Multimedialna Edukacja Młodzieży, czyli MeduM, miała być edukacyjną platformą streamingową wzorowaną na TikToku i Netfliksie. Została sfinansowana kwotą 29 mln zł, jednak nic nie wskazuje na to, żeby szybko powstała. Pierwotny termin startu dawno minął.
Szef resortu edukacji i nauki Przemysław Czarnek zlecił Narodowemu Centrum Badań i Rozwoju przeprowadzenie konkursu przetargowego na stworzenie platformy streamingowej pod nazwą Multimedialna Edukacja Młodzieży.
Dzisiaj powinna wystartować platforma MeduM, na którą poszło 29 mln zł. Politycy zatraceni w kampanii wyborczej nie mają czasu wytłumaczyć obywatelom, co się stało z tymi pieniędzmi i kiedy serwis wystartuje – w grudniu minie rok od pierwotnego terminu.
Przypomnijmy – MeduM… pic.twitter.com/G7u83e4tI9
— Radek Karbowski (@RadekKar) September 30, 2023
Po co jest MeduM?
Beneficjenci zostali poproszeni o stworzenie ok. 230 krótkich filmów o tematyce historycznej, ekonomicznej i kulturowej, które będą umieszczone w specjalnie stworzonym serwisie streamingowym.
Jak wskazuje na rządowej stronie, "celem przedsięwzięcia „MeduM” jest stworzenie i upowszechnienie wśród uczniów w wieku 12-18 lat multimedialnych materiałów edukacyjnych oraz dydaktycznych wspierających proces kształcenia w Polsce oraz umieszczenie ich na utworzonej na potrzeby tego działania platformie streamingowej VoD, spełniającej wymagania w zakresie dostępności, w szczególności dla osób wymagających specjalnego wsparcia w procesie edukacji (w tym uchodźców)."
Czy MeduM kiedykolwiek powstanie?
MeduM miał wystartować w grudniu '22, jednak jego uruchomienie było już od tego czasu kilkukrotnie przekładane. Ostatnia zapowiadana data to był 30 września.
– Po oddaniu platformy przez wykonawcę zostanie ona poddana testom, tak by zweryfikować jej prawidłową funkcjonalność. Po odebraniu przez Centrum platformy sukcesywnie będą na niej umieszczane filmy z poszczególnych bloków tematycznych – zapowiada biuro prasowe NCBR w odpowiedzi na pytania Presserwisu. – Pierwsze filmy edukacyjne pojawią się w październiku br. – dodaje.
Budżet na uruchomienie platformy to 29 mln zł. Zwycięskie oferty złożyły trzy podmioty: Aktywne Beskidy, Top 500 Innovators i Fundacja Wspierania Historii Kinematografii Polskiej, której prezesem jest Piotr Mikołajczak, wspólnik Jana Marii Tomaszewskiego, kuzyna Jarosława Kaczyńskiego. Umowy z wykonawcami zostały podpisane dopiero w połowie grudnia '22 (przypomnijmy, że pierwotna data startu serwisu to miała być końcówka grudnia), a więc pomysł zaliczył opóźnienie już wtedy.
Przypomnijmy, że na początku roku krajem wstrząsnęła afera dotycząca NCBiR, związana z nieprawidłowościami związanymi z udzielaniem dotacji.
KWS