Sądy prowadzą obecnie ponad 2 tys. postępowań związanych z tzw. ustawą dezubekizacyjną. Jak podkreślił wiceminister MSWiA, regulacja wprowadzona przez PiS, która miała stanowić „sukces”, do tej pory pochłonęła z budżetu państwa ponad 2,5 mld zł. – To nie koniec wydatków – dodał Wiesław Szczepański.
/Adam Burakowski /East News
Na mocy tzw. ustawy dezubekizacyjnej niemal 39 tys. emerytów związanych ze służbami PRL otrzymało obniżone świadczenia. Przepisy te ograniczają ich wysokość do średniej kwoty wypłacanej przez ZUS. Restytucja odebranych praw znalazła się w porozumieniu koalicyjnym.
Ustawa dezubekizacyjna. MSWiA: Dotychczasowe koszty przekraczają 2,5 mld zł
Spośród 39 tys. osób z redukcją świadczeń, blisko 27 tys. złożyło odwołania, co otworzyło drogę do postępowań sądowych – poinformował PAP Wiesław Szczepański. „Początkowo sądy wstrzymywały rozpatrywanie spraw w oczekiwaniu na orzeczenie TK. Jednak Julia Przyłębska, ówczesna prezes TK, wycofała sprawę z wokandy, a Trybunał nie podjął jej ponownie. Tymczasem Sąd Najwyższy uznał, że każdy przypadek wymaga indywidualnej oceny. W 2021 r. zapadło pierwsze prawomocne orzeczenie na korzyść świadczeniobiorcy” – wyjaśnił.
Reklama
Dodał, że od tego momentu rozpoczęto zwrot niesłusznie potrąconych kwot. Od 2021 r. do 13 grudnia 2023 r. Zakład Emerytalno-Rentowy MSWiA (ZER) zrealizował 8,4 tys. prawomocnych wyroków, zwracając ponad 1,3 mld zł.
„Oznacza to, że PiS, który deklarował oszczędności rzędu 300 mln zł dzięki tej ustawie, podczas swoich rządów wydał czterokrotnie więcej. Od 13 grudnia 2023 r. do 31 lipca 2025 r. wypłaciliśmy 1,2 mld zł w ramach 6,6 tys. obowiązujących wyroków. Rządowy projekt, przedstawiany jako „sukces”, już teraz kosztował państwo ponad 2,5 mld zł, a kwota ta może wzrosnąć” – ocenił Szczepański.
Wiceminister zwrócił uwagę, że poprzednia władza wymagała wieloinstancyjnego rozpatrywania spraw. „Generowało to dodatkowe koszty. Do 28 lutego 2025 r. ZER wydał już 3,5 mln zł na pokrycie kosztów zastępstwa procesowego. Dodatkowo MSWiA przeznaczyło niemal 1 mln zł na rekompensaty za bezczynność urzędów w sprawie wniosków z art. 8a” – wyliczył.
Ustawa dezubekizacyjna. Ponad 2 tys. trwających postępowań
W marcu 2023 r. wprowadzono uproszczoną procedurę: po wyroku I instancji, jeśli wskazuje on na niesłuszność obniżenia świadczenia, ZER natychmiast przywraca jego wysokość. „Pozostało do przeanalizowania ponad 300 apelacji, połowa z nich została wniesiona przez ZER, połowa przez beneficjentów” – powiedział Szczepański.
Podkreślił, że obecnie w sądach toczy się jeszcze ponad 2 tys. spraw. „Około 11 tys. osób nie zakwestionowało decyzji ZER z 2017 r. Wielu funkcjonariuszy nie doczekało się zadośćuczynienia – mówimy o seniorach w wieku 70–90 lat” – dodał.
Wiceszef resortu wyraził nadzieję, że w tym roku rozpatrzonych zostanie około 500 spraw, pozostawiając 1,5 tys. na kolejny rok.
W 2008 r. przyjęto ustawę obniżającą uposażenie dawnych funkcjonariuszy sprzed 1990 r. Zmniejszała ona wskaźnik emerytalny z 2,6 do 0,7. System ten obowiązywał do grudnia 2016 r., gdy PiS obniżył wskaźnik do zera, skutkując ograniczeniem świadczeń do średniej ZUS. PiS argumentował, że ustawa eliminuje przywileje dawnego aparatu PRL, stanowiąc element rozliczenia transformacji ustrojowej.
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. Polsat News