Danuta Walewska
— To tak jakby Stal Rzeszów zagrała w Lidze Mistrzów – powiedział „Rzeczpospolitej” o wzroście ruchu po wybuchu wojny w Ukrainie prezes rzeszowskiego portu, Adam Hamryszczak.
Do tej pory najlepszy wynik lotnisko w Jasionce osiągnęło w 2019 roku. Odprawiło wówczas 772 tys. osób.
Wiadomo również nieoficjalnie, że rosnący ruch i strategiczne znaczenie tego lotniska w sytuacji przedłużającej się wojny oznacza, że Jasionka nie zostanie zamknięta latem 2025 roku, a remont pasa startowego został odłożony. Projekt dotyczy przebudowy drogi startowej na odcinku ok. 1800 m., szerokości 45 m. z dwoma poboczami o szerokości 17,5 m. wraz z towarzyszącą infrastrukturą techniczną. Z programu Connecting Europe Facility na infrastrukturę cywilno-wojskową Rzeszów otrzymał na ten cel 16,5 mln euro dotacji. Te pieniądze muszą jednak zostać wydane do 2027 roku.
Lotnisko w Rzeszowie od lutego 2022 roku to jedno z najważniejszych strategicznie lotnisk w Europie. Odgrywa kluczową rolę przy przerzucie amerykańskich żołnierzy na Podkarpacie, w ramach wsparcia wschodniej flanki NATO. Na płytę lotniska cały czas docierają samoloty transportowe ze sprzętem wojskowym dla Ukrainy. Widok stojących obok siebie trzech „Jumbo” — B747 w wersji cargo nie jest niczym nadzwyczajnym. Stał się także głównym portem lotniczym dla obywateli Ukrainy.
— Lotnisko we Lwowie z wiadomych powodów jest zamknięte, a przed wybuchem pandemii obsługiwało ponad 2 mln pasażerów. Staramy się w jakimś stopniu wypełnić tę lukę i pasażerowie z Ukrainy rzeczywiście korzystają z lotniska w Rzeszowie. Ukraińscy touroperatorzy też chcieliby uruchomić z naszego lotniska rejsy dla swoich klientów. Myśląc o rozwoju siatki połączeń, szukamy więc kierunków interesujących dla Ukraińców. W ramach dobrej współpracy ze lwowskim lotniskiem przyjęliśmy kilkunastu ich pracowników. Są doskonale wyszkoleni, znają obce języki i pracują przy obsłudze pasażerów — mówi prezes rzeszowskiego portu.
Eksploatacja wspólnie z armią
Rzeszów Jasionka, który rok temu dostał nagrodę CAPA Centre for Aviation dla najlepszego małego lotniska na świecie (to nagroda, której nie można kupić), stał się strategicznych portem po wybuchu wojny w Ukrainie. Już wcześniej rozbudowano tam bazę cargo, a droga startowa — 3,2 km jest jedną z najdłuższych w Polsce i ma szerokość umożliwiającą lądowanie samolotów szerokokadłubowych.
— Od listopada 2021 roku przeszliśmy wielki test w operacjach cargo obsługując samolot An-225 „Mrija”, który lądował u nas pięciokrotnie jeszcze przed wybuchem wojny — przypomina Adam Hamryszczak.
To, co się udało rzeszowianom, to sprawne funkcjonowanie niewielkiego portu w warunkach, kiedy potężny udział w jego eksploatacji ma armia. Tymczasem w szczycie tegorocznego sezonu letniego 2023 w ofercie Jasionki były 24 kierunki do 13. krajów. Najwięcej pasażerów, ponad 300 tysięcy, przewiózł w mijającym roku irlandzki Ryanair, po Irlandczykach jest LOT oraz przewoźnicy czarterowi.
W tym roku pojawiło się też kilka nowości – Rzym dokąd lata węgierski WizzAir, Mediolan (LOT) oraz sezonowe rejsy do Podgoricy i Kefalonii. Lufthansa wróciła z połączeniem do Monachium, a w ofercie zimowych czarterów pojawiło się połączenie do Marsa Alam nad Morzem Czerwonym.
Inwestycje w infrastrukturę
Za wzrostem ruchu poszły inwestycje. W ochronę środowiska, bezpieczeństwo i cyfryzację, która w tej jest szczególnie wrażliwą dziedziną. Zmodernizowana została strefa komercyjnych w części ogólnodostępnej terminala. 15 września br. uroczyście otwarto nowy parking przy porcie lotniczym Rzeszów-Jasionka. Dodatkowe 458 miejsc zwiększyło pojemność dotychczasowego o ponad 50 procent. Koszt tej inwestycji to ok. 10 milionów złotych. Planowana jest także nowa infrastruktura dla operacji cargo.