Truskawki zaczęły pojawiać się na straganach targowych. Ich ceny są rozsądne, a owoce wydają się atrakcyjne – są duże, świeże i jędrne. Jednak eksperci przestrzegają kupujących, aby zachowali ostrożność podczas zakupów.
/ Piotr Kamionka/REPORTER / East News
Truskawki dostępne na bazarach są importowane. Jak podaje wp.pl, głównym źródłem tych owoców jest Grecja, choć niektóre pochodzą również z Włoch i Hiszpanii. W miesiącach zimowych w sklepach sprzedawano truskawki z Maroka. W zeszłym roku GIS wykrył wirusa zapalenia wątroby typu A w przesyłce z tego regionu i nakazał jej wycofanie.
Przeczytaj także: Ceny makaronu mają wzrosnąć. Znamy powód. „Osiągnęliśmy limit”
Truskawki z Grecji. Mogą nie być najsmaczniejsze
Koszty tegorocznych importowanych truskawek są dość rozsądne. Według wp.pl średnio wynoszą około 15 zł za kg, ale w warszawskiej Hali Mirowskiej ceny wahają się od 10 do 12 zł za kg. Owoce są atrakcyjne wizualnie – mają żywy kolor, są jędrne i duże. Ich wygląd kusi konsumentów. Maciej Knera, rzecznik hurtowni „Bronisze”, ostrzega jednak, że smak importowanych truskawek może nie być szczególnie przyjemny. „Pachną i wyglądają atrakcyjnie, ale ich smak jest dość mdły. Są to odmiany hodowane do zbioru, transportu i sprzedaży. Muszą być trwałe i atrakcyjne wizualnie, a smak jest kwestią drugorzędną” – stwierdził.
Reklama
Przeczytaj także: Ocenili ceny przed Wielkanocą w Czechach, Polsce i Niemczech. W Czechach wzrosły napięcia
Ekspert wyjaśnia, że chociaż truskawki dotarły do Polski z cieplejszych regionów, były również uprawiane w tunelach i rękawach. Tymczasem wielu klientów uważa, że były uprawiane na otwartych polach bez żadnych osłon. „Z pewnością przechodzą sortowanie, aby zapewnić, że są produktami najwyższej jakości, dlatego wydają się tak atrakcyjne. […] Niestety, ich smak jest gorszy” – dodał Knera.
Kiedy możemy spodziewać się polskich truskawek?
Pierwsze polskie truskawki mają pojawić się w połowie kwietnia. Będą to owoce uprawiane w szklarniach. W maju konsumenci będą mogli kupić te uprawiane w tunelach i pod osłonami foliowymi. Zdaniem Witolda Boguty, prezesa Krajowego Stowarzyszenia Grup Producentów Owoców i Warzyw, tegoroczny sezon truskawkowy może być krótki. Susza stanowi poważne zagrożenie dla plantacji. „Jeśli prognozy się sprawdzą i wystąpi susza wraz z wysokimi temperaturami, sezon będzie krótki, a wysokie temperatury mogą negatywnie wpłynąć na jakość owoców. Oczywiście dotyczy to sytuacji, gdy plantacje nie są nawadniane” – tłumaczył prezes KZGPOiW w wywiadzie dla wp.pl.