Październik okazał się trzecim następującym po sobie miesiącem, w którym inflacja utrzymywała się poniżej progu 3% – tak brzmi zatwierdzenie wstępnych obliczeń zaprezentowane przez Główny Urząd Statystyczny. Nie zmienia to jednak faktu, że podwyżki cen w przypadku licznych usług wciąż są bardzo zauważalne.

W miesiącu październiku 2025 roku wskaźnik cen towarów isług konsumpcyjnych (CPI) był o 2,8% wyższy względem identycznego okresu roku ubiegłego –zakomunikował Główny Urząd Statystyczny. Stanowi topotwierdzenie tak zwanego szybkiego szacunku, który GUS przedstawił dwa tygodnie temu. Wówczastaki odczyt spotkał się z pozytywnym odbiorem, ponieważ analitycy przewidywaliprzyspieszenie rocznej dynamiki CPI do poziomu 3,0%.
Zatem obserwujemy trzeci miesiąc z rzędu, w którym inflacjadla konsumentów w Polsce nie przekroczyła 3%. W miesiącach sierpniu i wrześniuprzyjęła wartość 2,9%, po tym jak w lipcu zanotowano 3,1%, po zejściu z 4,1%zarejestrowanych w czerwcu. Wspomniany lipcowy regres rocznej dynamiki wskaźnikaCPI wynikał w głównej mierze z wygaśnięcia efektu bazy pod postacią ubiegłorocznegointensywnego wzrostu cen energii, regulowanych przez władze państwowe.


Bankier.pl na podstawie GUS
W dalszym ciągu mowa owartościach przekraczających 2,5-procentowy cel wyznaczony przez Narodowy Bank Polski.Niemniej jednak, jednocześnie mieszczą się one w zakresie dopuszczalnego odstępstwaod tego celu – to jest o jeden punkt procentowy w górę i w dół. Warto również miećna uwadze fakt, że jedynie w 4 z minionych 72 miesięcy inflacja CPIkształtowała się w granicach celu NBP. W rezultaciecelflacyjny NBP został stale przekroczony, zarówno w ujęciu średnim, jak idługoterminowym. Średnia (geometryczna) inflacja CPI za minione 5 lat wyniosła7,47%, za 10 lat – 4,51%, natomiast w okresie 20 lat ukształtowała się napoziomie 3,35%.
Czy inflacja została powstrzymana?
Z drugiej strony, przez ostatnie półrocze na poziomie ogólnegoagregatu CPI obserwujemy niemal zerowy wzrost koszyka cen dóbr konsumpcyjnych.W październiku miesięczny wzrost CPI wyniósł zaledwie 0,1%, po tym jak wewrześniu i w sierpniu był zerowy. W lipcu CPI wzrósł o 0,3% mdm po wzroście o0,1% mdm w czerwcu i spadku o 0,2% w maju. Tak więc, blisko połowa zcałkowitego wzrostu wskaźnika CPI, jaki miał miejsce w roku 2025, to zasługastycznia, w którym odnotowano bardzo duży miesięczny wzrost o 1,0% mdm.
Przeczytaj także
Jak GUS oblicza inflację? Statystycy wyjaśniają
Jednakże, za tegoroczny spadek inflacji CPI odpowiedzialnesą tak zwane ceny niebazowe. Mowa tu przede wszystkim o cenach benzyny,które są niższe niż w roku poprzednim (efekt obniżek cen ropy naftowej na rynkuglobalnym), jak również o stabilizacji cen warzyw i owoców (co jest wynikempomyślnej pogody i obfitych zbiorów). Niemniej jednak, nie jest to zasługa aniwładz państwowych, ani nawet banku centralnego, ponieważ inflacja bazowa(czyli ta, która nie uwzględnia cen żywności, paliw i energii) we wrześniuwynosiła 3,2% i już od blisko 6 lat utrzymuje się powyżej 2,5-procentowegocelu NBP.
Ta inflacja jest napędzana przez bardzo gwałtowny wzrost cen usług, które w październiku były średnio o 5,6%droższe niż rok wcześniej – zakomunikował GUS. Dla porównania, ceny towarówmiały wzrosnąć jedynie o 1,7% rdr. Jest to również widoczne w strukturzesektorowej. W poprzednim miesiącu statystycy odnotowali szczególnie szybkiwzrost cen w sektorze edukacji, gdzie stawki były aż o 6,2% wyższe niż rok temu.Właściciele hoteli i restauracji podwyższyli cenniki średnio o 5,5%, a wkategorii „łączność” ceny wzrosły o 5,4% rdr.
Przeczytaj także
NBP prognozuje osiągnięcie celu inflacyjnego. Ale dopiero w 2027 roku
Również „zdrowie” wciąż drożało w szybkim tempie, a ceny byłyo 4,9% wyższe niż rok wcześniej. Jest to skutek niemal dwucyfrowej dynamikicen usług lekarskich i dentystycznych. Tak więc wzrost cen w sektorze medycznymczy edukacyjnym jest znacznie bardziej dynamiczny niż w innych obszarachgospodarki.


W ujęciu rocznym żywność oraz napoje bezalkoholowe wciążbyły wyraźnie droższe niż rok temu (o 3,4%), jednakże ceny utrzymały się natakim samym poziomie, jak we wrześniu. Ceny napojów alkoholowych i wyrobówtytoniowych rosły bardzo dynamicznie, a w związku z kolejną podwyżką akcyzymusimy za nie płacić o 7,0% więcej niż w roku poprzednim.
Jednakże, były również kategorie, w których GUS odnotowałspadek cen. Tradycyjnie były to odzież i obuwie (-1,1% rdr), które wedługstatystyk rządowych tanieją niemal nieprzerwanie od dwóch dekad. Paliwa wciążbyły (jeszcze?) tańsze niż przed rokiem, dzięki czemu ceny w kategorii transportzmniejszyły się o 2,3% rdr. Wyposażenie oraz prowadzenie gospodarstwadomowego również okazywało się tańsze niż rok wcześniej (-1,1% rdr). Natomiastużytkowanie domu oraz nośniki energii podrożały o 4,2% rdr.



