po części wynika ze słabości dolara amerykańskiego. W polskich warunkach kurs uncji ustabilizował się na poziomie ponad 10 tysięcy złotych.

Analitycy z Goldman Sachs i UBS zakładają, że na koniec 2025 roku cena złota osiągnie poziom od 2700 do 2900 dolarów za uncję. Natomiast eksperci z Rosenberg Research spodziewają się pułapu nawet 3 tysięcy dolarów.

Ekonomiści z firmy VanEck przewidują, że uncja „żółtego metalu” może wkrótce znaleźć się na poziomie 2800 dolarów. Wysokie notowania kruszcu to między innymi następstwo geopolitycznych niepokojów na Bliskim Wschodzie. Konflikt między Izraelem a innymi państwami czy organizacjami działającymi w tej części świata przybiera na sile.

Analitycy podkreślają jednak, że szczególnie wielkie znacznie mają obniżki stóp procentowych przeprowadzane przez amerykańską Rezerwę Federalną. Wrześniowe cięcie stóp o 50 punktów bazowych zostało pozytywnie przyjęte przez rynek złota, tym bardziej, że następne podobne ruchy spodziewane są w kolejnych miesiącach. Historycznie złoto radziło sobie dobrze w okresach łagodzenia polityki monetarnej i osiągało średni skumulowany zwrot w wysokości 25 proc. w ciągu 500 dni handlowych po pierwszym obniżeniu stóp przez Fed.

Eksperci z VanEck zwracają uwagę na fakt, że od czasu globalnego kryzysu finansowego utrzymuje się trend zakupów złota przez banki centralne, szczególnie w Chinach i na innych rynkach wschodzących. To może być próba “dedolaryzacji” gospodarek tych krajów. Dla ekonomistów z firmy VanEck ważne jest też, że inwestorzy z Zachodu zaczynają wracać na rynek kruszcu. Widoczne jest to w rosnących napływach do funduszy ETF opartych na złocie.

ZŁOTO

2 673,35 -5,85 -0,22% akt.: 04.10.2024, 22:59

  • Max 2 690,30
  • Min 2 651,75
  • Stopa zwrotu – 1T -0,28%
  • Stopa zwrotu – 1M 5,81%
  • Stopa zwrotu – 3M 13,02%
  • Stopa zwrotu – 6M 15,73%
  • Stopa zwrotu – 1R 45,56%
  • Stopa zwrotu – 2R 54,11%

„Złoto jest jedną z najlepiej radzących sobie klas aktywów od początku roku i osiąga lepsze wyniki niż amerykańskie i międzynarodowe akcje i obligacje. W ostatnim czasie zmiana stóp procentowych przez Fed i pojawiające się oznaki powrotu popytu inwestycyjnego stają się dominującymi czynnikami i mogą prowadzić do jeszcze wyższych cen złota” – napisał Andrew Musgraves z VanEck.

Ropa jeszcze tania

Ropa naftowa różni się od wielu innych surowców, tym że jest tańsza niż rok temu. Zarówno za baryłkę brent jak i WTI (West Texas Intermediate) płacono w październiku 2023 roku kilkanaście dolarów więcej niż teraz.

Inwestorzy oceniają w tej chwili ryzyko związane z Bliskim Wschodem po zabiciu przez Izrael przywódcy Hezbollahu Hasana Nasrallaha i ataku na Liban oraz po irańskim odwecie. Nie widać jednak przesadnej nerwowości. „Rynek ropy staje się coraz bardziej nieczuły na wydarzenia geopolityczne. Konflikt trwa już ponad rok i na razie nie ma wpływu na wydobycie ropy. Do tego kraje OPEC mają nadal dużo wolnych zdolności produkcyjnych” – podsumowuje Warren Patterson, szef strategii towarowej w ING.

Ropa Brent natychmiast

78,17 0,55 0,71% akt.: 04.10.2024, 23:41

  • Max 79,30
  • Min 77,39
  • Stopa zwrotu – 1T 8,58%
  • Stopa zwrotu – 1M 7,44%
  • Stopa zwrotu – 3M -10,72%
  • Stopa zwrotu – 6M -14,12%
  • Stopa zwrotu – 1R -9,22%
  • Stopa zwrotu – 2R -14,84%

Innymi słowy, od wybuchu wojny w Strefie Gazy rynek jest w „stanie gotowości” i czeka na rzeczywiste zakłócenia w dostawach ropy. Na razie jednak produkcja surowca w tym regionie jest w dużej mierze nienaruszona.

Jacek Brzeski

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *