Agnieszka Czmyr-Kaczanowska, szefowa Talenti, o stosunku do SI w naszym kraju. Komu się poszczęści?

Agnieszka Czmyr Kaczanowska Szefowa Talenti O Stosunku Do Si W Naszym Kraju Komu Si Poszczci Fdfadd4, NEWSFIN

Agnieszka Czmyr-Kaczanowska, dyrektorka generalna i współtwórczyni Talenti – Women's Talent Bank w czasie dyskusji o raporcie Fundacji AICEE zatytułowanym „Podejście umysłów nowego pokolenia do AI w CEE".

Foto: Joanna Godun

Artur Osiecki

Reklama

ARTYKUŁ SPORZĄDZONY WE WSPÓŁPRACY Z FUNDACJĄ AICEE

Reklama Reklama

Czemu nie możemy dopuścić, aby studenci z zakresu sztucznej inteligencji tkwili w swoistej ignorancji?

Dlatego, że świat pracy przekształca się z dnia na dzień. Młodzi ludzie, wkraczający na niego, będą go kreować w przyszłości. Muszą zatem dysponować instrumentami, które umożliwią im sprawnie odpowiadać na trudności nowej ekonomii. Naszym zadaniem jest ich do tego przygotować. Jeżeli rozmawiamy o rynku pracy przyszłości, to inteligencja maszynowa stanowi jeden z jego zasadniczych elementów. Studenci powinni wiedzieć, jak jej używać, rozumieć jej działanie i potencjalne niebezpieczeństwa. Bez tej wiedzy trudno będzie im się usytuować zawodowo. Jeśli zabraknie nam uzdolnionych w dziedzinie AI i nowoczesnych technologii, firmy najzwyczajniej nie zechcą inwestować w Polsce. Zaś młodzi ludzie, którzy zdobędą takie kwalifikacje, będą je zużytkowywać gdzie indziej. To oznacza realne ryzyko utraty talentów i zaprzepaszczenie okazji na progres gospodarczy.

Czy w takim razie brak biegłości w dziedzinie AI może spowolnić progres ekonomiczny?

Bezsprzecznie tak. To właśnie postępowe technologie dziś pobudzają rozkwit ekonomiczny. Jeżeli dopuścimy, aby młodzi ludzie – nie tylko adepci – pozostali z tyłu za przemianami na rynku pracy, to powiększą się dysproporcje i podziały społeczne. Może także zaistnieć sytuacja, w której kompetencje związane z AI będą osiągalne tylko dla nielicznej grupy ekspertów. Powstanie wtedy coś, co można by nazwać „AI gap” – luka między tymi, którzy potrafią wykorzystywać te narzędzia, a resztą społeczeństwa. Szczególnie niepokojące są dane tyczące się kobiet. W Talenti od dawna obserwujemy to zjawisko i widać wyraźnie, że kobiety częściej wykonują zadania, które najprościej zautomatyzować – administracyjne, asystenckie, analityczne czy księgowe. To powoduje, że są one bardziej wystawione na efekty zmian technologicznych.

Reklama Reklama Reklama

Czyli kobiety mogą doznać skutków rozwoju AI silniej niż mężczyźni?

Badania wskazują, że tak – aczkolwiek nie mówimy tu o dramatycznej intensywności. Kobiety częściej pracują na etatach biurowych, które łatwiej zamienić algorytmami. Mężczyźni z kolei częściej wykonują zadania fizyczne, np. na placach budowy, gdzie automatyzacja posuwa się wolniej. Firmy wdrażające rozwiązania AI mogą w istotny sposób podnosić efektywność pracy, co prowadzi do obniżki etatów na niższych, powtarzalnych stanowiskach. Dlatego obecnie obserwujemy zniżkę liczby ofert dla osób dopiero rozpoczynających ścieżkę zawodową. Utrzymać się jest ciężej właśnie na tych najniższych szczeblach.

Czy jako państwo jesteśmy przygotowani na tę transformację?

Trudno stwierdzić, że Polska jest w jakikolwiek sposób wyjątkowa. Nie odróżniamy się ani na korzyść, ani na niekorzyść na tle Europy Środkowo-Wschodniej – co skądinąd ukazują najnowsze opracowania. Jedno jest jednak pewne: od sztucznej inteligencji nie ma odwrotu. Studenci, przedsiębiorcy, instytucje publiczne – wszyscy muszą nauczyć się z niej korzystać. To, co możemy zrobić już teraz, to uszykować nie tylko młodych ludzi, ale także osoby już aktywne zawodowo, do sprawnego i bezpiecznego korzystania z tych narzędzi. Na rynku pracy pojawiają się nowe funkcje – a wiele dotychczasowych profesji zniknie. Nie wiemy jeszcze precyzyjnie, jakie zawody zastąpią stare, ale musimy być gotowi na permanentną naukę i zmianę. To będzie największe wyzwanie dla całego społeczeństwa.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *