Iwona Trusewicz
O tym, że sytuacja staje się dla firmy coraz trudniejsza, poinformował w poniedziałek w rosyjskim parlamencie Maksim Sokołow, dyrektor AwtoWAZ. Menadżer przyznał, że objęcie firmy we wrześniu amerykańskimi sankcjami doprowadziło do zablokowania płatności na rzecz spółki przez banki, tak, krajów które rosyjski reżim określa jako nieprzyjazne (potępiają rosyjską agresję na Ukrainę), jak i przyjaznych państw.
Zadżumiony jak AwtoWAZ
„Konsekwencją tego były nowe, masowe odmowy (współpracy z nami – red.) zagranicznych dostawców, poddostawców, instytucji finansowych, banków współpracy z naszą branżą samochodową. W ten sposób zagraniczne banki po prostu blokują zarówno nasze płatności wychodzące, jak i te dla AwtoWAZ, jeśli mówimy o produktach eksportowych. Biorąc pod uwagę ryzyko wtórnych sankcji takie działania są ze strony niemal wszystkich banków zagranicznych” – cytuje Sokołowa gazeta RBK.
Sokołow powiedział także, że rozpoczęcie masowej produkcji elektrycznego modelu Łada Largus (Lada e-Largus) planowane jest na pierwszą połowę przyszłego roku. Produkcja partii pilotażowej, która obejmie około 30 pojazdów, zaplanowano na drugą dekadę grudnia. Według Sokołowa auta nie trafią do salonów dilerskich. Dostaną je instytucje państwowe i struktury koncernu.
W połowie września 2023 roku AwtoWAZ znalazł się na amerykańskiej liście sankcyjnej wraz z Moskwiczem i producentem samochodów Sollers. Po porzuceniu rosyjskiego rynku przez wszystkich zachodnich producentów po wznieceniu wojny przez Kreml, są to jedyne koncerny samochodowe działające w Rosji, nie licząc trzech montowni chińskich aut.
Skąd wziąć nowe części?
– Trudności oczywiście będą. Z pewnością nie w obszarze zarządzanym przez AwtoWAZ, ale tam, gdzie mówimy o nieprzewidywalnym ryzyku wynikającym z nielogicznych działań partnerów. I to nawet nie w odniesieniu bezpośrednio do AwtoWAZ, ale do dostawców drugiego i trzeciego poziomu: podkomponentów, surowców, materiałów, które w zasadzie nie podlegają sankcjom” – wyjaśnił.
17 listopada Sokołow poinformował, że koncern zmniejszy produkcję zaplanowaną na ten rok o 10 proc., m.in. ze względu na sankcje i ich konsekwencje. Początkowo firma zamierzała wyprodukować 400 tysięcy samochodów Łada. Wydaje się jednak, że konsekwencje blokady dostaw będą dużo mocniejsze.
W ciągu pierwszych dziesięciu miesięcy tego roku z linii produkcyjnych przedsiębiorstwa zjechało 293 tysiące samochodów. Bez części importowanych produkcja w ogóle może stanąć. W podobnej sytuacji znalazły się Moskwicz i Sollers. Rosyjska motoryzacja jest sektorem najsilniej dotkniętym skutkami rozpętanej przez rosyjski reżim wojny. 90 proc. rynku stanowiła produkcja zachodnich koncernów, ktore po 24 lutego 2022 r bardzo solidarnie opuściły rynek kraju-agresora.