Sprzedawcy zawyżają ceny po powodzi? UOKiK robi niezapowiedziane kontrole

Mimo kontroli realizowanych bez zapowiedzi inspektorzy nie potwierdzają skrajnych sytuacji dotyczących zawyżania cen – wynika z wypowiedzi prezesa UOKiK Tomasza Chróstnego na łamach „Dziennika Gazety Prawnej”. Wskazał, że odnotowane różnice w cenach wynikają z obiektywnych czynników, m.in. niedoborów. Zdjęcie

Sprzedawcy Zawyzaja Ceny Po Powodzi Uokik Robi Niezapowiedziane Kontrole 99a648b, NEWSFIN

Wskutek powodzi wiele osób może zostać oszukanym w sklepach /Karol Porwich /East News Reklama

Chróstny pytany był czy kontrole Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów dotyczące sklepów, które miały zawyżać ceny na terenach powodziowych, już się zaczęły. – Inspekcja Handlowa od ubiegłego tygodnia prowadzi intensywne kontrole na nasze zlecenie, zaraz po otrzymaniu pierwszych sygnałów o możliwym naruszaniu prawa ochrony konkurencji i konsumentów – odpowiedział.

Poinformował, że „sprawdzane są sygnały napływające bezpośrednio do UOKiK czy Inspekcji Handlowej”. – Reagujemy także na informacje pojawiające się w mediach społecznościowych – mówił.

Reklama

Zwiększona podaż pomoże utrzymać ceny

Prezes UOKiK wskazał że do tej pory skontrolowano kilkadziesiąt placówek. – Kontrolerzy z dolnośląskiego, śląskiego, opolskiego, lubuskiego i małopolskiego poza kontrolami wykonują dodatkowo monitoring i rozeznanie na lokalnym rynku – powiedział.

Pytany o skalę zawyżania cen i pierwsze wnioski z kontroli odparł, że „w mediach podawane są przykłady rażącego zawyżania cen, w terenie inspektorzy tych skrajnych sytuacji nie potwierdzają, pomimo kontroli realizowanych bez zapowiedzi„. – Odnotowane różnice w cenach wynikają z obiektywnych czynników, m.in. niedoborów – wyjaśnił.

– Sytuacja zmienia się bardzo dynamicznie, zaś jej realnym rozwiązaniem jest zwiększenie na rynku podaży i łatwiejszej dostępności poszukiwanych dziś przez powodzian produktów. Dlatego jeszcze w zeszłym tygodniu spotkałem się z przedstawicielami największych marketów budowlanych, sieci handlowych i ich izb branżowych, kładąc mocny nacisk na przesunięcie przez nich zapasów magazynowych tych potrzebnych pilnie produktów. (…) Firmy te zapewniły nas zarówno o trzymaniu cen na poziomie nie wyższym niż przed powodzią, jak i znaczącym obniżeniu cen produktów najbardziej potrzebnych powodzianom. Zadeklarowały również przesunięcia zapasów bliżej terenów objętych powodzią, aby pomóc lokalnym społecznościom w usuwaniu skutków żywiołu – powiedział Chróstny.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *