Dzisiaj odbywa się spotkanie Zespołu Trójstronnego do spraw Zdrowia, podczas którego mają się rozpocząć dyskusje na temat zarobków w tej branży. Ministerstwo Zdrowia pragnie np. wprowadzić pułap wynagrodzeń lekarzy do kwoty 48 tys. zł na miesiąc. Na to zdecydowanie nie zgadzają się pracownicy służby zdrowia.

W ostatnich tygodniach opinia publiczna była nierzadko zaskakiwana doniesieniami o olbrzymich dochodach doktorów. Jako przykład można wskazać pobory lekarzy z Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego im. Ludwika Perzyny w Kaliszu, gdzie czterech medyków otrzymywało za swoją pracę ponad 250 tys. zł brutto w miesiącu – przekazała kaliska Gazeta Wyborcza. To eksperci neurochirurgii, kardiologii i ginekologii. Ich dochody wynikają z połączenia umów o pracę, kontraktów cywilnoprawnych oraz pełnionych dyżurów.
Jakie są najwyższe zarobki lekarzy?
Jednak dane zebrane z 90 proc. publicznych szpitali przez Agencję Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji pokazują, że ponad 430 doktorów w Polsce zarabia między 100 a 300 tys. zł miesięcznie, a blisko 670 może oczekiwać wpływów między 80 a 100 tys. zł. Najczęściej są to doktorzy ze specjalizacją, pracujący na kontraktach. Natomiast mediana dochodów w tej grupie wynosi 24,6 tys. zł. Z kolei ci, którzy są zatrudnieni na podstawie umowy o pracę zarabiają średnio ok. 21,5 tys. zł, a maksymalne wynagrodzenie wynosi tu 90 tys. zł.
Polscy medycy coraz bliżej zachodnich zarobków
Z kolei według raportu Federacji Przedsiębiorców Polskich, do którego dotarł "Dziennik Gazeta Prawna", zarobki medyków w Polsce są porównywalne z zarobkami w bogatszych państwach Europy Zachodniej. W Wielkiej Brytanii specjaliści i starsi lekarze asystenci zarabiają, po przeliczeniu na złotówki, od 24,1 do 43,7 tys. zł, a specjaliści na najwyższym poziomie klinicznym od 44,8 do 59,4 tys. zł miesięcznie. W Norwegii lekarz specjalista otrzymuje minimum 38,6 tys. zł miesięcznie, a w Danii około 35,6 tys. zł.
Będzie ustawa kominowa dla lekarzy?
Płace lekarzy postanowiło uregulować Ministerstwo Zdrowia, które chce, aby ich maksymalne wynagrodzenia wynosiły 40 tys. zł, natomiast w przypadku specjalistów o określonych uprawnieniach – 48 tys. zł. Tak wyceniła je Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji, pełniąca funkcję doradczą dla tego resortu.
– Propozycje zmian ustawy dotyczącej zasad ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego pracowników podmiotów leczniczych są efektem postulatów różnych środowisk, w tym związków zawodowych i organizacji pracodawców – poinformowali Bankier.pl przedstawiciele Biura Komunikacji Ministerstwa Zdrowia. – Celem dialogu prowadzonego w ramach Trójstronnego Zespołu do Spraw Ochrony Zdrowia jest wypracowanie rozwiązań, które równoważą potrzeby personelu medycznego i możliwości finansowe systemu, w tym zapewnienia stabilności finansowej podmiotów leczniczych.
Proponowane regulacje pozwolą uporządkować i sprecyzować zasady wynagrodzeń w ochronie zdrowia oraz zwiększyć ich transparentność – podano.
Limity wynagrodzeń dla lekarzy to limity świadczeń dla pacjentów?
Zamierzenia resortu dotyczące ograniczania zarobków nie podobają się medykom. Według nich, planowane modyfikacje mogą mieć negatywny wpływ na pacjentów, gdyż spowodują m.in. spadek dostępności lekarzy.
Jak twierdzi Grażyna Cebula-Kubat, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy, właśnie dzisiaj na posiedzeniu Zespołu Trójstronnego przy Radzie Dialogu Społecznego w Ministerstwie Zdrowia rozpoczną się rozmowy na temat ustawy o minimalnym wynagrodzeniu pracowników w podmiotach leczniczych zatrudnionych na umowę o pracę oraz o ich wynagrodzeniach w ramach umów cywilno-prawnych.
– Jako OZZL nie wyrażamy zgody na żadne pułapy dla lekarzy, bo to oznacza również ograniczenia udzielanych świadczeń dla pacjentów, a na to naszej akceptacji nie będzie – mówi Bankier.pl Grażyna Cebula-Kubat. – Na razie nie wiemy, jakie będą propozycje, bo nic nie mamy na piśmie. Na chwilę obecną pomijamy aspekty prawne i konstytucyjne tych propozycji.
Według przedstawicieli Ministerstwa Zdrowia trwa obecnie proces wypracowywania ostatecznych rozwiązań, a oficjalna data wejścia zaproponowanych zmian w życie będzie znana dopiero po jego zakończeniu.



