W listopadzie rozstrzygną się przyszłe perspektywy krajowego sektora kosmicznego – oznajmił dla PAP polski astronauta oraz ambasador Pawilonu Polskiego na Expo 2025, Sławosz Uznański-Wiśniewski. Wtedy to, podczas obrad w Bremie, kraje członkowskie ESA zadeklarują swój wkład w projekty związane z kosmosem.
W listopadzie nastąpi sesja Rady Ministerialnej Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA), podczas której 23 kraje członkowskie zadeklarują partycypację w programach naukowych i technologicznych agencji, a w tym nakreślą finansowe zobowiązania względem tychże inicjatyw. Fundusze, które kraj nasz zadecyduje się zainwestować, powrócą następnie do polskich przedsiębiorstw i instytucji.
– Polska musi podjąć kluczową decyzję, która wpłynie na ukształtowanie strategii rozwoju krajowego przemysłu kosmicznego na nadchodzące trzy lata, w sferze eksploracji, obserwacji Ziemi czy nawigacji, ale również bezpieczeństwa narodowego, w które ESA zaangażuje się po raz pierwszy w historii. Od tego zależy m.in. w jakim stopniu będziemy współuczestniczyć w realizacji programu ERS – European Resilience from Space, który będzie jednym z zasadniczych składników europejskiego systemu bezpieczeństwa – powiedział PAP polski astronauta w trakcie Wystawy Światowej w Osace.
Uznański-Wiśniewski zaznaczył, że udział w technologiach kosmicznych przekłada się na tworzenie mocniejszej gospodarki, bardziej odpornej na fluktuacje koniunktury.
– Państwa, które lokują kapitał w przyszłościowe branże, a taką jest sektor kosmiczny, wychodzą z załamań gospodarczych silniejsze, z nowatorskimi rozwiązaniami technologicznymi. Z danych ESA wynika, że inwestycje w technologie kosmiczne przynoszą zysk siedmio-, ośmiokrotny. Z kolei globalny rynek kosmiczny rozwija się w tempie 10-15 proc. rocznie. Według raportu McKinsey gospodarka związana z kosmosem osiągnie w roku 2035 wartość 1,8 biliona dolarów. Mocno wierzę w to, że będziemy mieli w niej istotny udział – podkreślił.
Uznański-Wiśniewski przytoczył przykład Japonii, która inwestuje w badania kosmiczne znaczne środki, rozwijając w ten sposób technologie, które znajdują zastosowanie w przemyśle. Jak wspomniał, Japońska Agencja Kosmiczna JAXA zagwarantowała sobie 12 proc. użytkowania Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) i posiada na niej swój, największy na stacji, moduł badawczy – Kibo. Własne laboratorium – Columbus – ma również ESA. Jest jednak mniejszym partnerem ISS od JAXA i użytkuje stację w 8,3 proc.
– W ubiegłym roku, w trakcie mojego szkolenia przed misją IGNIS, byłem gościem JAXA. W tym czasie JAXA i ESA podpisały umowę o współpracy. Przy tej okazji odbyły się także spotkania przedstawicieli JAXA i Polskiej Agencji Kosmicznej POLSA, podczas których rozmawiano m.in. o udziale obu państw w misjach badawczych Księżyca. Planowana jest kooperacja w dziedzinie robotyki, w której nie tylko Japończycy, ale także i my mamy kompetencje. Dyskutowano też o przyszłej współpracy przy budowie kolejnych platform orbitalnych. Temat ten jest tym bardziej ważny, że czas funkcjonowania ISS stopniowo dobiega końca – jej kres jest prognozowany na rok 2030 – powiedział naukowiec.
Uznański-Wiśniewski zaakcentował, że zwiększenie inwestycji w rozwój technologii kosmicznych przez Polskę pozwoliłoby spożytkować talent polskich ekspertów, którzy obecnie często znajdują zatrudnienie poza granicami kraju, w państwach, gdzie oferuje im się nie tylko zdecydowanie korzystniejsze zarobki, lecz również szersze możliwości rozwoju.
Budżet ESA zaplanowany na rok 2025 wynosi 7,68 miliardów euro, z czego 193,4 miliona (3,8 proc.) stanowi wkład Polski. Dla porównania Francja zapewnia 1,074 mld euro (21,3 proc.), Niemcy ponad 951 mln (18,8 proc.), a Włochy 800 mln euro (15,8 proc.). Z kolei niespełna 12-milionowa Belgia przeznaczy blisko 285 mln (5,6 proc.).
– Należy zwiększyć nasz udział finansowy, bo mamy wybitnych specjalistów. Potwierdzają to eksperymenty wykonane przeze mnie podczas misji IGNIS. Testowałem m.in. komputer firmy KP Labs. Firma ta opracowała również rozwiązania służące do obsługi systemów telekomunikacji na niskiej orbicie. Jest też jednym z głównych dostawców rozwiązań technologicznych zastosowanych w łaziku księżycowym MAGPIE. Dzięki udanym próbom przeprowadzonym w przestrzeni kosmicznej KP Labs zawarło umowę z ESA – oznajmił Uznański-Wiśniewski.
Astronauta zwrócił uwagę, że rezultaty technologii kosmicznej znajdują także bezpośrednie zastosowanie na rynku komercyjnym, na którym istnieje ogromne zapotrzebowanie na moc obliczeniową dostępną na orbicie, gdzie problemem jest ograniczona przepustowość łącza telekomunikacyjnego.
– Rozwiązanie opracowane przez KP Labs zapewnia platformę do testowania algorytmów sztucznej inteligencji bezpośrednio na ISS. Dzięki niej przedsiębiorstwa, jak i agencje z całego świata, mają możliwość prowadzenia testów oprogramowania w warunkach operacyjnych na orbicie, których nie da się odtworzyć na Ziemi. Technologia ta będzie mogła znaleźć zastosowanie w przyszłych europejskich konstelacjach satelitarnych, takich jak ERS. Bezpieczna komunikacja, nawigacja i obrazowanie Ziemi są również kluczowe dla obronności, więc tym bardziej warto w te dziedziny lokować środki – podkreślił.
Według oceny Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego polski rząd powinien starać się o ulokowanie w naszym kraju jednego z ośrodków wdrożeń technologii kosmicznych ESA.
– Sam spędziłem 20 lat życia poza krajem, najpierw realizując doktorat, a później pracując w różnych instytutach naukowych. Mamy w Polsce wspaniałych i bardzo zaangażowanych inżynierów i naukowców i powinniśmy podjąć wszelkie kroki, by zatrzymać ich w kraju – podsumował.
Światowa wystawa EXPO 2025 w japońskiej Osace rozpoczęła się 13 kwietnia i potrwa do 13 października bieżącego roku. Za organizację udziału Polski odpowiada Polska Agencja Inwestycji i Handlu. Pawilon Polski na Wystawie Światowej Expo 2025 zajmuje powierzchnię blisko 1000 m kw. i jest usytuowany w strefie tematycznej „Ratowanie Życia”. Mottem przewodnim udziału Polski w Expo jest „Polska. Dziedzictwo, które napędza przyszłość”.
Według kierownictwa polskiej sekcji liczba odwiedzających Pawilon Polski przekroczyła 1,1 mln.
Światowe wystawy organizowane są od ponad półtora wieku, począwszy od tzw. Wielkiej Wystawy otwartej w Londynie w 1851 r. (PAP)
gkc/ mmu/ lm/