W poniedziałek wieczorem Donald Tusk został nowym premierem Polski. Opowiedziało się za tym 248 posłów, 201 było przeciw. Już niedługo, bo we wtorek rano, ma przedstawić swój program działania oraz nowych członków Rady Ministrów.
Sejm wybrał w poniedziałek wieczorem w ramach tzw. drugiego kroku konstytucyjnego przewodniczącego PO Donalda Tuska na premiera.
Przeczytaj także
Tyle Donald Tusk zarobi na stanowisku premiera. Są też inne benefity
Opowiedziało się za tym 248 posłów, 201 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu. W głosowaniu poparło ją 157 posłów KO, 33 posłów Polski 2050-TD, 32 posłów PSL-TD, 26 posłów Lewicy; przeciw było 181 posłów PiS, 17 posłów Konfederacji i trzech posłów Kukiz'15.
Nie głosowało 9 posłów PiS: Adam Andruszkiewicz, Jan Krzysztof Ardanowski, Marek Ast, Grzegorz Gaża, Krzysztof Lipiec, Grzegorz Matusiak, Szymon Szynkowski vel Sęk, Agnieszka Ścigaj i Zbigniew Ziobro, a także poseł Konfederacji Krzysztof Bosak.
Wcześniej Sejm nie udzielił wotum zaufania rządowi premiera Mateusza Morawieckiego. Przeciw było 266 posłów. "To była misja zakończona niepowodzeniem" – skwitował marszałek Szymon Hołownia.
We wtorek, 12. grudnia, o godzinie 9.00 nowy Prezes Rady Ministrów przedstawi program działania oraz skład rządu wraz z wnioskiem w sprawie wyboru Rady Ministrów. Według harmonogramu głosowanie nad nową Radą Ministrów odbędzie się o godz. 15.
"Dziękuję Polsko. To jest naprawdę wspaniały dzień nie tylko dla mnie, ale dla tych wszystkich, którzy przez te długie lata głęboko wierzyli, że jeszcze będzie lepiej, że przegonimy mrok, że przegonimy zło. I to się stało dzięki wam, to wyście zrobili. Wy na tej sali, ale przede wszystkim miliony Polek i Polaków i za to chciałem wam bardzo serdecznie podziękować" – powiedział Tusk w Sejmie po głosowaniu.
Dziękuję Polsko! pic.twitter.com/LyhAm9Shc2
— Donald Tusk (@donaldtusk) December 11, 2023
"Będę dłużnikiem tych wszystkich, którzy zaufali tej nowej wspaniałej polskiej nadziei, bo przecież ten dzień 15 października to był dzień wielkiej polskiej nadziei. I tym wszystkim, którzy zaufali, bo głęboko wierzą w nas i w Polskę albo dają kredyt, nawet ostrożnie, zaufania, ale jednak postanowili dokonać tej – nie boję się tego słowa – historycznej zmiany" – podkreślił Tusk.
Kaczyński do Tuska: pan jest niemieckim agentem
Po głosowaniu głos zabrał Donald Tusk. Skierował słowa m.in. do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Jak powiedział, każdego dnia słyszał teksty z telewizji typu „Tusk do Berlina”. „Każdego dnia słyszałem tę płytę nagraną wiele lat temu przez Jacka Kurskiego (byłego prezesa TVP – PAP). Kiedy nagrał tę płytę, twój brat, Lech Kaczyński, powiedział do mnie, publicznie, że takiego łajdaka świat nie widział” – powiedział Tusk.
Dlatego – jak mówił – chciał dedykować zwycięstwo obu swoim dziadkom. „Obaj byli kolejarzami , relikwią w naszym domu do dziś jest karta żywnościowa Polaka, którą w Gdańsku miało kilkaset osób, bo więcej się nie odważyło być Polakiem w czasie okupacji. Obaj spędzili wojnę w obozach koncentracyjnych, kiedy 90 proc. ludzi uciekało z dawnego Wolnego Miasta Gdańsk i wybrało Niemcy. Pośród kilku tysięcy, którzy pozostali, było dwóch moich dziadków, Polaków, Józef Tusk i Franciszek Dawidowski" – powiedział Tusk.
Po jego wystąpieniu posłowie odśpiewali Mazurek Dąbrowskiego. Potem na mównicę wyszedł Kaczyński. Zapytany przez marszałka Sejmu, w jakim trybie chce zabrać głos, czy sprostowania, odpowiedział, że "jest taki tryb, jak ktoś kogoś obraża".
„Nie wiem, kim byli pana dziadkowie, ale wiem jedno: pan jest niemieckim agentem, po prostu niemieckim agentem" – powiedział, zwracając się do Tuska.
Marszałek Szymon Hołownia stwierdził w reakcji, że „dziwne są tego rodzaju obelgi, rzucane w takim momencie, w takim dniu, panie pośle Kaczyński”.
Politycy PiS komentują wybór Donalda Tuska na premiera
"To co dzisiaj wydarzyło się na sali sejmowej to wielkie oszustwo wyborców Polskiego Stronnictwa Ludowego, Polski 2050 i Lewicy, którzy głosowali w proteście wobec polityki Tuska, a liderzy tych partii zgotowali im powrót tego co było!" – skomentował na platformie X (dawniej Twitter) rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Rafał Bochenek.
Jak dodał, "większość Polaków była przeciwko powrotowi Platformy do władzy!".
Do wyboru Tuska na premiera odniosła się na tej platformie także była premier, eurosposłanka PiS Beata Szydło. "Polskę czeka powrót zjawisk, które znamy z przeszłości – polityka uległości wobec Berlina i Moskwy, +resetów+, finansów państwa prowadzonych w stylu +pieniędzy nie ma i nie będzie+, mrożenia strategicznych inwestycji, osłabiania armii i bezpieczeństwa Polski" – napisała.
Jednak – jak dodała – tak, jak w 2015 roku nastał dla Polski czas odbudowy oraz rozwoju, tak ponownie – oby jak najszybciej – Polacy będą mogli znów zadbać o swój kraj.
"To, kiedy Polska wróci na drogę niezależności i rozwoju zależy tylko od nas" – zaznaczyła Szydło. Jak dodała, Prawo i Sprawiedliwość pokazało Polakom, że można realizować obietnice wyborcze, wprowadzać programy społeczne poprawiające jakość życia milionów Polaków, rządzić krajem skutecznie i z pożytkiem dla obywateli.
"Zaowocowało to najwyższym w historii Polski poparciem wyborców, utrzymującym się na poziomie niemal 8 mln osób" – dodała.
"To w naszych rękach jest dalszy los Polski. Trzeba – jak zawsze – wsłuchiwać się w głos Polaków, wyciągnąć wnioski z wydarzeń ostatnich lat i działać. Czeka nas praca, którą musimy zacząć już od dziś. Praca na rzecz kolejnego zwycięstwa dla Polski, Polski wolnej, dumnej i żyjącej swoimi wartościami" – zakończyła wpis europosłanka.
Jak wybierany jest premier i członkowie rządu
Sejm wybiera Prezesa Rady Ministrów oraz proponowanych przez niego członków Rady Ministrów bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.
W ostatni czwartek Sejm zmienił swój regulamin, tak aby głosowanie w tzw. drugim kroku konstytucyjnym przebiegało przy użyciu urządzeń do liczenia głosów oraz poprzez podniesienie ręki. Wcześniej regulamin przewidywał wybór premiera za pomocą imiennych podpisanych kart wrzucanych do urn.
1 grudnia prezydent Andrzej Duda pytany o powołanie rządu w tzw. drugim kroku podkreślał, że wszystko odbędzie się zgodnie z konstytucyjnymi unormowaniami i terminami. "Nie będę przeciągał i nie będę tego opóźniał" – zaznaczył prezydent.
Szef gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek w poniedziałek rano w RMF FM zapowiedział, że prezydent Duda będzie w poniedziałek wieczorem w Sejmie i zaprosi na spotkanie Donalda Tuska, by ustalić termin zaprzysiężenia jego rządu. Najprawdopodobniej będzie to środa 13 grudnia.
pap/bpl