Michał Sapota, prezes dewelopersko-inwestycyjnej spółki HRE Investments, został zatrzymany, a następnie zwolniony po postawieniu mu zarzutów. Jego grupa działała w oparciu o model, w którym środki pozyskiwane od indywidualnych inwestorów, finansowały budowę nieruchomości. Mieszkania zostały sprzedane, ale budowy stanęły tak samo jak wypłata odsetek.
27 listopada Michał Sapota, prezes grupy HRE, został zatrzymany przez policję i przewieziony do Prokuratury Okręgowej w Łodzi. Funkcjonariusze przeszukali też biura HREIT w Warszawie i Katowicach. Śledczy z Łodzi prowadzą śledztwo dotyczące działalności grupy od czerwca 2024 roku.
– Potwierdzam, że do naszej dyspozycji został zatrzymany prezes spółki dewelopersko-inwestycyjnej. Śledztwo w tej sprawie dotyczy podejrzenia popełnienia oszustwa na szkodę nabywców mieszkań i inwestorów tej spółki, a także nieprawidłowości w sprawozdawczości finansowej. To wszystko, co mogę powiedzieć na ten moment – komentował zatrzymanie Michała Sapoty, Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Z nieoficjalnych informacji uzyskanych przez "Puls Biznesu" wynika jednak, że deweloper nie usłyszał zarzutów związanych z oszustem, tylko art. 79 pkt 4 ustawy o rachunkowości, dotyczące niezłożenia w terminie sprawozdania finansowego spółek z grupy HRE. Następnie został zwolniony z aresztu. O szczegółach związanych z zatrzymaniem swojego klienta na platformie LinkedIn poinformował obrońca Michała Sapoty mecenas Michał Babicz.
Dziura w ziemi i dziura w układzie
Cześć osób, które kupiły mieszkania od HREIT, organizują się w nieformalne grupy i wymieniają informacjami na temat budów. Jak wskazują, inwestycje realizowane przez firmę postępują bardzo wolno, cześć z nich znajduje się na etapie dziury w ziemi albo nawet się nie rozpoczęła i sytuacja nie zmienia się od wielu miesięcy. Nabywcy skarżą się także na utrudniony kontakt ze spółką, która ma nie odpowiadać na ich maile i telefony.
Terminy oddania nieruchomości zostają tym czasem przesunięte w czasie. Za przykład może posłużyć inwestycja "Apartamenty Łozowa" w Łodzi, gdzie w umowach podpisywanych z nabywcami mieszkań widniała data ukończenia budowy 31 grudnia 2024 roku, która następnie została zmieniona na czerwiec przyszłego 2025. W komentarzach w sieci można przeczytać, że budowa zatrzymała się w pierwszej połowie tego roku.
W niepewnej sytuacji pozostają również udziałowcy spółki i osoby, które finansowały budowy nieruchomości pożyczając jej pieniądze. 10 lipca spółka ogłosiła otwarcie przyspieszonego postępowanie układowego. Prezes i większościowy udziałowiec HREIT obiecał swoim wierzycielom, których jest blisko 4 tys., spłatę w całości długów wraz z odsetkami. Mowa o kwocie przekraczającej 1 miliard złotych.
Na początku listopada "Puls Biznesu" opublikował wyniki swojego dziennikarskiego śledztwa, z którego wynika, że w planie restrukturyzacyjnym spółki znajduje się dziura o wielkości 200 mln złotych. Takiej kwoty ma brakować spółce na realizację obietnic, chociaż jak wskazywał "PB", niedobór może być znacznie większy. Spółka odmówiła odpowiedzi na szczegółowe pytania dziennikarzy dotyczące planu, wskazując, że ma on wstępny charakter i ostateczna, poprawiona wersja zostanie przedstawiona do końca listopada. Jeszcze jej nie opublikowano.
Oprac. MM